Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zorza
Duch
Dołączył: 23 Maj 2007
Posty: 293
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:35, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
I Zorza zawyła również, chociaż jej głos był inny, jakby mniej donośny i blokowany jakby przez dziwną barierę. Z jej widokiem było tak samo, jednak kiedy słońce zaszło stała się mniej... przezroczysta? Mimo to, wadera wyła. Poczuła ponownie przynależność do tej Watahy, w której niegdyś sama była Alfą. Jednak teraz miała godnego zastępcę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:12, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Taimi rozejrzała się po zebranych. W porządku, każą wyć - zawyje. Ku chwale żywiołu, jak nakazała Alfa. Nabrała masę powietrza do płuc, wypełniła przeponę. No to luu! Jej głos, wyjątkowo donośny jak na jej małe, niepozorne ciałko, rozniósł się wszem i wobec, wzdłuż i wszerz, napawając zachłanne ucho. Mimo, że wciąż nie do końca odnajdywała się w sytuacji, jednak od czegoś zacząć trzeba. Aaaauuuuu !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Taimi dnia Pią 15:37, 08 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Getsu
Nieumarły Kościotrup
Dołączył: 05 Lut 2010
Posty: 517
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Gwiazd Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:42, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
I co? Ten staruszek ma jeszcze wyć? Wciągnął powietrze, nie wiadomo do czego i zaczął wyć. Jego głos dopasował się do reszty i uniósł się w górę. Nie lepiej żeby ktoś coś zaśpiewał? Np. Disco polo? Zamachał swoim króciutkim i dziwnym ogonkiem. Jego czarne wgłębienie zalśniły, nie wiadomo jak? Kutna, ale Getsu nie nie przyzwoite myśli! Dobra dość tego! Dość gadania o nim! Wył cały czas. No ludzie ratujcie! on się zawyje na śmierć! E tam! On i tak już nie żyje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:21, 07 Lip 2011 Temat postu: |
|
Jen spojrzała na wilki, które wyły nie chciała zostać w tyle, więc dołączyła. Zadarła łeb do góry, zamknęła oczy, i starała się jak najgłośniej i donośniej wyć, starała się jednak nie zagłuszyć reszty, choć i tak by się jej to nie udało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viktoria
Latający Mag
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 2761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:28, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Viktoria rozpoczęła wycie chwilkę po Carly. Z radością przyjmowała leciutki wiatr, który mierzwił jej grzywę. Machała delikatnie ogonem, na znak że się cieszy. Cudownie było jej słuchać tych wszystkich wyć, które wydobywały się z gardeł różnych wilków.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Christopher
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 490
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:25, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Jimmy wbiegł tu niepewnie. Bał się? Owszem.! Nie wiedział jak zareagują na niego inni członkowie watahy. - Witam - rzekł krótko, ale odważnie. Nie chciał, by wilki wyczuły od niego strach. Nie pozwoli na to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:46, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca spojrzała na wyjące wilki. Zmrużyła ślepia. Tak. Słyszała piękne dźwięki, wydawane przez innych tutaj zgromadzonych. Sama takiego głosu nie posiada, i szkoda. Westchnęła przeciągle i zawyła z całej siły i z serca. Kocha tą Watahę, to dla niej wyje. Pomachała ogonem, wpatrując się w księżyc.
/Nie mam weny.../
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Stille dnia Pią 15:33, 08 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szina
Dorosły
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z mglistej odddali i zapomnienia Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:55, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wadera patrzyła i słuchała. Uśmiechnęła się na myśl o "wspólnym wyciu". Może już nadszedł czas, by ta wataha robiła coś razem? Może.
Skrzywiła się, słysząc dość szkaradne dźwięki. Jakby wycie było niczym ważnym, niby lepiej byłoby śpiewać, albo coś w ten deseń. Jakby... był to relikt przeszłości. Ale nie, nie dla niej. Ona pamiętała czasy, kiedy to wspólne wycie, wspólne wołanie do siebie włączyło watahy. Nie jedną czy dwie, ale wszystko. Pamiętała jak kiedyś, bardzo dawno temu, Las wypełniało wycie jej watahy. Jej, bo Wataha Wody nie była watahą, którą kiedyś kochała. Ale tamtej watahy już nie było.
Gdzieś w kącikach jej oczu zakręciły się drobne łzy. Wzięła głęboki wdech i zawyła tak, jak wyła zawsze. Z pełni serca. Na cześć wody. Jakby miała zaraz poprowadzić jakiś rytuał, Złożyć ofiarę ze swojego tańca...
Albo po prostu, jak stara wilczyca, która zaznaje szczęścia swojej młodości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:30, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Młoda wadera spojrzała z podziwem na Szinę. Widziała ją co prawda pierwszy raz na ślepia, ale Taimi była wilczycą raczej nie gardziła nowo poznanymi, a prędzej od ręki darzyła ich sympatią. Przecież życie jest takie kolorowe, odkąd odnalazła cząstkę utraconej dawno rodziny. Ach, momentalnie poczęły targać nią silne, bardzo pozytywne emocje, co zdecydowanie wpłynęło na jakość jej wycia. Sama była pod wrażeniem, jak czyste dźwięki opuszczały jej gardło, pieszczące ucho nawet bardzo wybrednego słuchacza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:40, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
/Taimi, Shinq nie fałszuje >.< Tylko nie to! Zmieniłam Post.../
Shinq przestała wyć. Gdy odwróciła się w stronę Taimi, objęła ją złym spojrzeniem. W jej oczach można było wyczytać "O co chodzi?", przecież ona nie fałszowała, no chyba, że komuś słoń na ucho nadepnął i nie potrafi docenić drugiej osoby. Uśmiechnęła się po chwili do niej, zastrzygła uszami i usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:43, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
/ Ale ja nie powiedziałam, że ktokolwiek fałszuje ;d
czytajże uważniej posty . /
A ona odpłynęła. Zatraciła się w odmętach owego wycia. Nie, nie przeszkadzał jej ten stan. Ostatnio dużo się w jej życiu zmieniło, a ona zbyt intensywnie o tym myślała. Trzeba dać umęczonej łepetynie odpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:28, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
/Un, sory. *szacun* :)/
Teraz zaciekawiło ją życie Viktorii. Wyczuła, że urodziła młode, ale dawno temu. Zanurzyła się w marzeniach. Myślała, co by było, gdyby urodziła szczeniaki. Ale to nie dla niej. Ona musi się jeszcze wiele nauczyć. Chociaż, bez Bereniki jest jej gorzej. Szczeniaki w okresie dorastania uczą się od matki. Shinq musiała nauczyć się wszystkiego sama, dlatego na myśl o młodych przechodzą ją małe dreszcze. Potrząsnęła łbem, musiała o tym zapomnieć. Nie, ona nigdy nie będzie miała potomków. W ogóle co to za pomysły jej do głowy przychodzą? Przecież to Obrada Watahy, a nie miejsce, w którym są porady na temat dziecka. Warknęła do siebie, prawie nie do usłyszenia i tak powróciła do real'u.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:59, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Carly uroczyście zakończyła wspólne wycie, delikatnie przechodząc w niskie tony, aż ucichła. - Bardzo pięknie wam wyszło, kochani - klasnęła w łapy z uśmiechem - A teraz przejdźmy do spraw organizacyjnych - wiadomo wam, że w watasze hierarchia uległa zmianie. Na czas teraźniejszy ja, Carly, objęłam stanowisko samicy Alfa, a stojąca obok mnie Viktoria przejęła rządy Legendy, została Betą. Nieobecny wśród nas Qedr wciąż pozostaje Alfą, jako że w naszych progach aktualnie nie ma samców mogących nim zostać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sidney
Dorosły
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 556
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:11, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Jesce ja! - Zaskomlał, a właściwie zaseplenił młody wilk. Z wesoło minką podszedł do swej mamy. - Wiwiam wsystkich - Rzekł, uśmiechając się nadal. Czy ktoś powiedział, że maluchy nie mogą uczestniczyć w naradach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jenna
Dorosły
Dołączył: 21 Kwi 2010
Posty: 402
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Martwego Miasta Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:12, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Po chwili, gdy Alfa przestała wyć, to ona także ucichła i postawiła uszy na baczność, aby ją wyraźnie słyszeć, nie odrywała od niej wzroku, starała się jak najmniej oddychać, aby nie zagłuszać alfy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:17, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Mizu po chwili również przestała wyć. Spuściła głowę w dół i potrząsnęła ją delikatnie. Po chwili podniosła wzrok na Alfę, która... najwyraźniej rozpoczynała część informacyjną czy jakkolwiek inaczej to nazwać. Jednak uwagę Mizu przykuł czyiś cichy głosik. Odwróciła się i zatrzymała spojrzenie szarych oczu na małym, brązowym wilczku. Uśmiechnęła się delikatnie - od ostatniego czasu chyba pierwszy raz. Lubiła szczeniaki, w sumie... po części sama była szczeniakiem. A niektóre były według niej wręcz... urocze xd. Jednak była na obradzie, dlatego oderwała wzrok od malca i zatrzymała go na Carly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:29, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Słuchała Alfy uważnie, kiedy w końcu przerwała wycie. Uśmiechnęła się delikatnie w stronę szczenięcia. Uroczy! Podeszła niepewnie do malca, nie chcąc go spłoszyć.
- Witaj. - szepnęła ciepło do Sidney`a. Jej ślepka delikatnie błyszczały.
- Jak Ci na imię, młody dzentelmenie? - zapytała, odgarniając grzywkę z oczu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer
Dorosły
Dołączył: 26 Lis 2010
Posty: 419
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:53, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Lecz ona nie wyła. Nie czuła się członkinią tej Watahy, była tu tylko, aby poprosić o przyjęcie do tej 'wspólnoty'. Spojrzała na zielonego wilka - od niego również czuć było inne stado - szpieg? A może przybył w to miejsce z tego samego powodu co ona? Catalina zaprzestała chwilowo rozmyślań nad tą sprawą i z zainteresowaniem wsłuchała się w słowa Alfy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:24, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wadera zerknęła na przybyłego samczyka. No, członek jest członkiem niezależnie od wieku. - Teraz głos zabierze Viktoria, proszę o uwagę! - rzekła, czekając na to, aż Viki zacznie mówić o tym temacie, o jakim mówić miała, o czym ustaliły obie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szina
Dorosły
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 1705
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z mglistej odddali i zapomnienia Płeć:
|
Wysłany: Pią 18:51, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca nawet nie poczuła spojrzenia, jakim obdarzyła ją młodsza wilczyca. Nie, proszę nie myśleć, że jest zarozumiała! Ona po prostu była zasłuchana. Zamknęła oczy, gdy "finiszowała". Skończyła wyć cicho, tuż za alfą, a potem smakowała tą ciszę.
Otworzyła oczy, gdy pierwsze zdanie alfy przebrzmiało i skierowała wzrok na młodszą waderę. O tą, której poprzednio nie dopuścili do stanowiska. Czy aby na pewno Carly dobrze postąpiła? - nie wiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|