Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Dolina marzeń i snów

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Feindschaft
Dojrzewający


Dołączył: 12 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 18:27, 16 Lip 2013 Temat postu:

Wilczek skinął łebkiem znacząco, po czym wziął jagody w swe łapki, by zaraz podać je towarzyszce. To znaczy podszedł blisko kamienia, opierając się na nim swym ciałkiem, a swe łapy wyciągając jak najbliżej małej.
- Oczywiście, proszę bardzo - powiedział po chwili, stojąc tak przez chwilę. Ach, zapomniał o bursztynie! Teraz jednak czekał, aż władczyni skosztuje trochę słodkich owoców. Nie może przecież robić wszystkiego na raz, nawet będąc najwspanialszym księciem i arystokratą z królewskiej rodziny. Niestety, wciąż był tylko zwyczajnym wilkiem, bez żadnych specjalnych mocy.
- Za chwilkę pokażę Ci ten wspaniały kamyk, lecz wpierw trochę jagód. Nieco mizernie wyglądasz, księżniczko - mówiąc to, machnął lekko ogonem, nie zmieniając swej pozycji. Trochę mu już łapki zdrętwiały od tego sterczenia, ale co tam, raz w życiu się może poświęcić.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illiana
Dojrzewający


Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 18:35, 16 Lip 2013 Temat postu:

Uśmiechnęła się do niego tak miło i sympatycznie.
- Dobrze to teraz jagody. -Powiedziała miło i spróbowała jeden owocek i tak sie uśmiechnęła.
- One są pyszne! -Powiedziała i zaczęła je jeść. Szybko je zjadła bo one takie małe słodkie lekko kwaskowe, naprawdę smaczne! Po chwili nawet miała tak lekko ufarbowany język i pyszczek na fioletowo. Uśmiechnęła się.
- Dziękuje one są naradę dobre. -Dodała i zamachała ogonkiem.
- Om.. wiem bo ja nie umiem polować... -Powiedziała spokojnie i zamachała znowu ogonkiem.
- Moja taka... przyjaciółka ona mi kiedyś upolowała królika...to znaczy że jest moim sługą? -Zapytała się wilka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feindschaft
Dojrzewający


Dołączył: 12 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 19:53, 16 Lip 2013 Temat postu:

Wilczek uśmiechnął się, zabierając swe łapki z tronu, na którym siedziała Illiana. Otrzepał pospiesznie swe futro, po czym przysiadł na chwilę.
- Wiedziałem, że zasmakują mej księżniczce - powiedział, uśmiechając się z dumą. Co jak co, ale sam bardzo lubił jagody, toteż twierdził, że te owoce zasmakują każdemu. Widząc ubrudzony pyszczek samiczki, zaśmiał się pod nosem, po czym wskazał nań.
- Chyba się panienka nieco ubrudziła przy jedzeniu - powiedział, nieco rozbawionym tonem, po czym podszedł bliżej, siadając tuż na przeciwko kamienia. Ogon tradycyjnie przysunął jak najbliżej siebie, jakby był jego największym skarbem, który ktoś miał za chwilkę podwędzić przy jego nieuwadze. A znając jego rozkojarzenie, byłoby to bardzo możliwe.
- Cóż, sługą zwie się raczej osobę, która widzi w Tobie przykład i autorytet. Kogoś, kto robi to wszystko, żeby się Tobie przypodobać, ale czasem słudzy robią to wszystko pod przymusem - wyrecytował każde słowo, jakby znał je na pamięć w postaci formułki, którą przekazywał każdemu, kto zadał pytanie, które usłyszał od małej. - Zaś jeżeli to Twoja przyjaciółka, to pewnie po prostu jest miła i chciała zrobić coś dla Ciebie coś dobrego. Właśnie dlatego nazywasz ją przyjaciółką. Tak sądzę.. - powiedział. Cóż, nie wiedział, czy zna się aż tak dobrze na tych sprawach związanych z przyjaźnią. Co ma zresztą wiedzieć wiecznie zapatrzony w siebie księciunio?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illiana
Dojrzewający


Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 10:39, 17 Lip 2013 Temat postu:

A młoda samiczka pokiwała pyszczkiem. Jak usłyszała że ma go ubrudzonego szybko go wytarła łapkami i się uśmiechnęła jeszcze się uśmiechając do niego wesoło. Zamachała ogonkiem.
- A czyli w takim wypadku to przyjaciółka mi upolowała królika. -Poprawiła się. No tak czyli z tego co młoda zrozumiała basiora to Kaliope nie była jej służąca. Illiana zastrzygła uchem w chwili gdy coś zaszeleściło w krzakach. Momentalnie zeskoczyła z głazu i zachowała się miedzy łapami wilka.
- Co to było? -Zapytała się z lękiem rozglądając się spomiędzy jego łap jak z bezpiecznej bazy. No tak nie wiadomo jakie licho może się kryć w krzakach!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feindschaft
Dojrzewający


Dołączył: 12 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 11:36, 18 Lip 2013 Temat postu:

Samczyk nie zdążył sam się przestraszyć tych tajemniczych szelestów, a już między swymi przednimi łapkami miał szukającą u niego ratunku towarzyszkę. Podrapał się lekko za uchem, spoglądając na pobliskie zarośla. Stwierdził, iż to pewnie stamtąd dobiegały te dźwięki.
- Hmm, no nie wiem.. - zastanowił się, strzygąc radarami. - Być może to jakieś zwierzę, może zając, sarna? Miejmy nadzieję.. - dodał po chwili, nieco niepewnym tonem. Cóż, komu to wiedzieć, co kryło się o tej porze w krzakach? Na pewno nie jemu, on nawet nie wiedział, jakie zwierzęta można tu spotkać, poza kilkoma gatunkami, których mięso jadał na podwieczorek w swym królestwie.
- To chyba nic wielkiego, te szelesty nie są zbyt głośne.. - orzekł po chwili. Kto to widział, żeby mały książę miał jakieś stwierdzenia, dotyczące leśnej zwierzyny? Mimo wszystko, według jego uszu, nie mogło to być jakieś wielkie zwierzę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illiana
Dojrzewający


Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 17:31, 18 Lip 2013 Temat postu:

Mała wysunęła pyszczek spomiędzy jego łapkami.
- Ale jesteś pewien książę? -Zapytała się i tak noskiem zaczęła węszyć.Tak zwróciła się do niego tak ładnie "książę" no bo jeżeli nim był więc dlaczego by miała się właśnie tak do niego nie zwracać. Odetchnęła głęboko powietrzem.
- Ale jak to jakiś demon? Albo jakiś upiór? -Powiedziała cicho znowu się tak chowając między jego łapkami. Mała obserwowała bardzo uważnie krzaki. A owy Szelest zaczął nabierać na sile i jeszcze dodatkowo krzaczek zaczął się tak poruszać jakby ktoś lub coś się przez niego przedzierało.
- A może idziemy stąd? -Zasugerowała dyskretnie odwrót taktyczny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Feindschaft
Dojrzewający


Dołączył: 12 Lip 2013
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:14, 19 Lip 2013 Temat postu:

No właśnie, czy był pewien? Tego nie można było powiedzieć. Nie wyczuwał jednak zapachu jakiegoś przerażającego potwora, więc chyba nic złego nie mogło się stać. Prawda?
- Tak sądzę, to chyba nie żadna bestia - powiedział. Co prawda w jego głosie wciąż mieściła się pewna dawka niepewności, ale co poradzić? Niewiele wiedział o życiu normalnych wilków, a co dopiero o tym, co kryje się w zaroślach.
- Jeżeli chcesz, to możemy znaleźć jakieś nowe miejsce do zwiedzenia, w sumie to chyba nie żaden problem - odrzekł, słysząc propozycję samiczki. Cóż, chyba nie zawadziłoby zwiedzić jeszcze kilka miejsc. W końcu łapki poniosły go dopiero jedynie w to i jeszcze jedno miejsce, więc więcej zwiedzania by mu się przydało.

To co, idziemy gdzie indziej?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Illiana
Dojrzewający


Dołączył: 01 Lip 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 13:48, 19 Lip 2013 Temat postu:

Tak chodź za Ill c:

Mała tak wyjrzała ponownie zza jego łapek.
- Tak chodźmy bo nie podoba mi się tutaj.... -Powiedziała cicho i wyszła szybko. Wzięła bursztyn i jeszcze kilka jagódek co zostało.
- Chodź... może pójdziemy nad jakieś jezioro? -Zaproponowała myśląc. westchnęła i otrzepała się tak aby na jej futerku nie było paproszków.
- Chodźmy. -Dodała i zaczęła go prowadzić nad jakieś jezioro i tym samym opuściła to miejsce.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 18, 19, 20
Strona 20 z 20


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin