grota łowcy

Akita

zdjęła łapką rybę z patyka - proszę - uśmiechając się położyła obok niego niewielkiego pstrąga - hmmm ... trochę mały ale tylko takie były - położyła się ...... - z moją chorą łapka trudno coś dzisiaj złapać - z ironicznym uśmieszkiem dalej ciągnęła temat ....

łowca

Obejrzał czule Łapkę wilczycy mówiąc
-Wyliżesz się z tego :)
poczym przysunął do niej ryba i powiedział
-Zjedz dobrze ci zrobi :P

Akita

-dzięki - jednym ruchem łapki podrzuciła rybę po czym lekko skoczyła a ryba wleciała jej do gardła - mniam mm uwielbiam to ...

łowca

-Niema za co
Uśmiechną się i dodał
-Co ci się stało w łapę
Po czym zaprowadził wilczyce na futro

Akita

usiadła. a stara historia ... chciałam jak najszybciej dostać sie w góry ale przez przypadek natrafiłam na wioskę ludzi ,gonili mnie- tu się uśmiechnęła- a po tem byłam w lesie w wpadłam w sidła udało mi sie wydostać a resztę juz znasz ;D

łowca

Uśmiechną się i powiedział
-Ta historia jest bardzo długa z tego co słyszę,byłaś u lekarza z tą łapą?
Wstał i dodał
-Poczekaj zara przyjdę

Akita

- nie, nie byłam ale pomogła mi koleżanka ... - i już z nią lepiej ... - tak trochę sie tu pozmieniało jak ostatni raz tu byłam ... -dokończyła mówić ale
jej przyjaciela łowcy juz nie było - jak zwykle sama ;( -myślała

łowca

Przybiegł i krzykną z daleka
-Wybacz ale nie mogłem tego znaleźć
Pod biegł do niej i położył na jej łapę dziwną maź
-Potrzymaj chwile

Akita

swoją drugą łapka podtrzymywała maź,- brr - zimne ! cicho warknęła pod nosem ... - dzięki a co to jest - powiedziała do łowcy ..