Podziemia Lightning

Lightning

Zaśmiała się dźwięcznie. Pocałowała go w czoło,poczym wstała. Przeciągneła się i spojrzała na niego.Powoli poruszała ogonem:
-Raczej nie...
Popatrzyła na otwór w wejściu do jaskini. Można było zauważyć spadające płatki śniegu i przebijające się ostatnie promienie słońca.Odwrócila głowę ponownie do niego. Zapytała nader wesoło:
-Może się przejdziemy? Co o tym myślisz?
...

Azazello

Uśmiechnął się promiennie i podszedł do wyjścia z jej legowiska
- Nie odmawiam takiej propozycji. Zwłaszcza złożonej przez ciebie.

Lightning

Przetarła bok pyska o jego pysk. Zamyśliła się:
-Może...Las Tajemnicy? Lubie takie miejsca...a nigdy tam nie byłam...
Popatrzyła na niego:
-Co Ty na to?
...

Azazello

Uśmiechnął się pocałował ją i powiedział
- Też lubię takie miejsca. Jestem za. Chodźmy.
Wyszedł z jej legowiska i czekał aż podąży za nim

Lightning

Podeszła do niego,po czym ruszyli razem przed siebie. Na jej pysku widniał najpiękniejszy z uśmiechów...
***********
Przyszła,a raczej przyczołgała się. Padła na ziemię przy jednej ze ścian podziemi. Ból ogarniał ją całą.
***********
Po kilku godzinach obok niej leżały dwa szczeniaki.Była otumaniona ,lecz szczęśliwa. Szczeniaki były już wylizane i czyste. Teraz przystawiła je tylko do piersi aby ssały...

Notte

Notte otworzyła oczy,po raz pierwszy widziała świat mimo że widziała go rozmazanym dostrzegła większość elementów miejsca gdzie aktualnie się znajdowała.Była głodna więc zaczęła pić mleko dalej wodząc wzrokiem po podziemiach.

Lightning

Uśmiechnęła się widząc że jej córka już się obudziła:
-Witaj mała-szepnęła jej do ucha i liznęła ją czule...

Notte

Przestała ssać i przypatrzyła się matce,spojrzała na swoje futro to znów na futro matki i uśmiechnęła się nikle.Trąciła lekko łapą brata po czym niepewnie usiadła.

Lightning

-On jeszcze śpi-powiedziała cicho do Notte
Przyjrzała się uważnie córce. Dopiero teraz zauważyła że ma takie same futro jak ona.
,,A gdzie ojciec?''-pomyślała...

Notte

Kiwnęła głową na znak że rozumie,wstała na cztery łapy i chwiejąc się na nogach postąpiła krok na przód później drugi i w tym samym momencie upadła,nie dała się jednak i znów wstała próbując znów stąpać.

Lightning

Patrzyła na wyczyny córki:
-Widać,że przegrana nie leży w Twojej naturze...-wyszeptała z uśmiechem...

Notte

Usiadła machając wolno ogonem - Gdzie tata - spytała po chwili dobierając odpowiednie słowa których nie znała dużo,przekrzywiła nieco głowę

Lightning

Zamyśliła się,po czym powiedziała:
-Sama nie wiem..Ale za niedługo powinien przyjść...

Notte

Westchnęła cicho i zsunęła się na ziemię,nudziło jej się,co jakiś czas spoglądała to na brata to na mamę uderzając ogonem o podłoże

Lightning

Spojrzała na małą,po czym trąciła ją łapą:
-Nudzi Ci się...?-zapytała

Notte

Tak - odparła krótko wpatrując się w matkę,obróciła się na plecy przypatrując się tym razem nietoperzom przelatującym nad nią - co to?

Lightning

Przypatrzyła się nietoperzom,po czym nie namyślając się długo złapała jednego w zęby. Położyła go przed córką. Żył jeszcze ,ale był zbyt słaby by odlecieć:
-Nietoperz-wyjaśniła krótko.
Była ciekawa co Notte zrobi...

Notte

Wstała gwałtownie i warknęła cicho,obeszła go dookoła i po upewnieniu się że nie jest niebezpieczny dotknęła go niepewnie łapą - Nietoperz - powtórzyła cicho popychając go łapą

Lightning

W jej oczach pojawiły się dziwne iskierki szczęścia. Popchnęła nietoperza łapą w stronę córki.
-Jeśli chcesz możesz spróbować-zachęciła
Chciała zobaczyć jak córka zareaguje na krew...

Notte

Wbiła pazury w nietoperza,Notte na początku cofnęła łapę przed krwią ale po chwili pazury z dwóch przednich łap zagłębiały się w ofierze