Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:30, 28 Maj 2010 Temat postu: Kawałek świata Kanny - szamanki |
|
Wchodzisz do miejsca, w którym słyszysz słodki śpiew traw, spokojny szum wiatru. Do twojego nosa dochodzi przyjemna woń, której nie znasz źródła. To kadzidełka. Są ułożone w kole, dość sporym. Widzisz także wielki dąb, obok niego skalna jaskinia, dotknięta zębem czasu i mchem. Chcesz wejść do jaskini. Tam zastajesz półki, na których są ułożone zioła i różne flakoniki. Jeden flakonik ma kolor różowy, inny ma bąbelki, a jeszcze inny świeci. Dalej jest skała, na niej leży trawa, wysuszona, a jednak miękka, przesiąknięta zapachem kwitnącej jabłoni. Obok jest na ścianie obraz zachodzącego słońca, pod nim stoi szklany pojemnik, dużej wielkości. W nim Kanna przyrządza mikstury, czasem leki. Owa wilczyca chętnie Cię przyjmie, spełniając się jako szamanka.
Kanna przybiegła tu, klucząc między drzewami. Do jej nosa dotarł zapach kadzidełek, więc uniosła nos ku górze. Całe to miejsce przesiąknięte było tym cudownym, uspokajającym zapachem. A ona tu przybyła ze swoją miłością, która tak szybko zmieniła jej życie. Nudne, szare, co dzień takie same. Usiadła i czekała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kanna dnia Wto 17:27, 30 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:49, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wkroczył powoli za wilczycą, rozglądając się co chwilę dookoła i węsząc. Kadzidełka?
Czuł je już kiedyś, nigdy jednak nie były tak kojące. Spoglądał to na wilczycę, to na flakoniki i zioła, starając się ogarnąć wszystko jednym spojrzeniem.
- Ładnie tu. - Rzekł cały czas wodząc okiem po wnętrzu jaskini.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:05, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Dziękuję. Ja w takim miejscu czuję się tak... niezwykle - raz jeszcze wzięła pełny oddech, wciągając w płuca ten cudowny zapach. Machała ogonem, co chwila poruszając uszami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:14, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Niezwykle? Ja już od dawna się tak nie czułem. Nie licząc tej nocy. - Uśmiechnął się i znów zaczął przekręcać łbem na wszystkie strony. Węszył przy tym, łapczywie wciągając nozdrzami przyjemne zapachy. W końcu jednak przyzwyczaił się do niezwykłej woni i jego oddech znów stał się normalny.
- Od dawna jesteś w tej krainie? - Spytał zataczając coraz to węższe kręgi, aż w końcu leniwie się położył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:35, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Rok i kilka miesięcy. Czyli całkiem długo. Ale więcej bywałam poza krainą, niż w niej. - powiedziała, po czym położyła się w kręgu kadzidełek, zerkając na Riohi'ego spod położonego miedzy rozłożone łapy łba. Machała przy tym ogonem, robiąc faliste ruchy, uważając, aby nie poparzyć jego końcówki jednej ze świeczek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:44, 30 Lis 2010 Temat postu: |
|
Cały czas leżał, wpatrując się tym razem w krąg kadzidełek.
- Od dawna jesteś szamanką? - Jego wzrok przeskakiwał z kadzidełek na wilczycę, zioła, flakoniki i wszystko inne znajdujące się w tym miejscu. Wszędzie pełno wskazówek na to, że mieszkanka tego miejsca jest szamanką. Riohi zastanawiał się, do czego to wszystko może służyć. Nie znał się ani na magii, ani na leczeniu. Wszystko to było mu całkowicie obce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:06, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Hmm... - mruknęła cicho - .. tak około pół roku. Aczkolwiek jeszcze niczym się nie wykazałam, oprócz tego tam, na Górze Zorzy Polarnej. - dodała, zamykając oczy. Upojna woń kadzidełek pozwalała jej odpłynąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:16, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Leżał spokojnie, wpatrując się teraz w wilczycę. Nie znał się na magii, lecz po tym co pokazała na górze, nie miał wątpliwości, że jest zdolna. I przynajmniej wie, co chce w życiu robić.
- Mogę spytać, czemu zostałaś szamanką? - Zapytał niskim, ciekawskim tonem. On nigdy nie wiedział, czego tak naprawdę chce. Prócz spokojnego życia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:15, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Chciałam coś w życiu robić, a miałam zadatki na szamankę, gdyż podpatrywałam swoją przyjaciółkę. - odpowiedziała spokojnie, machając równie spokojnie ogonem.
brak weny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:58, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Samiec leżał dłuższą chwilę. Sprawiał wrażenie jakby zasnął. Oddychał spokojnie i miarowo, leżąc nieruchomo jak skała. W rzeczywistości jednak uważnie słuchał słów wilczycy. Gdy skończyła odczekał chwilę i znów dało się słyszeć niski, nieco ponury głos.
- Miałaś kiedyś... partnera? - Otworzył oko i skierował wzrok prosto w ślepia wilczycy. Zaczął machać lekko ogonem w górę i w dół, co chwilę uderzając nim o podłoże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:58, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Jeszcze nigdy. - odrzekła ze stoickim spokojem, unosząc łeb i kierując go w stronę jej jasnofutrnego towarzysza. Mlasnęła językiem nieznacznie i przymknęła oczy z zadowoleniem, bo do jej nosa właśnie dotarł zapach kadzidełka z ogrodu oliwnego, który był jej ulubionym zapachem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:47, 04 Gru 2010 Temat postu: |
|
Przymrużył lekko oko i uniósł lekko łeb do góry. Starał się sprawić wrażenie wielce zamyślonego. Tkwił w tej pozycji dłuższą chwilę jak skamieniały, jedynie oddychając głęboko co chwilę.
- Może... mógłbym... - Poruszył lekko łbem, nie mogąc wydusić z siebie dalszych słów. Po raz pierwszy napadła go taka nieśmiałość. Nie mógł zobaczyć wilczycy, gdyż znajdowała się po jego "ślepej" stronie, przekręcił więc tylko łbem, kładąc go w odpowiedniej pozycji i spojrzał na Kannę pytającym wzrokiem. Nic jednak nie powiedział, starał się natomiast jak najszybciej uspokoić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:28, 05 Gru 2010 Temat postu: |
|
Kanna wstała i położyła się obok Riohi'ego, po czym liznęła go lekko w pysk. - Z chęcią będę Twoją partnerką. - uśmiechnęła się ciepło, falując ogonem na boki ze stoickim spokojem. Poruszyła uchem, a następnie ułożyła łeb na karku wilka, jednocześnie tuląc go do jasnego futra bliskiego jej osobnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:47, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zastrzygł uszami jakby nie wierzył własnym uszom. Oddech jego znów stał się miarowy i spokojny. Całe napięcie, cała wstydliwość i nieufność uleciały w dal. Ogon wilka zaczął powoli i z gracją falować na boki, przecinając przeszyte kojącym zapachem kadzidełek powietrze. Błysk szczęścia zagościł w jego niebieskim oku, a na pysku pojawił się lekki, lecz pełen ciepłych uczuć uśmiech. Przekręcił łeb tak, aby również mógł wtulić go w miękką sierść wilczycy i wyrazić swoje uczucia poprzez czuły dotyk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:26, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
Kanna westchnęła głęboko, ale raczej ze szczęścia, przejęcia. Do wszystko miało tak wielki na nią wpływ, że sama nie wiedziała kiedy, a łzy szczęścia potoczyły się z jej pyska, spadając z wolna na ziemię. Stuliła uszy do siebie, po czym zamknęła oczy i upojona błogą ciszą, usnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:04, 06 Gru 2010 Temat postu: |
|
Leżał w ten sposób przez jakiś czas, dopóki nie zorientował się, że Kannę zmorzył sen. W pierwszym odruchu chciał się spod niej wygramolić, nie chciał jednak jej budzić, gdy tak słodko drzemała na jego karku. Ułożył spokojnie łeb na łapach i zmrużył oko. Nie zasnął jednak. W swoim umyśle przeżywał teraz całe swoje życie na nowo. Każdy zapamiętany szczegół, od beztroskich szczenięcych dni, poprzez okrutne pozbawienie go rodziny i przyjaciół, liczne stoczone walki, ciężkie próby przetrwania, aż do teraźniejszości. Wszystko o czym starał się zapomnieć, powróciło teraz po raz ostatni, dając o sobie znać i upominając się o sobie. Tak, jakby jego wspomnienia stały się żywymi istotami, tak zawzięcie ubiegającymi o to, aby je zauważyć. Serce znów zaczęło bić niczym młot uderzający o kowadło, tak silny, tak głośny. Oddech przyspieszył, a sierść zjeżyła się, gdy samiec przypominał sobie najgorsze momenty jego życia, takie jak dzień, w którym stracił rodziców, czy oko. Wszystko to jednak znikło, przepadło bez śladu, wraz z pojawieniem się pewnej wilczycy. Ta wilczyca odmieniła jego życie, pokazała mu, że warto żyć, dała nadzieję na lepszą przyszłość. Dała mu powód do życia. Otworzył oko, aby spojrzeć na tą tak ważną dla niego wilczycę. Mała, czysta łza pojawiła się w jego oku, po czym mozolnie spłynęła po jasnym futrze, kończąc swój krótki żywot wraz z upadkiem na ziemię. Wilk potrząsnął delikatnie łbem, aby zdusić w sobie wzruszenie. Uczucie, którego doświadczył po raz pierwszy. Obróciwszy łeb w stronę Kanny, z uśmiechem przepełnionym szczęściem i wdzięcznością, zapatrzony w najważniejszą osobę w jego nędznym życiu, czekał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:30, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
[size=8]łojezus, sory że tak długo, ale zapomniałam o tym całkiem. xD[/color]
Kanna się przebudziła. Spała głęboko jak nigdy, uśpiona pełnią bezpieczeństwa i ciepłem ciała partnera. Była tak szczęśliwa. Czuła się, jak gdyby obudziła się i dalej śniła najpiękniejszy sen w jej życiu. - Dzień dobry. - przywitała się, a ją przywitał zapach kadzidełek, który roznosił się w legowisku. Wtem poczuła, jak na jej nos spadają płatki śniegu. Spojrzała w górę i westchnęła z uśmiechem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:04, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
//Nie ma sprawy.//
Leżał w głębokim zamyśleniu, rozważając o najróżniejszych sprawach. Myśląc o przeszłości, teraźniejszości i przyszłości coraz bardziej oddalał się od rzeczywistości, do której przywrócił go znajomy, ciepły głos. Zamrugał oczyma i spojrzał na wilczycę.
- Dzień dobry. - Odpowiedział cicho, jakby Kanna jeszcze spała, a on nie chciał jej obudzić.
- Długo spałaś. Śniło ci się coś przyjemnego? - Uśmiechnął się lekko. Wcale nie dłużył mu się ten czas. Pochłonęły go własne myśli, które zajęły go na czas snu partnerki. Wydawało mu się, że była to tylko krótka chwila, ułamek kolejnej sekundy jego do niedawna marnego życia. Wiedział jednak, że był to znacznie dłuższy czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kanna
Dorosły
Dołączył: 31 Sie 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:33, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Nie, nic mi się nie śniło. - powiedziała, spokojnie wdychając zapach świeczek. Po chwili oparła się o bok Riohiego. - Masz pojęcie, że jutro będzie już Nowy Rok? - zapytała, jakby samą siebie. - Mi tak szybko mija ostatnio czas.. - dodała, ogon owijając wokół tylnych łap.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Riohi
Dorosły
Dołączył: 21 Lis 2010
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:10, 31 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Tak, mi też. - Spojrzał głęboko w niebo. Nawet nie zauważył kiedy zaczął padać śnieg. Wystawił jęzor na wierzch, aby wyłapywać nim płatki białego puchu.
- Powoli mija kolejny rok. Ale nie mogę powiedzieć, że nie jestem z niego zadowolony. W odróżnieniu od innych, ten rok był dla mnie wesoły i pełen barw. I na zawsze go zapamiętam. - Powiedział to nadal wpatrując się w głębię nieba. Nowy rok. Ten rok, a przynajmniej ostatnie jego dni, były pełne niespodzianek. Takich, których nigdy by się nie spodziewał. Uśmiechnął się sam do siebie, myśląc o tym, co czeka go w przyszłości. Jednak był pewien jednego. Ta chwila szczęścia, nieprawdopodobnej i niepowtarzalnej radości już go spotkała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|