Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agresja
Wilk Spoza Krainy
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 251
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:40, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
Niebieskooka, wciąż skryta w cieniu, wstała i chyłkiem podeszła do kolorowej wilczycy. Gdy ta skończyła swoją "jakże płomienną przemowę" syknęła jej na ucho ostrym, nieprzyjemnym tonem.
-Uspokój się, kompromitujesz nas! Wszyscy są tu właśnie z tego powodu, wszyscy chcą uniknąć rozlewu krwi, chodź ten nam na razie nie grozi. Alfa Nocy pytała naszego alfę, nie mówi Ci to coś?! Nie odzywaj się niepytana! Nie czas! - nie całkiem zgadzała się w kwestii rozlewu krwi, jednak wolała tego nie tłumaczyć akurat tej wilczycy. Wycofała się i położyła nieopodal, w razie gdyby wilczyca znów miała coś palnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Psychopathic Ghost Doll
Duch
Dołączył: 24 Maj 2010
Posty: 140
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nikąd. Ha, ha niezła jestem xD Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:41, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
A ja siedziałam na drzewie śmiejąc się w duchu z nich wszystkich. Raz mnie widzieli, a raz nie. Zależało od tego, kto na mnie patrzył. Nagle znów się rozpłynęłam i ukazałam tuż obok postaci Candi.
- Co ty sobie myślisz? - Zarechotałam jej do ucha, tak, że nikt inny tego za bardzo nie słyszał. - Wracaj do swojej cudownej krainy kucyków i miłości. Po... kij tu jesteś? - Zrobiłam krótką pauzę. Tak, walczyłam z przekleństwami pchającymi mi się na usta. - Sojusznikami możemy być, lecz twoje cele są irracjonalne. Watah Ognia zrodziła się z Piekielnej Czeluści i ślęczy na usługach Szatana. Przynosisz nam wstyd przed Czarnym Panem. Takie cukierkowe laleczki powinny... uciekać od nas, krwiopijców, a nie tchórzliwie chować się w ich szeregach.
I zniknęłam. W końcu gucio mnie obchodziło, co ma do powiedzenia. Może sobie teraz mówić co chce, ale nic nie znaczyła. Nawet dla mnie, małej głupiutkiej duszyczki wplątanej w ten świat ciągłego udoskonalania i ulepszania.
Jak dla mnie Noc przypałętała się do nas, bo nowa Alfa już nie potrafiła podnieść watahy z klęczek żałości. Upada, rozpada się, sypie. Niegdyś imperium, teraz loch z dziurą, jak to mawiają. Znów wybuchłam śmiechem znów siedząc na gałęzi drzewa.
Równie dobrze mogłabym głośno wygłosić moją opinię, bo w końcu kij mnie obchodziło co sobie o mnie pomyślą. I zrobię to. Lecz na razie wolałam przygladać się zebraniu bez mojej konwersacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Candia
Nowy
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 51
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:15, 11 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Ja też nie chcę rozlewu krwi, ale los może wszystko. - wilczyca oburzyła się, ponieważ miała rację. Powiedziała tej dziwnej do ucha: - Boże w jakim ty wieku jesteś? Nie rozumiesz? Może ja nie mam krany głupich kucyków czy ciasteczek! Sama ją masz, tylko nazywa się: "Kraina Psycholów". - Usiadła i kiwnęła głową Alfie na znak nieporozumienia między dwona wilczycami a nią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:57, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
Na zebranie między krzakami zgrabnie weszła Yuki, tuż obok Atrity. To nie było jej pierwsze zebranie. Podeszła do Alfy i delikatnie tknęła ją łapą, zadzierając łebek, przez swój wyjątkowo niski wzrost. - Sory za spóźnienie. - rzuciła, po czym podbiegła do drugiej małej wilczycy i usadowiła się obok. Wypięła się dumnie. A jak, pokaże swoją księżniczkowatość!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:05, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
Przedzierała się przez krzaki zapomniała o zebraniu. Wyszła zza krzaków i spojrzała na zgromadzonych, znaczy, że dużo się nie spóźniła, to bardzo dobrze. Stanęła naprzeciw alf i skinęła tylko łbem na przywitanie i przeprosiny. -Bardzo przepraszam za spóźnienie..- powiedziała i podniosła głowę. Usiadła niedaleko Yuki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:17, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
Yuki spojrzała kątem oka na Sekai i delikatnie się posunęła, by zrobić jej miejsce. Oblizała pyszczek od tak, jak to zwykle robiła, gdy się nie odzywała. A więc chodzi o sojusz, tak? Szczerze mówiąc zawsze chciała należeć do Watahy Ognia. Uważała, że ta bardziej do niej pasuje. Cóż. Tak wyszło. Działała zbyt pochopnie, gdy przybyła do krainy. Była jeszcze mała i niemądra. Znaczy, mniejsza niż teraz. Przymknęła ciemne oczy, zwracając wzrok na jezioro, w którym odbijało się niebo, ona i zgromadzeni. Spojrzała na swój wisiorek z kluczykiem, na którym był wyryty napis, o którym całkiem zapomniała. "Wrota srebrne ujrzysz dwa, w której odbija się prawda. Wówczas Kronos cię pobłogosławi, Mała Damo." Nie bez powodu było tam napisane Mała Dama. Ten kluczyk wyryła dla niej Pluton i Saturn, które zawsze ją tak nazywały. Nigdy nie wiedziała, o co chodzi z tym napisem. Teraz zrozumiała. Wrota srebrne dwa - woda, w której odbija się niebo. Prawda - jest nią niebo, jest nią noc. I że Kronos ją pobłogosławi. Wszystko stało się dla niej jasne. Miała jakiś powód, instynkt, że przystąpiła do Nocy. Kronos to legendarny bóg czasu, czyli potrzebowała kilku dobrych miesięcy, by to zrozumieć. Mruknęła cicho do siebie coś niezrozumiałego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:29, 12 Sty 2011 Temat postu: |
|
Na zebraniu zjawiła się sama Anabell, jakimś cudem tu trafiła, zresztą dawno jej nie było na Terenie Watahy Nocy, kiedy ostatnio była? Ach... na imprezie u Jimmy'ego. Wilczyca przysiadła niedaleko Yuki i skinęła nisko głową alfą na powitanie. Po czym dumnie usiadła i wypięła pierś, no tak.. księżniczka... to coś musi oznaczać, ta jej postawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heroine
Dorosły
Dołączył: 25 Cze 2010
Posty: 951
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:46, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
Heroine wkroczyła bezszelestnie, powoli i spokojnie na teren rozłożystej polany. Szybko zlokalizowała Yumi i usiadła obok. Nie spóźniła się. Wzrok jej przeszedł na Atritę. Jedyne na co liczyła to to, że tym razem zebranie będzie krótsze i wszyscy będą potrafili wypowiedzieć się na dany temat. Nie lubiła marnować czasu. Wolała go tu pożytecznie spędzić.
Brak weny >.<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:29, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
Patrzyła na alfy obu watah z wyczekiwaniem, no to zebranie dotyczyło będzie sojuszu tak? Ona oczywiście była za sojuszem. W Końcu wsparcie się przyda, a tym bardziej z ogniem, ponieważ jest to jedna z tych gorszych watah, oczywiście w tym sensie, ze bardziej mrocznych o właśnie. Bo.. na co mieć sojusz z przeciwnym w ogóle charakterem i tak dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 18:36, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
Białe spojrzenie obserwowało wilki, które pojawiały się na polanie w celu wzięcia udziału w zebraniu. Przyglądała im się i nie odzywała, strzygąc jedynie uważnie uszyma. Wreszcie przeniosła wzrok na Phobsa, który był niezwykle milczący i jakby nieobecny.
- Sądzę, iż zobowiązania są proste do kreślenia - odezwała się niezbyt głośno, lecz głos jej potoczył się po pustej przestrzeni wystarczająco wyraźnie. - W razie niebezpieczeństwa musimy liczyć, iż będziemy mogli zwrócić się do sojuszniczego stada po pomoc - rozpoczęła, wymieniając jedną z najoczywistszych pozycji na liście. Miała również nadzieję, iż inni dołączą się, podając własne propozycje, które będzie można przeanalizować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katsume
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:24, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
Katsume jak zwykle spóźnił się. Praktycznie miał to gdzieś ale teorytycznie chciał zobaczyć na czym to polega. Wpadł zza krzaków, przewracając przy tym kilka osób po czym siadł, głupkowato się uśmiechając.
- Katolf Hitler melduje się!
Miało być to niby przywitanie, potwierdzenie przybycia. A gdzie przeprosiny?
- Jak było to sory.
Dodał i spoważniał. Brakowało mu okularów do totalnej inteligencji. "Pokasz me swój power!" krzyczał jego umysł. O tak, jedna półkula głowy Katsume, zajmowała głosy i różne dziwne teksty. Tym razem uwzięła się na nięgo nie kto inny, jak sama Dżoana Krupa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sekai
Dorosły
Dołączył: 18 Cze 2010
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:18, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała tylko na młodego wilka z lekkim wyrzutem, ale nic. W końcu był szczeniakiem. Jednak nie można wykreślić tego, że zachował sienie ładnie. -Ja osobiście jestem za sojuszem gdyż przyda nam się ktoś, kto zawsze mógłby pomóc nam w trudnych sytuacjach.- powiedziała. Może to nie była taka wypowiedź.. rozwinięta, ale raczej coś znaczyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:50, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wadera rozejrzała się, a następnie spojrzała na swoją matkę. Koku, jednak nie wiedziała co powiedzieć. Sojusz jest bardzo ważny, ponieważ wreszcie nie będzie rozlewu krwi, bijatyk, ale wreszcie będzie można liczyć na siebie nawzajem i pomagać, a jeszcze można wspierać. KokuRai była za sojuszem, ponieważ był jeszcze inne dobre przyczyny, a przede wszystkim nie będą wrogami. Po kilku minutach Koku zaczęła się źle czuć. W głowie jej się kręciło, a brzuch i głowa mocno bolały. Wadera widocznie musiała gdzieś odpocząć. - Przepraszam - szepnęła mamie na ucho, a następnie dostojnie wyszła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Pon 15:31, 17 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Conder
Dorosły
Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:59, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Conder oczywiście się spóźnił na zebranie, no cóż w sumie to mało wiedział o zebraniach i innych tego typu sprawach. Dopiero po chwili się zorientował że sprawa ma dotyczyć ugody, no cóż... Było mu to obojętne bo tak czy siak uwielbiał walczyć, ale z zwierzyną daną do upolowania. Skinął łbem obu alfą i usiadł na miejsce. Począł się zastanawiać, czy wogule jeszcze coś będzie z tego spotkania?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:52, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Yuki spojrzała z uwagą na Katsume, po czym na przybyłego wilka. Zainspirowała ją jego postura. Wielki, dorosły samiec. Strzepnęła uchem, przenosząc wzrok na Atritę. - Może moje słowo nie liczy się dla was wiele, jednakże ono także coś znaczy - ja także jestem za. Co dwie głowy to nie jedna, lub raczej co jedna wataha to nie dwie. - powiedziała z uśmiechem na pyszczku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:41, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Pojawiła się. Była spóźniona, ale pojawiła się.
- Przepraszam za spóźnienie - mruknęła jedynie i usiadła.
Otuliła się ogonem i wpatrywała się sucho na innych. Był tutaj Shire, Yuki...Dalej nikogo znajomego nie zauważyła. Jej uwagę zwrócił Alfa Ognia. Przez chwilę patrzyła na niego, ale nie z zaciekawieniem. Nie z podziwem. Z dziwną fascynacją. Odwróciła łeb i spojrzała na resztę. Nikt poza tamtym samcem nie zwrócił je uwagi. Reszta była taka...zwyczajna? Nie licząc rzecz jasna Alfy Nocy i Ognia.
Renna siedziała w świetle księżyca, była idealnie widoczna i zauważalna. Jej ciemna sierść błyszczała, a szkarłatne oczy wyróżniały się od mroku nocy. Bardzo łatwo było ją zauważyć. Jej chytry i łobuzerski uśmiech na pysku. Jej pewny wzrok. Wyróżniała się od innych wilczyc, i to bardzo. Nie była do nich podobna. Wyglądała zupełnie inaczej i była zupełnie inna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:30, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na odchodzącą córkę krótko, by zaraz znów skoncentrować się w pełni na omawianych sprawach. I miała ochotę westchnąć głęboko, jednak powstrzymała się, dusząc to głęboko w sobie. Źle zrozumiano jej słowa, źle zinterpretowano - nie chodziło jej przecież o to, dlaczego zgadzają się na sojusz, a o to, jakie warunki będą zawarte w sojuszu. No nic...
- Ze swej strony, jako Alfy Nocy - zaczęła więc - oferuję wolny wstęp na tereny naszego stada, udział w wydarzeniach związanych z naszą Watahą, jak i również wolne pomieszczenie w Spiżarni dla Waszych zapasów. - To tylko początek, pierwsze kroki, które miały popchnąć do dalszych czynów.
Co do Spiżarni, Rita uważała, iż tereny Ognia są zbyt gorące, by przechowywać tam żywność. Jednak biorąc pod uwagę, iż posiadają maga... Cóż, zawsze mogą odrzucić propozycję i zająć się tym na własną łapę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amija
Latający Tropiciel
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:31, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Z uwagą przyglądała się każdemu przybyłemu osobnikowi. Rozpoznała kilku nielicznych. Przez moment zawiesiła swój wzrok na kremowo-brązowym wilku, który usiadł nieopodal niej. Węch podpowiedział, że należy do Ognia. Zaraz jednak spowrotem spojrzała na Alfy i dokładnie wsłuchała się w słowa Atrity analizując je w swojej głowie. Zastrzygła uchem kiedy wspomniano o Spiżarnii. Cóż, może w końcu będzie przybywać tam nieco więcej wilków. Na chwilę obecną nie odzywała się, a jedynie otuliła szczelniej ogonem, gdyż wiatr akurat dął niemiłosiernie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szasta
Dorosły
Dołączył: 30 Cze 2009
Posty: 2854
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:57, 21 Sty 2011 Temat postu: |
|
Jak zwykle spóźniony bo go wcięło na czas bliżej nieokreślony. Wszedł właściwie niezauważony i przysiadł z dala od wilków w cieniu. Dość zgarbiona sylwetka spoglądała jedynie na zebranych, skinął pyskiem do Atrity jaki i do Alfy Ognia po czym kłapnął leniwie szczękami i nastawił jeno ucho by sie przysłuchać. Ostatnie słowa Atrity obiły mu się o uszy to też analizował je w głowię. Jakoś jemu nie specjalnie leżał ten rozejm, ale czemu by nie spróbować. Aczkolwiek wzmożona czujność nie zaszkodzi. On dalej chyba tkwił duchem w czasach Innej i Kiry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:19, 26 Sty 2011 Temat postu: |
|
Wadera słuchała uważnie każdego słowa. Jej uwagę zwrócił przybyły samiec. Przez chwilę lustrowała go wzrokiem. Wdychała jego zapach. Należał do jej watahy. Siedział w cieniu. Ale Renna nie była głupia. Wiedziała, kto jest Betą jej watahy. Spuściła z niego swój wzrok. Na pewno nie był zwyczajny. Wyróżniał się, jak to Alfy i Bety. Uniosła łeb, a jej grzywka znów oklapnęła na oko. Na jej pysku nie było emocji. No, może poza zainteresowaniem rozmową i świeżo przybyłym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Renna dnia Śro 18:20, 26 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|