Domek pośród fal - miejsce Viktorii

Samuerian

Jael także wstał. Rzeczywiście, to co robił z Adą, mogło wyglądać... dziwnie. Nie chciał zranić Viktorii. Miał nadzieję, że nic złego sobie o nim nie pomyślała. Uśmiechnął się do niej niepewnie.

Viktoria

Hahaha! Co macie takie tępe miny?! - Viki uśmiechnęła się - Bawcie się dalej. Niezłe przedstawienie! - Powiedziała i skoczyła na Jaela. Zaczęła go gilgotać. Teraz nie tylko Ada i Jael się śmiali, ale i ona.

Kartel

Kartel wędrował sobie po tych terenach. Nagle usłyszał śmiechy. Podszedł do domu, z którego wychodziły. Zapukał do drzwi i wszedł. - Eee... Witam! Czy nie przeszkadzam? Jestem nowy i nikogo tutaj nie znam. A właśnie, jestem Kartel. - Powiedział. Rozejrzał się po domu. Było w nim 5 wilków. Zobaczył, że 3 z nich się gilgotają. W tym tłumie zobaczył piękną wilczycę, która była chyba w jego wieku. Uśmiechnął się niepewnie i usiadł przy bawiących się wilkach.

KokuRai

Koku przyszła, dojrzawszy z daleka zaznaczone świetlistymi, szmaragdowymi plamami sylwetki wilków. Ostro odcinały się one od szarego tła, jednak wadera nie chciała nic mówić o jej wzroku. Niestety nie rozpoznawała kto tam jest.
- Witam - powiedziała. Przyszła zobaczyć swoich znajomych.

Kartel

Hmmm... Nowa wilczyca! I chyba też w moim wieku. - Myślał Kartel. Podszedł do niej i się przywitał. - Witaj, jestem Kartel, a ty? Bardzo miło mi cię poznać. - Uśmiechnął się do niej. Uśmiech to byłą jego wizytówka. Odwrócił się na pięcie i znów usiadł obok bawiących się wilków. - A ty droga wilczyco jak się nazywasz? - Powiedział do szaro-brązowo-czarnej wilczycy.

Viktoria

Dzięki, że przyszłaś Koku. - Powiedziała Viki. - Witaj, Kartel. Ja jestem Viktoria, ale wolę Viki. Ta szaro-czarna wilczyca to Ada, a ten basior to Jael. Oprócz tego ta mała z zielonymi oczyma to Lea a ta różowa to Mizu. - Przedstawiła wszystkich po kolei. - I spokojnie, jesteś tu mile widziany. Mamy imprezę przyłączysz się? - Zachęcała.

KokuRai

- Nie ma za co - powiedziała do Viktori. Poznała ja po głosie. - Ja jestem KokuRai - przywitała się nieznajomemu. - Mi też miło poznać - rzekła wesoło. Koku cały czas miała maskę, więc nie było witać jej mordki, oraz oczu, jednakże z nich leciała krew jak zwykle. Koku przetarła maskę żeby nie nabrudzić tutaj krwią.

Samuerian

Jael wstał z ziemi i spojrzał na nowo przybyłego. Kartel.
- Ja jestem Jael, miło mi cię poznać. - Chwilę później skierował wzrok, na miejsce w które patrzył wilk. Czy on się przyglądał... Adzie? Jael uśmiechnął się do siebie i podszedł do Viktorii. - No, to co robimy? - spytał.

Lea

- Ja jestem Lea. - powiedziała wilczyca. Jej wzrok powędrował na Adę, a potem na Kartela. Czyżby wilk jej się przyglądał? Lea uśmiechnęła się pod nosem i spojrzała na drzwi. Ciekawe czy Seth przyjdzie...?

Naomi

Ada uśmiechnęła się delikatnie patrząc na Kartela. Zarumieniła się troszkę bo w końcu rzadko kiedy tyle wilków przyglądało się jej w tym samym czasie. - Tak jestem Ada. Miło mi Ciebie poznać Kartel - powiedziała z jeszcze szerszym uśmiechem na pysku. Kartel wydawał się być bardzo miły, jednak Ada była niezwykle nieśmiała w takich sytuacjach i wstydziła się podejść i zagadać...

Getsu

Koku rozejrzała się, a następnie jej wzrok powędrował na Adę. Usiadła następnie obok drzwi. Nie wiedziała co ma robić. - To co robimy? - zapytała. Nie wiedziała kto gdzie stoi, ponieważ widziała tylko zielone plamy w kształcie wilków na szarym tle.

Mizu

- Tak jak powiedziała Viktoria ja jestem Mizu. - Odezwała się różowa i przyjrzała się ciekawie Kartelowi. Aż dziwne, że ktoś tu tak zawitał, ale to chyba tylko dla niej. Ona na razie sobie siedziała i wszystko obserwowała. Co miała robić? Podeszła do Ady i usiadła teraz obok niej... Spojrzała w stronę Koku gdy usłyszała jej głos. - Nie wiem... A co proponujesz? - Spytała.

KokuRai

Koku spojrzała w stronę głosu. Nie wiedziała kto do niej powiedział. - No nie wiem - powiedziała. Rozejrzała się, a przy tym jej maska nieco nie zsunęła. Koku poprawiła ja szybko. - A ty masz jakiś pomysł? - spytała.

Mizu

Miz zauważyła, że wilczyca chyba nie bardzo wie kto to powiedział. No to trzeba się przedstawić prawda? Znów zmieniła miejsce swojego położenia (xd) i podeszła do czarnej wilczycy, która pysk miała zasłonięty maską. - No właśnie nie za bardzo. A tak poza tym to jestem Mizu. - Powiedziała i kiwnęła lekko głową. Miała w miarę dobry humor, wywnioskować to można było po delikatnym uśmiechu, bo raczej nie po oczach, które były całkiem zasłonięte grzywką.

Viktoria

No to fajnie, że taka gromadka nam się zebrała! - Powiedziała wesoła Viki. - Koku, czy ta maska Ci nie przeszkadza? Może ją zdejmij. - Mówiła. Viktoria zobaczyła jak z oczu Koku leciała krew. To było obrzydliwe. Ale uśmiechnęła się, że Kartel patrzy na Adę. Może w końcu i ona znajdzie szczęście w miłości.

Kartel

Ada nie wstydź się mnie. Spokojnie, ja nie gryzę samic! Hahaha. - Uśmiechnął się Kartel. Ada chyba mu się podobała. I Kartel chyba podobał się Adzie. Podszedł do niej i usiadł. - Pogadamy? - Zachęcał ją.

Naomi

- Czemu nie.. to .. Co cię tu sprowadza? Skąd wiesz o imprezie? - spytała Ada nieco oswajając się z samcem. Po czym uśmiechnęła się do niego i spojrzała złocisto żółte oczy.

Katsume

Całą tę zabawę usłyszała Missy. Z radosnym uśmiechem podeszła do chałupki i zapukała. Missy uwielbiała dobrą zabawę więc może tu ją znajdzie? Nagle wilczycy wpadł do głowy szalony pomysł. Po zapukaniu schowwała się za drzewem. Chciała lekko wystraszyć mieszkańca domku. Oczywiście tylko dla zabawy.

KokuRai

- Nie, nie przeszkadza mi - powiedziała i przetarła znów maskę. Już nie było tam krwi. Koku nie chciała kogoś obrzydzać. Spojrzała na postać która jest blisko niej. - Ja jestem Koku - powiedziała. Szkoda że nie wie jakiego ona jest koloru i jak dokładniej wygląda.

Katsume

Missy niecierpliwiła się. Rzuciła kamykiem w drzwi i ponownie się schowała. Zachichotała i zaczęła wyglądać zza drzewa. "No otwórzcie!" pomyślała nie mogąc powstrzymać się od cichotania.