Zebranie Wojowników. {zebranie pierwsze}

Reneesme

Powolnym krokiem przyszła rozglądając się chłodnie. Nie wiedziała czy dobrze trafiła i o dobrej porze. Czekała aż zjawi się Szasta bo nikogo innego nie znała. Dostrzegła tylko wyniosłą postać.. Zmierzyła ją wzrokiem delikatnie mrużąc ślepia. Wkońcu skineła wilkowi łbem sądząc, że tak właśnie należało by zrobić.. Wkońcu pomału uczyła się tej nie znanej jej "dyscypliny"

Krik

-Witaj.-Skinął łbem waderze.-Jak Cię zwą?-Zapytał.-I czy jesteś w tej watasze?

Reneesme

-Satsu- mrukneła. Usiadła naprzeciw basiora w niedużej odległości.
-Owszem.. Niejaki Szasta powiedział bym zjawiła się na spotkaniu wojowników..- odparła patrząc wilkowi prosto w oczy. Nie było w nich widać ani krzty wahania czy strachu. Był tylko mrok i jakże przejrzyste zło.. Sat uśmiechnęła się lekko w tym swoim wyrazie złośnicy czekając na wyjaśnienie.

Krik

-Dobrze. Jesteś tu nowa, nieprawdaż?-Zapytał wilk i zrobił przerwę. A właściwie zaczął czekać na odpowiedź wadery, która zamierzała zostać wojowniczką.

Reneesme

-Jak widać.. - przytaknęła. Patrzyła nadal pewnie na basiora. Nie wiedziała czy żeby stać się wojowniczką musi przejść jeszcze jakiś inny test? A z resztą.. Była odważna, nie w smak jej była nuda no i bezpieczeństwo.

Krik

-Dobrze.-Powiedział, po czym zrobił krutką przerwę.-Przeszłaś już test na wojownika, czy jeszcze nie?-Dokończył. Był zmęczony.

Reneesme

-Szasta mnie sprawdzał.. Walczyłam z nim.. - odpowiedziała nie spuszczając znurzonych oczu basiora ze swojego wzroku. Siedziała dumnie czekając na te "formalności"

Kristal · Gość

Zwiedzała teren watahy i znalazła sie tutaj usiadła i przysłuchiwała się rozmową wilków.

Krik

-Szasta nie jest nauczycielem, niestety.-Powiedział basior i zamknął oczy, chodź po chwili je otworzył.-Musisz jeszcze zdać test u nauczyciela. Takie jest prawo watahy. Ale myślę, że dostaniesz się.-W duchu doceniał to, że wadera wydawała się taka odważna.

Kristal · Gość

Spojrzała na mówiącego wilka.
,,Ale on mądry" myślała choć naprawdę nie wiedziała o co mu chodziło.

Szasta

Przyszedł wolnym krokiem zobaczył jak Krik rozmawia z Satsu skinął łbem.Zobaczył szczeniaka i doskoczył do niego, przybił łapą do ziemi ,ale bardzo delikatnie żeby nic mu nie zrobić.Co ty tu robisz-warknął-W ogóle nie powinno cię tu być-dodał i spojrzał na szczeniaka dość zły.To zebranie wojowników a nie przedszkole-pomyślał.

Kristal · Gość

-Ja zabłądziłam...-powiedziała cicho.

Szasta

Zdumiony podniósł łapę-Wynoś sie stąd szczeniaku i więcej tu nie przychodź-rzekł poważnie i dość ostro żeby zrozumiała te słowa.Odsunął się...

Kristal · Gość

Nagle znowu dopadła ją furia zaczęłą gryźć co popadnie gryzła Szastę po uszach, po głowie, po ogonie i łapach.

Szasta

Ty smarkaczu-warknął i chwycił ją za kark, nie chciał zrobić jej krzywdy.Uniósł ją i lekko potrząsnął-Uspokój się, jak się nie zabierzesz sam cię wyniosę-rzekł poważnie i wybiegł stamtąd.Zostawił ją daleko w lesie.Bez słowa zostawił ją samą i wrócił na zebranie.

Kristal · Gość

Wyszła z tąd.

Szasta

///Jak nie usuniesz tego posta i nie uspokoisz swojej postaci oraz nie przestaniesz tutaj pisać to napisze do adminów i dostaniesz osta.Tutaj mogą przebywać tylko wojownicy lub wyznaczone wilki///

Kristal · Gość

//Teraz dobrze//

Hakuro

Wkroczył tu zauważył potężnego czarnego wilka domyślił się, że to jest dowódca.Podszedł i skinął mu łbem-Witaj dowódco...zwę sie Hakuro brązowy łowca niedźwiedzi-przedstawił sie i uniósł wzrok na niego.

Reneesme

Chwilę jkaby się zamyśliła.
-Dobrze więc.. Gdzie mam się zgłosić? - powiedziała patrząc na basiora. Następny test nie zaszkodzi żeby wypaść jeszcze lepiej niż poprzednio.