Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:40, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Taimi potrząsnęła powoli głową.
- Nauczą się. Toć to jeszcze szczenięta. Jeszcze niewidome, a już być chciał, by były w pełni zsocjalizowane?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aela
Dojrzewający
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:40, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
podniosła do góry swój pyszczek, ziewnęła, już była śpiąca, ułożyła się na łapach taty, znowu ziewnęła. Zasnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:42, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na malutką waderę z uśmiechem i sympatią.
- Będzie z niej piękna wadera. Jak mają te kuleczki w ogóle na imię? - zapytała, obdarzając spojrzeniem każde szczenię po kolei.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:45, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior spojrzał na śpiącą Aelę, po czym po kolei przedstawił maleństwa siostrze:
- Więc ten zaborczy, jasny samiec to Laut, z kolei tamten fioletowawy to jego brat, Gallardo. Ta królewna - wskazał pyskiem na szczenię śpiące na jego łapach - to Aela. A ta czwarta kuleczka to Ahira. - samiec zakończył krótką prezentację dzieci z szerokim uśmiechem na kufie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:49, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Taimi podążała oczyma za wzrokiem Taharakiego, kodując dokładnie w głowie, kto jest kim. Musiała zapamiętać, czyją jest ciocią, prawda? Po chwili ją olśniło: skąd ona wytrzaśnie cztery prezenty dla maleństw?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laut
Młode
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:58, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Czułem obecność wielu wilków. Lekko się zaniepokoiłem, choć się nie bałem. Poczłapałem do obcej wilczycy. Zacząłem pchać jej łapę, co nie dawało efektów. Po pięciu minutach sapałem i dyszałem. Znów polazłem do taty, by go obronić. Wypiąłem dumnie pierś i stałem. Na moim pyszczku zaświtał cwaniacki uśmieszek, wprost zabójczy. Oj tak. Dam nie tylko rodzicom fory, ale też rodzeństwu. Jestem od nich starszy o parę nawet chyba godzin. Przecież czasu nie liczę i tak. Wiem tylko, że czuję władzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:08, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wadera spojrzała na wojowniczego basiora, uśmiechając się.
- Braciszku, nie chcę Cię straszyć, ale Laut da Ci jeszcze w kość. Poza tym ma żyłkę wojownika, to widać - pokiwała łbem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:19, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Taharaki pokiwał głowę. Fakt, mały był wojowniczy. Ale w przyszłości powinno mu to pomóc. Lub też przeszkodzić w szczęściu... Będzie musiał go nauczyć, by unikał demonów... Odruchowo dotknął opatrunku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:23, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Młoda wadera zauważyła zadumę oraz coś na kształt zmartwienia na pysku brata. Gdy ten dotknął rannego oka, ukrytego pod opatrunkiem, była już niemalże pewna, że basior wciąż rozpatruje tamte wydarzenia.
- Braciak, co się dzieje? - zapytała zatroskana, dotykając wilka delikatnie w ramię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:31, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior spojrzał na siostrzaną łapę, spoczywającą na jego ramieniu, potem wzrok przeniósł na pyszczek wadery. Uśmiechnął się niepewnie, po czym szepnął, łamiącym się nieco głosem:
- Boję się o nie. Wiem, czym grozi taka porywczość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:37, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na basiora z wyrozumiałością. Tak, to jego maleństwa, jego geny, jego dzieci, które kochał. Też by się o nie martwiła, z resztą już się martwi, jako ciotka. Jednak wierzyła, że nie warto martwić się na zapas.
- Tahi, Tahi, Tahi. Będzie dobrze, zobaczysz. Dlaczego już dziś zamartwiasz się tym, co może się zdarzyć? A równie dobrze może nigdy nie mieć miejsca? - poklepała czule basiora po policzku. Takiego go nie znała. Przecież on był taki twardy, podczas spotkania z Sasorim. Taki silny i potężny... A teraz? Cóż, jednak mimo wszystko serce miał dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:42, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior otworzył oczy, spojrzał na nią. Widać było, że jest... zły? Zawzięty? Ciężko to określić. Spojrzał na śpiącą Aelę, po czym stanowczo powiedział:
- Od dziś ten, kto chociażby zadrze z moją rodziną, będzie u mnie przegrany. nie pozwolę ich skrzywdzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laut
Młode
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:22, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Teraz odlazłem od taty na pięć szczenięcych kroków. Można było zobaczyć moją próbę otwarcia oczu. W końcu się wywaliłem. To, co dotąd zlepiało moje ślepka, puściło. Miałem oczy szeroko otwarte. Ale co to? Zacząłem nagle jakoś dziwacznie kołować. Zatrzymałem się w mocnym zderzeniu z tatusiową łapą. Nic nie widziałęm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahira
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:28, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Ahira też spróbowała otworzyć ślepka i jej się udało. Z zaskoczeniem spojrzała na świat. Wydawał jej się taki... Wielki. Aż otworzyła pyszczek z podziwu. Spojrzała na rodzeństwo, na mamę i tatę. Aż w końcu na obcą. Warknęła, choć jeszcze i tak po szczenięcemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevallo Sutris
Dojrzewający
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:39, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Przybiegł w to miejsce Tevallo. Bardzo zadowolony z nie wiadomo czego. Uśmiechnął się do wszystkich w tym miejscu. Jego szczery szczenięcy uśmiech każdemu dawał radość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aela
Dojrzewający
Dołączył: 27 Mar 2011
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:48, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zaczęła ją powoli męczyć że nic nie może zobaczyć, pocierała łapkami zaklejone ślepia, aż w końcu udało jej się je otworzyć, wzrokiem omiotła pomieszczenie kilka razy, spojrzała na zupełnie obcego szczeniaka, był kolorowy i miał zupełnie inny zapach! Aela zaczęła się denerwować, zaczęła szczekać i warczeć po to by przegonić obcego, nie chciała żeby komuś się coś stało...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahira
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:49, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Ahira było nieco zdziwiona wilkiem, który wpadł jak szalony. - Kim... T... Ty... Jaś... Jaśtaś? - Zapytała. Jeszcze nie do końca umiała mówić tak bardzo. Była jeszcze bardzo mała. Jednak lekko po chwili uśmiechnęła się do samca. Jego uśmiech ją rozśmieszył. Ale kolory. To wszystko jej się w głowie pomieszało. Podeszła do wilka. Była niewiele mniejsza od niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevallo Sutris
Dojrzewający
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:13, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Powoli podszedł do Ahiry. I dotknął swoim nosem jej nosa. Tevallo miał wrażenie, że się zakochał.
-Ja jestem Tevallo.-Ocknął się i znów uśmiechnął się szczerze. Jego kiełki także były kolorowe. Od czerwonego do zielonego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ahira
Dojrzewający
Dołączył: 26 Mar 2011
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:20, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zad Ahiry opadł na ziemię, odrywając ich nosy. Czyżby była trochę za mała na miłość? Nie rozumiała jeszcze tego słowa. - A - Ahira. - Powiedziała. No cóż. Przynajmniej ją tak nazwał ojciec, więc wiedziała. - Laut, Aela, Gallaldo*. - Powiedziała, wskazując łapką poszczególne wilczki. - Shalela, Tahalaki. - Tym razem wskazała na rodziców. Spojrzała na wilka lekko zdziwiona.
*No cóż. Szczeniaki takie ja ona nie potrafią wymawiać "R".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tevallo Sutris
Dojrzewający
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:28, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Twoi rodzice?-Spytał przypatrując się Taharaki'emu. Potem posłał wzrok na Ahirę. Widać było, że ona nie zna znaczenia słowa "miłość". Może kiedyś Tevallo jej to wytłumaczy.
-Ahh, zapomniałem. Nie jestem tylko Tevallo jestem Tevallo Nutris.-Przypomniał sobie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|