Legowisko Sarcastic'a

Sarcastic

- To niemożliwe, bo ja Cię kocham tak bardzo że bardziej się nie da! - wykrzyknął tak by cała kraina to słyszała i zazdrościła jemu, że jego ukochaną jest anielica....

Niki

- Udowodnij - zaśmiała sie jak to zwykle buntowniczym głosikiem. Przekrzywiła łeb uśmiechnęła się szatańsko, teraz ogonkiem zawinęła się wokół jego szyi i przyciągnęła jeszcze bliżej do siebie.

Sarcastic

Uśmiechnął się z cwaniackim wyrazem twarzy. Spojrzał w jej oczka i zaczął ją namiętnie całować.

Niki

- Mrrr - zamruczała i oddała się jego pocałunkom. Jej ślepka zabłyszczały a ona wtulała się niego objęła go łapkami i całowała go.

Sarcastic

- Kocham Cię.... - wyszeptał całując ją. Jednocześnie wtulał się w jej delikatne, jak płatek róży ciało.

Niki

Oderwała sie na chwilę od niego i wpadła na pomysł co zrobić z resztą truskawek, które leżały obok ogniska. Wzięła jedną i położyła sobie na języku, uśmiechnęła się szatańsko i włożyła mu swój języczek do pyska całując a truskawka natychmiast zaczęła się rozpływać.

Sarcastic

Całował ją, a truskawka "skakała" między ich języczkami. Puszczała mocny, ale bardzo pyszny sok.

Niki

Aż się rozpuściła a ona ani myślała by sie od niego odrywać. Zatopiła się w nim jeszcze głębiej swoim języczkiem. Łapkami objęła go w pasie.

Sarcastic

Zamknął oczy by rozkoszować się tą piękną chwilą. Delikatnie pieścił swym językiem jęzorek Niki.

Niki

Taak ta chwila trwała bez ustanku, ona coraz bardziej się w nim zatracała. Ogonkiem pieściła jego kark wokół, którego się otuliła. - Jest cudownie skarbie - wyszeptała nie przerywając. Ta chwila była wspaniała, ale mogło być jeszcze lepiej , szatański uśmiech.

Sarcastic

Uśmiechnął się wtulając się coraz bardziej w jej puszyste białe futerko. Całował ją gdzie popadnie.

Niki

Zachichotała i przewróciła się aby teraz to on był do góry. Patrzyła zamyślona w jego oczy z błogim uśmiechem na pysku, nigdy nie była tak szczęśliwa jak z nim teraz.

Sarcastic

Delikatnie owinął się ogonem wokół niej. Spojrzał w jej piękne oczka i zaczarowany całował ją.

Niki

Oderwała się od niego i wpełzła spod jego uścisku - Co robimy? - spytała z delikatnym uśmiechem. Zamachała ogonem przyciągając go do siebie i zaśmiała się.

Sarcastic

Wyprostował się i przeciągnął swoje zdrętwiałe kości - A co by moja księżniczka chciała robić? - spytał uśmiechając się do niej.

Niki

- No nie wiem kochanie - ucałowała go czule w bok pyszczka nagle wpadła na pomysł. - Może pójdziemy do mnie i popływamy sobie w moim źródełku? - szatański uśmiech.

Sarcastic

- Jasne - uśmiechnął się i wstał - To co idziemy? - spytał i pociągnął ją ku wyjściu. Po chwili razem zniknęli w gęstwinie.