Legowisko Aygikal

Aygikal

Spojrzałam na Sunset nierozumiejąc jej słów

Szanta

Ja lubię Aygi, tylko ona mnie chyba nie lubi - nie wiem czego.

Aygikal

Spojrzałam zaskoczona na Szantę - Jesteś jedna z pierwszych osób, które tu poznałam i z którymi się zaprzyjaźniłam... lubię Cię, nawet bardzo - szepnęłam cicho

Spirit

Przyszedłem. Mogę tu pobyć chwilę lub dwie? - spytałem.

Aygikal

Odwróciłam gwałtownie wzrok w stronę szczenięcia - Jasne - powiedziałam, gdy zauważyłam kto mnie odwiedził - Jeśli tylko się przedstawisz

Spirit

Spirit. - rzekłem od niechcenia.

Aygikal

Spojrzałam na szare szczenie - Jestem Aygikal. Skąd się tu wziąłeś?

Spirit

Z daleka. - szepnąłem, patrząc jej prosto w oczy.

Aygikal

To witaj w klubie - posłałam mu niepewny uśmiech

Szanta

Uśmiechnęłam się do Aygi.

Aygikal

Mam nadzieje, że Blake nie zmieni naszej przyjaźni - uśmiechnęłam się delikatnie - kocham i go i nie zrezygnuję z niego...

Szanta

Ja też mam nadzieję - a przy okazji to on mi się już aż tak nie podoba.

Aygikal

Uśmiechnęłam się delikatnie do Szanty i spojrzałam w niebo

Endless Night

Przyszlam.
Jeszcze mnie tu nie było...
Zaczelam oglądac to miejsce.

Uthis

Wkroczyl spokojni i cicho do legowiska i usiadal z usmiechem w poblizu Aygikal

Aygikal

Uśmiechnęłam się do Uthisa - Dawno Cię tu nie widziałam

Uthis

Niestety dawno mnie nie bylo... Patrzy przez chwile w dal. Musialem odbyc pewna podroz i to samotnie... ale wrocilem i zamierzam zostac. Zostac przy tobie

Aygikal

Uśmiechnęłam się niepewnie i spojrzałam w niebo.

Uthis

podchodzi spokojnie do niej i siada bardzo blisko. Potrzebowalem tej podruzy zeby zrozumiec pare rzeczy...
miedzy innymi co do ciebie czuje.
Teraz mysle ze rozumiem milosc... i chce sie dzielic nia z toba.
Jesli tylko zechcesz

Aygikal

Pogłaskałam Uthisa po czole - Wybacz... ale oddałam komuś moje serce... tylko, że jego tu niema od jakiegoś czasu... - spojrzałam smutna w niebo, po moim policzku potoczyła się łza, którą szybko wytarłam łapą