Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:38, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Colin pokręcił noskiem niezadowolony, podnosząc się znowu i niemal od razu wpadając na ojca. Zachichotał, jak gdyby był to jego niecny, wspaniały plan, po czym złapał kilka kosmyków długiej grzywy i począł je ze sobą plątać. Tak był zafascynowany nowym zajęciem, że nie zauważył momentu, w którym to obudziła się jego biała siostrzyczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:42, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Nieeee, Colin psuł mu misternie układaną fryzurę! Wasp poczuł silną chęć wyrwania splątanych kosmyków z łapek malucha i ucieknięcia stąd ile sił w łapach, ale jak na razie dzielnie się trzymał. Siedział w bezruchu i pozwalał, żeby synek maltretował jego włosy. Kiedy usłyszał, że Carly coś mówi, spojrzał w jej kierunku. O, mała się obudziła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Sob 14:43, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:49, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Uniosła łeb, czując na sobie wzrok partnera. Poruszyła uchem i zaśmiała się na sam widok plączącego długie kudły wilka Colina. - No proszę, proszę. - zaczęła rozbawionym głosem - Pierwsze chwile życia i już się rozwija wyobraźnia. Brawo. Oby komuś przy tym przybyło cierpliwości. - mówiąc to, zerknęła znacząco na wilka i zachichotała ponownie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:50, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Z uśmiechem na pyszczku zagłębiał się coraz bardziej w grzywę ojca, aż szare kosmyki otaczały go z każdej strony. Zadowolony i rozentuzjazmowany łapał za kolejne długie pasma, plącząc je ze sobą i kołtuniąc. Podobała mu się ta zabawa, bardzo mu się podobała, toteż nie miał zamiaru przestać. Ciepło oraz bliskość ojca były tutaj dodatkowym plusem, który zachwycał małego Colina i tylko pchał do dalszej tego typu rozrywki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:54, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Biedny Waspuś patrzył, jak Colin sieje coraz większe zniszczenie w jego ciemnoszarych włosach. Z każdą chwilą w bursztynowych oczach wilka rosło przerażenie. Kiedy on to wszystko rozplącze i czy w ogóle mu się to uda? Uszy skrzydlatego smętnie oklapły.
~ "Już raz przerabiałem to z Amiją i nie zwariowałem. Teraz też nie oszaleję" ~ pocieszał się w myśli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:58, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zadowolony skończył i parsknął szczęśliwy, lecz zaraz znieruchomiał. W jego główce bowiem rosło prężnie pytanie: "Jak się teraz wydostać?". Skołtunione kosmyki otaczały go z każdej strony, nie wspominając, iż sam zaplątał się w kilka z nich. Cóż, nie widział drogi ucieczki, więc zrobił jedyną rzecz, która mogła mu pomóc: szarpnął za najbliższe pasmo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:00, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wasp zmarszczył nos, kiedy Colin pociągnął go za kosmyk. Zaczął powoli odgarniać splatane pasma tak, by wyswobodzić małego z tej pułapki i przy okazji nie poplątać włosów jeszcze bardziej. Po dłuższej chwili się to udało.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Sob 15:00, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:02, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Carly wciąż patrzyła z uśmiechem na tę, hm, przytłaczającą dla jej partnera scenkę, układając łeb między rozsuniętymi łapami. Jej puszysty, szary ogon delikatnie zafalował i owinął się wokół Virve. Poruszyła uchem, czekając na głębokie, teatralne westchnięcie. To bardzo w stylu Waspa. Ale za to usłyszała parsknięcie, przytłoczone dżunglą szarych siwych. : D włosów wilka. Przymknęła oczy, uśmiech nie chciał zejść jej z pyska. - Oj, coś czuję, że Virve będzie tobie bliższa. Do tej pory jest we mnie wtulona, siedzi cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:03, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Mruknął zadowolony, ujrzawszy światło, jak również swojego ojca. Uśmiechnął się do niego szeroko, machając puchatym ogonem niby przymilający się psiak. Nie zdawał sobie zbytnio sprawy z tego, jakie szkody wyrządził w grzywie - dla niego była to tylko wspaniała zabawa, nic więcej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:06, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
No i Carly się doczekała - Wasp wydał z siebie ciężkie, głębokie westchnięcie, kiedy popatrzył na Colina i ten jego szeroki uśmieszek. Mimo zniszczonej fryzury na jego pysku również pojawił się uśmiech.
- Fryzjer to z ciebie nie będzie... - powiedział, patrząc na uśmiechniętego Colina.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:08, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zmarszczył nosem, strzygąc uszami na nowe, nieznane słowo. Przechylił śmiesznie łepek, nie zaprzestając machania ogonkiem.
- Co to fryzjer? - zapytał z ciekawością, spoglądając z wyczekiwaniem dużymi ślepiami na ojca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:12, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca nie odzywała się jak na razie ani słowem. Nie będzie im przeszkadzać. Może jednak Wasp się przełamie i zmieni zdanie co do szczeniąt? Z resztą, jak już po wszystkim, za bardzo wyjścia nie ma, ale jest tycia nadzieja że zmieni do nich podejście, prawda? Zerknęła w stronę drugiego szczeniaka. Cisza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:13, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wasp się położył. Nie spał już od dawna - od dwóch czy trzech godzin?
- Fryzjer to taki ktoś, kto ładnie układa sierść na głowie - odpowiedział, starając się mówić najprościej, jak potrafił, by Colin wszystko zrozumiał. No. I zaczyna się era tysiąca głupkowatych pytań.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Sob 15:14, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:16, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Jej malutkie łapki powędrowały na pysk Carly. Zachwiała się na łapkach i opierając się o pysk Carly łapkami, liznęła mamę po pysku. Jej pyszczek rozjaśnił uśmiech. Zamachała swym króciutkim ogonkiem i oblizała malutkie kiełki. Odwróciła łebek do tyłu. Duży samiec robił coś z jej bratem. Zmrużyła oczy, wpatrując się w tatę. O ile to był jej tata. Zapiszczała na niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:18, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Czując na sobie ciepły, mokry języczek, odwróciła delikatnie łeb i przejechała miękkim, kojącym, matczynym językiem po puszystym łebku córki. - Tam jest twój tata. - rzekła, by rozwiać wątpliwości, które mogła mieć mała.
//z/w
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:25, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Och, układa sierść? To brzmiało ciekawie i interesująco! Colin podszedł do ojca, a następnie wspiął się na jego grzbiet - z małym trudem, lecz ułatwieniem było to, iż Wasp się położył. W końcu dotarłszy na wypatrzone miejsce, rozgościł się tak między łopatkami taty i wtulił w jego długą grzywę, którą to niedawno tarmosił i plątał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:25, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Jeszcze chwilkę siedziała, podejrzliwie wpatrując się ,,w bardzo dużego samca". Lecz już po chwili wstała i radośnie ,,podleciała" do Waspa. Do taty. Zamachała swoim ogonkiem i pisnęła radośnie. Patrząc do góry, na tatę, podeszła do jego nogi i usiadła koło niej. Podniosła łapki i oparła je o jego łapę. Uśmiechała się radośnie. ,,Przytuliła" się do tej łapy. Nie spuszczała taty z oczu. Przypomniała sobie słowa matki. Otworzyła pyszczek i zaczęła się jąkać.
- Ta...Ta...Tatatatata! - na końcu wypaliła szybko i radośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:29, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Kiedy Virve chwyciła się jego łapy, a Colin wspiął mu się na grzbiet, Wasp poczuł się trochę osaczony. Pewnie gdyby to były jakieś obce szczeniaki, już dawno by stąd wyparował. Ale to były jego własne dzieci, bliższe mu niż ktokolwiek inny na świecie. Cicho się zaśmiał i pyskiem lekko otarł się o drobniutki pyszczek córeczki.
- Cześć, malutka - powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:32, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wychylił się lekko zza ciemnej sierści ojca, spoglądając pomiędzy kosmykami w dół, prosto na swoją siostrę. Uśmiechnął się, podnosząc jedną z drobnych łapek i machając energicznie do Virve.
- Sioooostra! - krzyknął, stawiając uszy na sztorc w niemej radości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Virve
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:36, 22 Sty 2011 Temat postu: |
|
Otworzyła radośnie pyszczek i ,,walnęła" łapkami o ziemię. Wstała i zaczęła robić małe kółka wokół łapy Waspa.
- Tatatatatatatatatatata - powtarzała w kółko.
Sapała niczym mała lokomotywa( skąd to znam? ). Wywaliła języczek na wierzch. Usłyszawszy brata, odwróciła łebek, nie przerywając pochodu.
- Blat! - zawołała z uśmiechem.
Wyszło na to, że Virve teraz biegała wokół łapy Waspa. Zatrzymała się gwałtownie i położyła się na grzbiecie, unosząc łapki do góry. Złapała kosmyk włosów Waspa i obracała nim, bawiła się nim, machała na boki. Nie ciągnęła, robiła to delikatnie. Machała łebkiem na boki i obracała włos w swej małej łapce. Wtuliła się w końcu w sierść taty, nadal bawiąc się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Virve dnia Sob 15:37, 22 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|