Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sharera
Dorosły
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nieba Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:14, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Tah!-zawołałam, ale on chyba nie usłyszał. Wyszedł tak bez słowa. Aelę moje oko jeszcze dostrzegało. Ale się obawiałam o nią, wystarczy parę kroków, by znikła. Spojrzałam na Gallardo i Lauta. Sprawdzałam, czy wszystko jest w porządku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:24, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Szedłem po terenie Watahy Wody. Westchnąłem. Poczułem znajomą mi woń. Woń, której nienawidziłem: Woń Taharakiego. Dobiegała z jaskini. Wszedłem do środka. Byłem tak cicho, że nikt mnie nie usłyszy. W jaskini byli Taharaki, Laut, dwa inne szczeniaki i wadera.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laut
Młode
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:06, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Nagle wyczułem znajomą mi woń. Z uśmieszkiem na pyszczku i rozmachanym ogonkiem podbiegłem do owej woni. Wiedziałem już, że to Wilczur. Nawet polubiłem tego "duzieeego" wilka.
- Cześć. - Powiedziałem do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:28, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zauważyłem jak Laut zbliża się do mnie. Machał słodko ogonkiem. Mimo, że nie do niego przyszedłem, mogę z nim pogadać.
- Cześć Laut.- Powiedziałem z uśmiechem za twarzy.- A wiesz może czy jest twój tata?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aela
Dojrzewający
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:28, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała jeszcze raz na swoich rodziców, przybiegła wiewiórka i stanęła naprzeciwko Aeli. Schowała się przed nią skradając się powoli. Aż wyskoczyła, zaczęła biec za małym gryzoniem.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sharera
Dorosły
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nieba Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:28, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Aela!-Krzyknęłam i szybko wstałam i pobiegłam do wyjścia. Nie widziałam jej już. Znów to samo. Zobaczyłam znajomego wilka, nie wiedziałam w jakiej sprawie przychodzi.-Witaj, co ciebie tu przywiało?.-Zapytałam i czekałam na jego dopowiedz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:09, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Witaj, chciałem się spotkać z Taharakim. Chcę mu coś powiedzieć. Czy jest tutaj?- Zapytałem się spokojnie. Byłem trochę niecierpliwy, a Laut jeszcze mi utrudniał sprawę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilczur dnia Czw 17:10, 14 Kwi 2011, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sharera
Dorosły
Dołączył: 16 Cze 2010
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z nieba Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:08, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Niestety go nie ma. Wyszedł gdzieś bez słowa.-Powiedziałam a mój wzrok przeniósł się na chwilę na wyjście. Po chwili opuściłam łeb i na moim pyszczku pojawił się smutek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:58, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Szkoda. Bardzo mi przykro. Chciałem mu powiedzieć coś, co może odmienić stosunki między nami...- Powiedziałem lekko smutny. Spojrzałem na wyjście. Nagle spojrzałem się na Sharerę.
- Nie smuć się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:00, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Taharaki z przygnębionym wyrazem pyska wrócił do legowiska partnerki. Zobaczywszy Wilczura, rzucił jedynie obojętne: 'Witaj' , bo czym padł ciężko na ziemię. Z niewielkiej rany po strzale, która wbiła się w jego prawy bark wciąż sączyła się krew. Nie bolało, nie w tym rzecz. Bardziej był wyczerpany psychicznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:18, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- O mój Boże! Trzeba mu pomóc, bo inaczej wykrwawi się na śmierć. Tylko, że nie znam się na opatrunku...- Powiedziałem przerażony. On nie może zginąć. Mimo to, że go nienawidziłem, już go zaczynam lubić.
- Powiedz coś...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:34, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Nic mi nie jest. - powiedział, zgodnie z prawdą. Krwi sączyło się niewiele, samiec bowiem mimo pozorów wcale nie oberwał mocno. Jej grot bowiem wbił się bardziej w tkankę tłuszczową, ledwo naruszając ciało wilka. Wyraz pyska przybrał posępnego wyglądu, zamartwiał się bowiem o malce, nad którymi nie potrafił nijak zapanować. Do tego jeszcze ta sytuacja z Raven`em nad wodospadem... Bał się o własne szczenięta, chciał się o nie troszczyć z całych sił. Czy coś w tym złego? Wlepił oczy w jeden punkt, jakby nieobecny duchem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:38, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Spojrzałem się na niego. O dziwo mu uwierzyłem, ale nie wygląda najlepiej. Chwila, czy on nie miał czwórki szczeniąt? Rozumiem... Jest taki posępny, dlatego, że mu szczenięta uciekły. Biedaczysko z niego...
- Takaraki wiesz, że nie lubiłem cię. Na pewno wiesz, ale właśnie chciałem ci coś powiedzieć, a konkretnie to, że już się na ciebie nie gniewam. Przyszedłem tutaj po to, by ci to powiedzieć. A wiesz dlaczego się na ciebie już nie gniewam?- Zapytałem spokojnie. Było mi go żal. Mam nadzieję, że mnie słyszy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wilczur dnia Sob 9:39, 16 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:47, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Gniewa? Czarny basior mówi do niego tak, jakby Taharaki przynajmniej uprzykrzał mu życie na każdym kroku. No, ale nieważne... Przestał się gapić w jedno miejsce, przewrócił za to ślepiami i powiedział, głosem wskazującym na to, iż samiec nie bardzo przejmował się tym, czy stojący nieopodal wilk ma go w nosie, czy też nie.
- Nie wiem. Dlaczego? - rzucił beznamiętnie, a jego pysk spoczął na przednich łapach. Czuł się nieco zniecierpliwiony, fakt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taharaki dnia Sob 9:51, 16 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:53, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- To gniewanie było przez Sachiko. Zazdrość. Chciałem z nią być, ale ona mnie odrzuciła. Nie chce być nawet teraz moją przyjaciółką, więc nie mam nic do ciebie. Nie wiem dla się na ciebie tak gniewałem. Ale już tak miałem. Teraz kiedy nie chce mnie znać, możemy zostać przyjaciółmi. Wybaczysz mi, że cię tak nienawidziłem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Sob 9:59, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na Wilczura dużymi oczyma. Wyczuwał, że chodziło o Sachiko, jednak do końca pojąć nie potrafił, dlaczego był zazdrosny o niego? Przeciez Taharaki nie spędzał z nią ani jakoś wybitnie dużo czasu, nie kokietował, nie podrywał... Ech, widać jego gość miał zupełnie inne spojrzenie na świat, aniżeli on. Uniósł nieco łeb, przekrzywił go delikatnie.
- Błądzić rzeczą wilczą. - odparł spokojnie, głosem jednak kompletnie wypranym z jakichkolwiek emocji. - Nigdy się na Ciebie nie gniewałem, więc nie bardzo mam co Ci wybaczać. - westchnął. Spojrzał na Lauta. Cóż, nieco zazdrościł czarnemu basiorowi, iż lepiej dogaduje się z jego własnym synem, aniżeli on sam. Trudno jednak, nie zamierzał z tego powodu pałać nienawiścią ani do potomka, ani do Wilczura. Uśmiechnął się tylko krzywo, pokręcił łbem i ponownie ułożył go wygodnie na łapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:05, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Wiesz może dlaczego ja tak inaczej patrzę na świat? Dlaczego tak zazdroszczę? Nie umiem się zbyt dobrze zachować? Dlatego, że przez całe moje życie byłem w jednym lodowym... Nie wypowiem się przy dziecku. Nie miałem z kim rozmawiać, nie miałem nawet na kogo patrzeć, ani nie mogłem poznawać świata i być normalny. Sachiko, to ona mnie od tego oderwała. To nią pierwszą poznałem i jak tylko cię zobaczyłem przy niej, to czułem zazdrość. Rozumiesz chyba? - Powiedziałem prawie krzycząc. Spojrzałem na Lauta i westchnąłem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:14, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Pokręcił łbem. Cóż, czy możliwym było, by Wilczur czytał w myślach? Wszak tak dokładnie odgadł, co Taharakiemu pałęta się po obolałej od nadmiaru wrażeń głowie.
- Każdy jest inny. - westchnął tylko cicho, przymykając na chwilę powieki. Tak bardzo chciałby, aby wszystko to wyglądało inaczej. Miało wszak być tak pięknie: szczęśliwa rodzinka, masa pogodnych dni, uśmiechy na pysku. No bo... czyż nie to obiecała mu kilka tygodni temu Carly?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:20, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Każdy jest inny, ale ja bardziej inny. Pamiętasz jak mówiłem ci tam na urwisku, że żebyś się cieszył szczęściem, póki je jeszcze masz? No to chyba już go nie masz, jak widzę. Ja tylko trzy razy w życiu zaznałem szczęścia: Jak się urodziłem. Znalazłem matkę i resztę rodziny. I jak zaprzyjaźniłem się z Sachiko, ale to ostatnie przerodziło się w smutek.- Powiedziałem, zamykając powieki i przegryzając wargę. Popłynęła kropla krwi. Ciepła i zimna zarazem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:24, 16 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Taharaki spojrzał na Wilczura. Było mu żal czarnego basiora? Nie, chyba nie, jakoś Tahi nie potrafił go żałować. Z resztą ogólnie ciężko przychodziły mu wszelakie wyższe emocje.
- Stary. Nie łam się. Słyszałeś może, że tego kwiatu jest pół światu? - wzruszył barkami. Po co to powiedział? Wiedział w końcu, iż takie słowa rzadko podnoszą na duchu, raczej dodatkowo utrudniają sprawę. Jednak jakoś go to nie obchodziło, miał aktualnie większe zmartwienia. Czy był egoistą? Tak, w tym momencie chyba tak. Czy było mu z tym źle? Nie, ani trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|