Dolina rzeki Wilczy Kieł

Mack

Mogłaś mnie na przykład dać... - powiedział zaśmiewając się lekko. Kątem oka spojrzał na nią.

Flake

- Nie mogłam, bo nie wiem do końca jak było z Tobą i całą grupą Twoich wybranek. A to, co stało się z moimi rodzicami pamiętam bardzo dobrze - powiedziała, a z jej pyska zniknął uśmiech. - Aż za dobrze...

Lajra · Gość

Zblirzyła się do Kory.Uważnie się przyglądała, potem podeszła do Mack'a i spojrzała na niego.

Flake

Poczuła na sobie czyjś wzrok i odwróciła głowę od Macka. Przez chwilę obserwowała zachowanie małej wilczycy, po czym spytała. - Coś się stało?

Lajra · Gość

Lajra-Nie, ale to długa historia rany z przeszłości jeszcze się nie zabliżniły,....to,to nie takie łatwe jak myślałam nie wyrzuce go z pamięci, o nie,eh.

Bridget · Gość

To prawda Lajra
miałaś trudne dziecinstwo tak jak ja
westchnęła***

Mack

poczuł się dziwnie, gdy młode na niego spojrzało. Nikt nigdy tak jeszcze na niego nie patrzał. Westchnął machając lekko ogonem.

Flake

Westchnęła. - Nie jesteś jedynym wilkiem w tej krainie, który miał ciężkie dzieciństwo, wierz mi - odpowiedziała krótko. Nienawidziła gdy ktoś się nad sobą użalał.

Niki

Przyszła tu wesoła i pogodna nucąc pod nosem coś. Zaczęła sie kręcić dookoła aż upadła na grzbiet i zaczęła sie śmiać. Nic ją już nie obchodziło. Kochała swoje życie takie jakie jest.

Shade

Zbiegłam w dół, prosto do doliny rzeki. Usiadłam i przymknęłam oczy. Moje rany zagoiły się już, a ja czułam się coraz lepiej. Wciąż rozmyślałam na temat mojego partnera, zastanawiałam się jak to wszystko się potoczy.

Legenda

Przyszła kuśtykając. Opadła na ziemię i spojrzała na łapę, która była obandażowana. "Cholerna łapa! - krzyknęła w myśli.

Shade

Odwróciłam się gwałtownie i spojrzałam na Evanę.
- Hej. - podbiegłam do niej. - Wszystko gra? - Chcialam jej jakoś pomóc, była kimś bardzo ważnym dla Szasty, więc była również ważna dla mnie. Chciałam ją bliżej poznać.

Legenda

- Witaj - uśmiechnęła się do niej - Tak, wszystko w najlepszym - powiedziała wstając - Widziałam Cię parę razy, ale nigdy nie poznałam. Evana - rzekła podając łapę.

Shade

- Shade. - uśmiechnęłam się do niej i uścisnęłam łapę. - Jesteś z Watahy wody? - spojrzałam na nią pytajaco cały czas się uśmiechając.

Legenda

- Taaak... A ty z pewnością z Nocy - powiedziała. Potrafiła rozpoznać wilki z tej watahy. Nie wie dokładnie jak. Może po zapachu, a może mówiła jej to intuicja.

Shade

- Tak. - skinęłam głową. Posmutniałam trochę. - Znasz Smitha?

Legenda

- Z widzenia... - powiedziała. Przyjrzała się wilczycy - O co chodzi? - spytała ciepłym i spokojnym głosem.

Shade

- Dawno z nim nie rozmawiałam... - powiedziałam cicho. - Trochę się zmienił. Między naszymi watahami nie ma zbyt dobrych stosunków, prawda?

Legenda

- Tak... Ja też mam z tym problem - ona też posmutniała. Wiedziała, że jeśli dojdzie do wojny pomiędzy watahą Wody, a Nocy będzie musiała stanąć do walki z Szastą...

Shade

- Nie wiem co ja mam robić... - powiedzialam cicho. - Nie jestem w stanie walczyć przeciwko Smithowi, przeciwko Tobie... Jesteś ważna dla Szasty, jesteś ważna dla mnie. On jest jak rodzina... której nie miałam. Mam kogoś kto mnie kocha, mam Smitha, jak pomyślę, ze mam stanąć przeciwko niemu. - do oczu napłynęły mi łzy.