Legowisko Dashy i Wrednego

Wredny

[link widoczny dla zalogowanych] Może kiedyś. ;P

Vader

- No dobra, to sobie poczekam, aż dziakiem zostanę - zaśmiał się

Wredny

A jak tam się maluchy miewają? :D

Vader

- A dobrze już je nawet mozesz zobaczyć xD

Wredny

Uśmiechnąłem się. ;]

Vader

- Ja już chyba pójdę - powiedział zmęczonym glosem
- spać. Do kiedyśtam - pomachał wilkowi łapą i odszedł

Dasha

Mruknęła coś pod nosem, patrząc złowrogo na odchodzącego wujka. - A z siostrzenicą to już się nie przywita. - syknęła. Spojrzała na Wrednego. - Ym... Mogę Ci zadać dość nietypowe pytanie? - spytała.

Wredny

Spojżałem na wilczycę stojącą na drzewie. - Mów śmiało. A Vader chyba ciebie nie zauważył. - ;]

Dasha

- Gdybym zginęła lub gdyby mnie nie było... Która wilczyca zostałaby Twoją partnerką? Proszę o szczerość. - rzekła na jednym wydechu i spojrzała niepewnie na wilka.

Wredny

Popatrzyłem w oczy Dash. - Żadna - odpowiedziałem zgodnie z prawdą

Dasha

- Z czasem rany się goją, nie chciałabym, żebyś wracał do przeszłości. - uśmiechnęła się blado.

Wredny

Niestety, przeszłość sama mnie znalazła. - mruknąłem bardzo cicho sam do siebie.

Dasha

Zeskoczyła zwinnie z drzewa, podeszła do Wrednego i szturchnęła go. - Te, uśmiechnij się. W życiu bywają również radosne chwile. - na jej pysku pojawił się tajemniczy uśmiech xD.

Wredny

Ty jesteś jedną z nich - odpowiedziałem i się uśmiechnąłem ;]

Vader

- Ayano Wreny - powiedział wesoło wchodząc zobaczył Dash
- Ayano Dasha x]

Wredny

Ayano Vader

Vader

- Co tam u was słychować od wczoraj x]

Dasha

- Witam Cię, wujku. - uśmiechnęła się tajemniczo. - U nas... Um... To co zwykle. A jak tam Twoje pociechy, moje kuzynowstwo xD? - spytała.

Halloween

Przyszłam z wielkimi trudnościami.
He...Hej. - Powiedziałam i upadłam na podłogę.

Vader

- Twoje kuzynostwo trzyma się świetnie - zuważył Sweety, a tej co? pomyślał, gdy upadła na ziemię do niej podbiegł
- ej wszystko ok? - spytał x]