Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:20, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Lea zauważyła, że Seth również się na nią patrzy. Zrobiło jej się bardzo miło. Ucieszyła się. Wreszcie ktoś się nią zainteresował! Myślała, że ma zbyt wiele wad, by spodobać się komukolwiek. Nie przestając poruszać się w rytm muzyki nieznacznie przybliżyła się do Setha.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:23, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Seth widząc, że Lea się przybliżyła, też zrobił krok do przodu. Nie spuszczał wzroku. Jej oczy były takie piękne! Tak wspaniale lśniły zielenią! Czysto szmaragdowe! Wyglądały jak klejnoty na jej ślicznym pyszczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:32, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Ada Starała się nie śmiać. Ale na widok Kartela tańczącego wprost nie mogła się powstrzymać. Nie to nie był śmiech który można było nazwać wyśmiewającym.. raczej takim.. niepowstrzymanym. Było jej miło, że Kartel się zgodził. Od katastrofy uchroniło ich jedynie to, że Ada również nie tańczyła najlepiej, dzięki temu nie było, aż takiej różnicy pomiędzy nimi. Nagle muzyka ucichła. - Ej co jest płyta się zacięła - spytała przestraszona Ada.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:43, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jael szybko podbiegł do odtwarzacza. Pogrzebał chwilę przy nim, przetarł płytę i puścił znowu. Na szczęście działała. Z głośników popłynęła bardzo wolna piosenka. Na szczęście w wolnym tańcu Jael był lepszy. Wrócił do Viki oczekując na odpowiedź.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:12, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
Lea usłyszała, że muzyka się zmieniła. Poczuła przerażenie, gdy okazało się, że z głośników popłynął wolny kawałek. Niepewnie spojrzała na Setha, który wpatrywał się w jej oczy. Co teraz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:26, 22 Lis 2010 Temat postu: |
|
A Mizun siedziała obok Koku tak jak wcześniej. W myślach śmiała się z tańczących wilków, jednak nie było to wyśmiewanie się. Dla niej po prostu to dość śmiesznie wyglądało. Jednak pysk nie ukazywał żadnych emocji. Wyglądała jakby założyła maskę, dokładnie jak KokuRai. Jednak taką nie wyróżniającą się niczym i pasującą do jej wyglądu. Jednak tak nie było... Nie miała powodu, żeby się śmiać czy uśmiechać. A może miała? Niee... To bijące prawie od wszystkich szczęście jej nie przeszkadzało. Nie miała żadnych myśli dotyczących jej 'samotności'. Pomimo swojego wieku nie potrzebowała aktualnie partnera... Dla niej najważniejsi byli przyjaciele, zastępujący rodzinę... A propos przyjaciół... ._.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:54, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Schatt czekał, aż Shinra coś powie. Nie lubił żyć w niepewności. Ale będzie cierpliwy, gdyż niecierpliwość może wszystko zniszczyć. Wszyscy zdawali się dobrze bawić. Oprócz niego. Uśmiechnął się delikatnie. Shinra też chyba nie była zachwycona.
Podpisy wam zrobię, gdy będę miała dostęp do swojego kompa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinra
Dorosły
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:59, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Tak, pamiętała. Z zamyślenia wyrwał ją głos Schatta. Milczała długo, to fakt, ale (nie jej wina, że do kompa nie mogła usiąść -.-) nie chciała zbyt długo trwać w tej ciszy.
- Masz rację, nie zatańczę. - Stwierdziła obojętnie. - Ale mogę porozmawiać. - Dodała po chwili, nie uśmiechając się. Ostatnia rozmowa rzeczywiście mogła wszystko zniszczyć. I on chciał jeszcze z nią rozmawiać? No cóż... Może rzeczywiście nie jest on jak inni...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:03, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jak to dobrze, że Jael zna się trochę na elektronice! - Myślała Viki. Zrobiła krok do przodu w stronę Jaela, aż tu nagle... przeraziła się! - Co się ze mną stało! Jestem... jestem... zielona! Gdzie mój błękit?! - Krzyczała przestraszona. Dorastała, a z wiekiem zachodzą zmiany. - Hmmm. No nic, trudne. - Uspokoiła się. - No to może zatańczmy do tej spokojnej muzyki, Jael. - Uśmiechnęła się. On też się zmienił. Nie był już zielono - fioletowym wilkiem, lecz szaro - czarnym.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:43, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Taak.. - rzekł Jael przyglądając się Viktorii. - Ale nadal wyglądasz... bardzo ładnie. - uśmiechnął się szeroko. - To co? Chcesz może zatańczyć? - wilk nie wiedział jaka odpowiedź padnie, zwłaszcza, że leciał wolny kawałek, a on nadal nie umiał się połapać w swoich uczuciach. Nie był pewny, czy nadal kocha Viktorię. Zerknął w stronę Lei. Jej chyba lepiej się układało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Wto 17:00, 23 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:32, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
- No to o czym porozmawiamy?.. - Spytał niepewnie. Jakoś trzeba było podtrzymywać rozmowę o tym, o czym rozmawiać. Jael poprosił Viktorię do tańca, Schatt tego nie zrobił, bo wiedział, że Shinra się nie zgodzi. Poza tym on sam nie miał zamiaru tańczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:04, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jasne, że chcę z tobą zatańczyć! - Powiedziała Viki. Ucieszyła się, że podoba się Jaelowi. To wiele dla niej znaczyło, lecz dla niego pewnie nic. - Ty też ślicznie wyglądasz. - Viki podeszła do Jaela i wreszcie się odważyła. Cmoknęła go w nos, po czym zaczerwieniła się jak burak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:07, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jael na początku zdębiał, ale potem na jego twarzy pojawił się szeroki uśmiech. Porwał Viktorię na "parkiet" i objął ją. Chwilę później kiwał się w rytm wolnej piosenki. Nadal nie wiedział, czy kiedykolwiek będzie umiał kochać. Czy jest wart miłości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:15, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Hahaha! - Śmiała się szczęśliwa Viktoria. Była taka szczęśliwa. Jael tak nagle "porwał" ją do tańca. To było takie romantyczne. Spojrzała Jaelowi w oczy, po czym w nich zatonęła. Była zakochana po uszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:26, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jael zauważył wzrok Viktorii i dopiero teraz zrozumiał: Ona go kocha. A on jej nie. Był przerażony. Dlaczego w ogóle się do niej odezwał? Dlaczego? Gdyby nie to, teraz nikt by nie cierpiał. Ani on - ani Viki. Westchnął cicho i przestał tańczyć.
- Możemy... - zaczął niepewnie. - Czy możemy porozmawiać? - spytał. Wiedział, że trzeba zakończyć coś, co nigdy nie miało się udać. I to jak najszybciej. Wyszedł z domku Viktorii i poczekał na zewnątrz. Z nieba spadały niewielki płatki śniegu... Jak na ironię wyglądało to bardzo romantycznie. Wilk stanął niedaleko drzewa i czekał na Viktorię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante de Cossa
Hybryda
Dołączył: 17 Wrz 2010
Posty: 1236
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:31, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Schatt spojrzał z zazdrością na Jaela i Viki. Oni się kochali i byli szczęśliwi. Lecz czyżby to wszystko miało się skończyć. Jael wyszedł - Schatt nie wiedział dlaczego. Lecz co jej powie? W tej chwili nie wydawał się szczęśliwy. I pewnie nie był, ale Schatt wolał się nie wtrącać w cudze sprawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:35, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jael nie wiedział, czy robił dobrze. Czy powinien jej mówić. Może lepiej by było, gdyby zachował wszystko dla siebie. Był zły. Był okrutny. Był wstrętny. I miał nadzieję, że Viktoria wypowie mu to wszystko prosto w oczy. Że go znienawidzi. Nie zasługiwał teraz na nikogo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinra
Dorosły
Dołączył: 02 Paź 2010
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:38, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Westchnęła ciężko. Dopiero po chwili zauważyła... ŚNIEG!!!
- Chodź! - Zawołała, biegnąc na cienką warstwę śniegu. Śnieg to śnieg, a ten spadający jest bardzo ładny. Położyła się gdzieś w pobliżu i wpatrywała się w gwiazdy, wśród których wirowały białe płatki. Dopiero po chwili przypomniała sobie wzrok Schatta... Czy on nadal... Nie, niemożliwe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:39, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Viki w końcu zrozumiała Jael jej nie kochał i czas było skończyć było chodzenie. Viki ze łzą w oku wyszła z domku za Jaelem. - Zaraz wrócę! - Powiedziała do przyjaciół. Była już na dworze. Padał piękny śnieg. Spojrzała znowu na Jaela i podeszła do niego ostrożnie. - Chyba wiem co chcesz mi powiedzieć... - Powiedziała zasmucona. Nie, nie chciała, aby Jael miał poczucie winy, ale jakoś tak wyszło.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:41, 23 Lis 2010 Temat postu: |
|
Jael spojrzał na Shinrę biegającą wokół. Śnieg. Rzeczywiście był piękny. Zazdrościł Shinrzę, bo była radosna, zazdrościł Schattowi, bo kochał, zazdrościł Sethowi i Lei, bo byli... zakochani. On nigdy nie zaznał miłości, on nie umiał...
- Posłuchaj... - nie cierpiał tekstów typu: "to nie twoja wina, to przeze mnie." Spojrzał wilczycy prosto w oczy. - Ja nie chciałem. Wybacz mi... - rzekł cicho.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Samuerian dnia Wto 18:43, 23 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|