Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rosemarie
Młode
Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 64
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:51, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
Mama? Ach, więc tak wyglądała jej mama! Rosie uśmiechnęła się szczerze do podobnej do niej wilczycy i wtuliła łepek w jej futro. Jaka miękka mama! Chyba tak samo ciepła i wygodna jak tata. Cóż to za fajna rodzinka! Młoda z zaciekawieniem przyjrzała się jeszcze jednemu członkowi rodziny - swojemu drugiemu bratu. No, ciekawe czy ten też okaże się przyjazny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lee
Łowca
Dołączył: 26 Lip 2007
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:45, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
Lee pozbył się wcześniejszych obaw i lęków, teraz liczyło się co innego. On i jego rodzina. Nie powinien okazywać swych lęków, w końcu jest jej głową, nieprawdaż?
Odwzajemnił pogodne spojrzenie, do którego dodał równie pogodny uśmiech, a następnie przytulił się do Renn i także do Rosie, która była przyczepiona do futra swej matki.
Zerknął na Hivtr'a, tym razem on jakby przysnął. Wzruszył ramionami w swych myślach i wbił teraz wzrok w Rose i Ichi'ego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:57, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
Przytuliła szczenię do siebie i uniosła wzrok. Wbiła go w basiora i zmrużyła lekko oczy, zmarszczyła delikatnie nos.
- Coś się dzieje, Lee? - spytała.
Ah, ten kobiecy instynkt, prawda? No, właśnie. Odrzuciła z oczu grzywkę i otuliła Rosie ogonem. Dmuchnęła w futro partnera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ichigo
Młode
Dołączył: 13 Lis 2011
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z truskawki! Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:13, 18 Mar 2012 Temat postu: |
|
Ledwo szczeniaki zdążyły się sobie przedstawić, a nadleciała ich czarująca - i to dosłownie! - matula, na grzbiecie taszcząc ich braciszka. Ten, wydawało się, postanowił uciąć sobie smaczną drzemkę, na co Ichigo wzruszył tylko ramionami. Kiedy jego siostrzyczka podbiegła do wadery i wtuliła się w jej sierść, on przyjrzał im się uważnie, po czym sam rzucił się na mateczkę i przytulił do niej mocno.
Rodziiina! Rodziiina! Rodziiiiiiiiiiiiiiiiiina waaaaaaaaaaaażna jeeeeest!
Ichigo cieszył się, że fruwająca mamusia wróciła do tego wspaniałego i zacnego miejsca, ponieważ nie musiał się już martwić o to, czy czasem po drodze nic im się nie stanie. Są tutaj, toteż może pilnować zarówno jej, jak i swojego rodzeństwa - i nigdy nie pozwoli skrzywdzić swoich bliskich. Nie, jeżeli może coś przeciwko temu zrobić!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|