Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:03, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki zagryzła wargę. Spojrzała to na Adę to na Kartel'a. Podeszła do samca i poklepała go po ramieniu. Przeszła dalej i usiadła obok Ady przy jeziorku.
- Emm, jak się czujesz? - powiedziała trochę nie pewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 9:50, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Lea spojrzała na Kartela i pobiegła za przyjaciółką na jeziorko.
- Ada... - powiedziała cicho chcąc ją pocieszyć, ale nie wiedziała co powinna w takiej sytuacji powiedzieć. Podeszła więc tylko do niej i przytuliła wilczycę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:10, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ada jakby zapomniała o tym co o czym przed chwilą poinformował ją Kartel. Nie interesowało ją to. Przemyślała całą sprawę. - I tak jest lepiej mieć mamę ducha niż w ogóle jej nie mieć. - pomyślała. Nie bolało jej to już tak bardzo nie chciała płakać... bo po co? Spojrzała na Lee i Viktorię z błyskiem w oku.
Po chwili Wstała i krzyknęła
- Nie wiem jak wy.. ale ja chcę się tu bawić, a nie użalać nad sobą. - rzekła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:16, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Szandia spojrzała na taflę lodu, która pokrywała całe jezioro. Weszła na nią i zaczęła się ślizgać. Przez nie uwagę prawię wleciała w zaspę. - Idziecie? - zapytała. Parę razy upadła i wleciała w zaspę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:29, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki wystraszyła się zachowania Ady. Ona była przecież taka spokojna. A teraz? Nawet nie interesował ją Kar. Viktoria pokręciła głową i weszła na zamarznięte jeziorko aby się poślizgać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:37, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Ada była dorosła nie wypadało jej zachowywać się jak dziecko. Musiała jakoś sobie z tym poradzić.
- Ej no, to moja sprawa.! Nie bądźcie smutni, nie macie powodu. - krzyknęła z uśmiechem. Nie chciała by jej przyjaciele byli smutni z jej powodu. Nie lubiła tego.
- Kartel, grasz z nami? - spytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kartel
Dorosły
Dołączył: 18 Lis 2010
Posty: 132
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:40, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
- "A więc Ada mnie nie potrzebuje!" - pomyślał Kartel. Nadal zależało mu na tej małej wilczycy. Ale był już dorosły, więc jak dorosły postąpi. Podszedł do Ady, wziął głęboki wdech i powiedział:
- Ado, kocham Cię i nigdy nie przestałem. Chcę abyśmy znów byli razem. Kocham Cię jak nikogo innego. Proszę wybacz mi moje byłe zachowanie, ale ja cię pragnę i pożądam! - zakończył klękając przed swoją małą wilczycą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:41, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
Szandia wpadła w wielką zaspę. Przez parę minut próbowała się z niej wydostać. Jak tylko się udało zeszła z lodu i się otrzepała. Usiadła koło jeziora. - Ja sobie zrobię małą przerwę. - powiedziała. Spojrzała na samca, który najwyraźniej prosił Adę o coś.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Szandia dnia Nie 12:42, 06 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:53, 07 Lut 2011 Temat postu: |
|
Lea uśmiechnęła się do Ady, chyba nie za bardzo przejmowała się śmiercią mamy, albo jeszcze do niej doszło. Lub po prostu dowiedziała się o tym wcześniej - możliwe nawet, że matka sama ją odwiedziła. Jako duch, oczywiście. Wilczyca spojrzała na Kartela. Czy nie rozumiał, że zranił Adę? Ale może ona mu wybaczy. Chyba rzeczywiście chciał z nią być.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:07, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
- " Ciekawe czy Ada mu wybaczy? " - pomyślała. Ziewnęła i spojrzała na resztę. Wstała i otrzepała się. - Ja muszę się już zmywać. - powiedziała i zaczęła powolnym krokiem, kierować się ku wyjścia. Po chwili już jej nie było.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:20, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
Lea zaczęła się nudzić. Niewiele działo się jej zdaniem w tym miejscu. Może powinna już sobie iść? Jednak na razie jeszcze trochę zostanie. Wilczyca uśmiechnęła się spokojnie i usiadła na ziemi obserwując wszystkich.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:35, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
Przyszła tutaj ponownie. - Hejka. - powiedziała. Wszystko wyglądało tak jak przed jej wyjściem. - " O nie chyba wszyscy śpią. " - pomyślała usiadła i spojrzała na innych. Było tutaj tak cicho, że nawet trzepanie skrzydeł muchy było słychać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lea
Lekarz
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:09, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Lea ziewnęła głęboko. Rzeczywiście, wszyscy jakby zamarli.
- Wybaczcie, moi drodzy, ale już chyba czas na mnie. - powiedziała wilczyca i uśmiechnęła się sympatycznie. Skinęła wszystkim łbem, wstała i ruszyła przed siebie. Chwilę później zniknęła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 10:49, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki zaczęła jeździć po jeziorku jak małe dziecko. Cieszyła się niezmiernie. Z ukosa spoglądał to na Adę, Kartela i drzwi, czy nikt nie przychodzi. Czekała z niecierpliwiona na Shajen'a. Po chwili zeszła z lodu, ponieważ poczuła się niekomfortowo. Ach, te 7 dni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:28, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Aż tu nagle nad jeziorkiem pojawił się książę- Shajen. Podszedł do Viki i jej się ukłonił. -Witam cię... księżniczko..- uśmiechnął się i pocałował wilczycę w pyszczek. Uśmiech nie znikał wcale z jego pysk, teraz miał powód do tego, że jest zadowolony- odnalazł swą księżniczkę.
A.. jak coś on już dorosły, tylko nie chce mi się KP pisać T^T
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:04, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki ucieszyła się na widok swego księcia z bajki. Tak dawno go nie widziała, aż przyszedł - zjawił się tu i pocałował ją w pyszczek. Ona zaś odwzajemniła to mocnym uściskiem.
- Shajen! Tak się cieszę, że jesteś!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:08, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Rudy mocno uściskał Viktorie, ależ się za nią stęsknił! Zresztą to nic dziwnego. W końcu tak długo jej nie widział, że się tego słowami nie dałoby opisać. -Viki! Wybacz mi tą nieobecność, po prostu.. musiałem gdzieś skoczyć, naprawdę bardzo cię przepraszam!- zaczął się tłumaczyć. Ani myślał o wypuszczeniu Viki z jego uścisku, na pewno nie teraz. Przejechał pyskiem po jej futerku na karku i machnął ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:27, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Viki też nie wypuszczała Shajen'a.
- Och, ależ przede mną nie musisz się tłumacz - powiedziała wtulając się w jego futerko. Po chwili lekko spoważniała:
- No chyba, że podczas nieobecności byłeś z inną - zaśmiała się. Ucałowała Lisa w policzek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shajen
Dorosły
Dołączył: 06 Lut 2010
Posty: 512
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Czy to ważne? Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:30, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
-Z inną? Skądże, gdy mam partnerkę inne wilczycę idą w dal, kończę z podrywem- powiedział i się zaśmiał. -No cóż kochana.. czy coś się zmieniło podczas tej mojej nieobecności?- zapytał wilk uśmiechając się do Viki, poszczęściło mu się, ze trafił właśnie na taką wilczycę jak Viki. Nie chciał jej opuszczać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:33, 17 Lut 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała na swego księcia.
- Nic się nie zmieniło. Może tylko to, że chcę zostać Betą Wody. Jednak nie widzę zbytniego uradowania wilków z owej Watahy - powiedziała smutno. Tak jej zależało na objęciu tego stanowiska, a parę wilków ją zaraz obali...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|