Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mu
Dorosły
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A wpadniesz? Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:57, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wilk nie rozumiał o co chodzi Legendzie. Podszedł do niej i objął ją w pasie - O co chodzi? - zapytał. Teraz na jego pysku nie było widać uśmiechu. Wręcz przeciwnie. Mu był smutny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:02, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca szybkim i pewnym ruchem odsunęła jego łapy. Po krótkiej chwili zdecydowała się spojrzeć mu w oczy i wszystko wyjaśnić gdyż wydawało jej się, że poznała tego wilka już dużo wcześniej.
- Posłuchaj mnie bardzo uważnie.. Miałam już dwóch partnerów i każdy z nich okazał się być świnią. Nie chce mieć więcej.. Nie chce by znów ktoś mnie zdradził - szepnęła chicho.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Legenda dnia Czw 12:02, 14 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mu
Dorosły
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A wpadniesz? Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:11, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
Mu rozumiał tę słodką, mała wilczycę. Ale on był inny. On by nigdy nikogo nie zdradził. Był wierny jak pasterski pies - Teraz ty mnie posłuchaj - znów ją objął w pasie - Wydaje mi się, że znamy się już od dawna. Jakaś siła mnie tu przyciagnęła i przyrzekam, że bez ciebie nie odejde - położyła łeb na jej ramieniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:31, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca podniosła łeb, który opierała na łapach. Spojrzała na Mu i przytuliła się do niego. Nie wiedziała, że wilk może wywrzeć na niej takie wrażenie..Był taki inny niż wszyscy..
- Więc chcesz powiedzieć, że.. - urwała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mu
Dorosły
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A wpadniesz? Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:06, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
Kiwnął delikatnie łbem na znak, że (chyba) myślą o tym samym. Przejechał łapą po czarnych włosach wadery - Więc.. - odchrząknął - Chcesz bym się tob zaopiekował? - zapytał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:11, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
Legenda wtuliła się w mięciutką sierść wilka. Po poliku poleciała jej stróżka czerwonej krwi pomieszanej z kilkoma łzami.
- Jeśli obiecasz, że nigdy mnie nie skrzywdzisz to otworze dal ciebie serce - powiedziała w przypływie romantyzmu.
Nie była jednak w stu procentach pewna, że mężczyzna może być wierny. Eh.. Wszystko wyjdzie w praniu jak to mówiła jej śp. babcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mu
Dorosły
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A wpadniesz? Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:15, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
Ja już kończe, będę jutro.
Wilk neiwiele myśląc odpowiedział - Obiecuję.
To słowo płynęło prosto z serca zresztą tak samo jak wszystkie inne kierowane dzisiaj do wilczycy. Mu położył się na ziemi razem z Legią. Zamknął slepia i zasnął z uśmiechem na pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:21, 14 Paź 2010 Temat postu: |
|
Wilczyca położyła łeb na jego klacie. Nie była do końca przekonana czy coś może z tego wyjść ale jak to mówią do trzech razy sztuka. Uśmiechnęła się delikatnie i tak jak wilk usnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mu
Dorosły
Dołączył: 04 Lip 2010
Posty: 869
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: A wpadniesz? Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:31, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Obudził się (w końcu x]) i przeniósł wzrok na Legendę. Czy wtedy mówił prawdę? Czy rzeczywiście nie kłamał? Nie chciał jej krzywdzić swą niepewnością. Obiecał... A co jeśli kłamał? Jaka będzie przyszłość? Jeśli mimo to los inaczej nim pokieruje? Nie chciał krzywdzić, dając wcześniej nadzieję. Wolał skrzywdzić teraz, mimo woli.
- Wybacz... - Wyszeptał tylko, podnosząc się ostrożnie. Po chwili wyszedł z jaskini osowiały, znużony wszystkim. Czy tak będą wyglądać jego związki? Zawsze będzie się bał? Rozmyślając o tym opuścił tereny Watahy Wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|