grota łowcy

łowca

[link widoczny dla zalogowanych]
to wielka grota w środku skały na kompletnym pustkowiu wokół niej są rozciągnięte ogromne dęby a na nich wiszą wszędzie martwe ptaki<maj>
grota ciągnie się jakby bez końca a w niej są rozwieszone futra i duże legowisko z Skury jelenia

BEZ ZAPROSZENIA NIEWPADAĆ TYLKO ZNAJOMI LUB RODZINA :)

Shapira

Smoczyca swobodnie kołowała nad Wilczą Krainą. Zauważyła jaskinię i zleciała, chcąc ją zwiedzić. Delikatnie opadła do podnóża jaskini. Było w niej jasno. Powoli, mając złożone skrzydła weszła do środka. Zobaczyła czarnego wilka.-Witaj!-Powiedziała uśmiechając się, zaskoczona, że kogoś tu zastała.-Jak się nazywasz?

łowca

serdecznym szczeknięciami przywitał się i powiedział
-Witaj!jestem łowca
Zapytał nieśmiało
-A jak ty masz na imię?

Keena

Poszukiwała tej groty. Wreszcie ja znalazła i bez wahania weszła o środka. Zobaczyła w olbrzymim wnętrzu groty smoczycę i swego adoptowanego synka.
- Cześć. - powiedziała do smoczycy, której nie znała. Miała pewne niemiłe przeżycie z udziałem smoka ale uśmiechnęła się do smoczycy.

łowca

Uśmiechnoł sie szeroko i bodbiegł krzycząc
-Mama! myślałem że nieprzyjdziesz a to moja przyjaciułka nieprzedstawiła sie jeszcze :)

Keena

Poczochrała mu łeb i uśmiechnęła się szeroko.
- Przyjaciółka która się nie przedstawiła. Ciekawe. W każdym razie miło mi cie poznać. - powiedziała do smoczycy.

łowca

Uśmiech ną sie jeszcze szerzej i spytał
-chcesz zobaczyć reszte jaskini?

Keena

- Pewnie, jestem jej bardzo ciekawa. - przyznała i uśmiechnęła się. - Prowadź.

łowca

idąc powolnym krokiem patrzył na matkę i opowiadał
-Tu mam futro z jelenia,tu mam legowiska dla mnie i dla ciebie specjalnie ułożyłem o a tu zjadłem pierwszą sikorkę :)

Keena

Patrzyła a wszystko ciekawie.
- Bardzo tu pięknie. - powiedziała. -
dzięki za legowisko i dla mnie.

łowca

poprowadził ją w głąb jaskini a w piwnicy pełno zapasów w tym orłów jajek
sarn jeleni pyta
-Co byś chciała?

Keena

- Nie przepadam za ptakami więc chętnie poczęstowałabym się jeleniem. - powiedziała z podziwem oglądając spiżarnię. Jej nie udało się zdobyć zapasów pewie dlatego że rzadko przebywała w swojej norze.

łowca

podszedł do niej i zapytał
-Małego,durzego?
-Kawałek,cały?
a może sarnę?

Keena

Uśmiechnęła się jakby była w wilczej restauracji i powiedziała.- Kawałek dużego jeśli można.
Na widok jelenia zaburczało jej w brzuchu. Nie pamiętała kiedy ostatnio jadła.

łowca

uciął duży kawałek wielkiego jelenia położył na pobliskim płaskim głazie i powiedział
-Proszę bardzo :)
A sam wzioń sobie soczystą sikorkę

Keena

Zaśmiała się widząc jak bierze sikorkę .
- Dziękuje. - podziękowała trochę zdziwiona że to syn ją karmi a nie odwrotnie zabrała się za jelenia gdyż była bardzo głodna.

łowca

Uśmiechną się widząc że się śmieje i jednym kłapem paszczy zjadł sikorkę i powiedział
-i co smakuję? osobiście wieszałem łosia na wędzenie latem jest tu <w> okropnie gorąca więc sama wiesz
usiadł na małym kamieniu i zaczął nucić piosenkę

Keena

- Dla wygłodniałego taki rarytas to już coś. - powiedziała gdy w końcu skończyła. Z mięsa nie zostało nic.

łowca

- hciała byś całego jak chcesz to ci mogę dać :) mam jeszcze 4
Nieśmiałym głosem spytał
-Mam wujków albo ciocie lub babcie?
trochę nieś miale wykrztusił te słowa

Keena

- Nie, już zaspokoiłam głód. Masz jednego wujka - Cola i jedną ciocię - Sarah. Poza tym resztę mojej rodziny gdzieś zgubiłam. Poza tym zdaje się że nie bardzo mają pojęcie że mi się rodzina powiększyła. - powiedziała i uśmiechnęła się doniego.Po raz pierwszy poczuł się tak dobrze w tej krainie.