Legowisko Desmonda

Klotor

Dzięki.

Desmond

Uśmiechnął sie, biała mgła, oplotła Klotora i Desmonda.

Klotor

Co to?
Ze zdziwienia przekręcił łeb.

Desmond

- ehh, nie wiem skąd ona- mruknął patrzac jak biała mgła, krązy wokół Klotora.

Klotor

Po co to coś tutaj przyszło?
Biała mgiełka zaczęła być koło mojego nosa

Desmond

- nie wiem, zostaw go- warknął, biała mgła, usluchała Desmonda, odeszła od Klotora

Klotor

Uśmiał się i ochlapał xD

Desmond

Usmiechnął sie.

Paige

Desmond

Usmiechnął sie do Paige.

Paige

Byłam zla. Po cwili jednak zaczęłam śmiac się z samej siebie.

Desmond

Westchnął, połozył łeb na łapach rozmyslając.

Klotor

położył się
zostałó mniej niż 4 godzin... - mruknął pod nosem.

Desmond

- mówiłesz cos??- zapytał, podnoszac łep.

Klotor

Nie - mruknął

Desmond

- ok- powiedział, kłada łeb na łapach :)

Klotor

Położył sie.

Desmond

Ziewnął.

Klotor

Po chwili zerwał sie.
Ale tu nudno, muszę iść.

Desmond

Przyszedł, za nim suneła powoli czarna mgła, rozejrzał sie...
W jego oczach można było zobaczyć iskierke rozbawienia, usiadł w kącie...