Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:05, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Carly uniosła łeb znad stołu, widząc córkę. Jej ogon mimowolnie zaczął poruszać się na boki. Dawno jej nie widziała. Na pysku począł widnieć uśmiech. Wstała, odłożyła colę i podeszła do niej, zerkając na wilka obok. Retes? - Hej wam - przywitała się - Aleś urósł! Już chyba nie wypada mówić do ciebie "Retesku"? - zaśmiała się rezolutnie, po czym przeniosła wzrok na Vi - Ty też już mała nie jesteś..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Naomi
Latający Szpieg
Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 1331
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:29, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca nie rozumiała zachowania towarzystwa.. zachowywali się jak dzieci, które pierwszy raz smakują papierosów, alkoholu.. Przecież są dorośli. Ada wzięła drinka i usiadła na jednej z kanap, popijając co chwila. Spoglądała co chwilę to na towarzystwo to na drinka. Może wreszcie puszczą jej ulubioną piosenkę. Eh
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:45, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Berenika nie była jednak zbyt rozmowna i zła jak wcześniej. To wszystko przez cieczkę. Starała się nie zwracać na to uwagi, jednak miała pewne obawy. Na szczęście za dwa dni skończy się ta udręka. To ją uspokajało. Zaciekawił ją Viy. Ach... Za dwa dni znów powróci znów wszystko do normy. Siedziała więc, marszcząc raz po raz nos, pełna niezadowolenia spoglądając na te nędzne osóbki, godne jej pogardy. No, prócz Mystic'a. Zauważyła w końcu syna. Jednak nie chciała mu przeszkadzać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:51, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Łeb bolał niemiłosiernie, lecz Viy starał się nad tym panować. Od razu mu humor się pogorszył. Teraz trzeba znaleźć potencjalną ofiarę, na której może się wyżyć. Spojrzał na Berenikę z niesmakiem. Ta znajdowała się najbliżej niego. Chwiejnym krokiem podszedł do niej, patrząc na nią z wyrzutem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:55, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Berenika była zbyt ostrożna. Gdy zobaczyła samca zbliżającego się w jej stronę, warknęła ostrzegawczo, kładąc uszy do tyłu i podkulając ogon. Nie miała ochoty na bliskie spotkania z basiorami, byłoby jeszcze nieprzyjemnie. Toteż ukazując mu białe kły zmarszczyła mocno nos i wwierciła w jego ślepia swe spojrzenie piwnych oczu. Śledziła przy tym każdy jego ruch, łapała każdy jego oddech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:01, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Tylko on nie rozumiał po co podkuliła ogon. Bała się go, czy coś? Viy zlustrował ją wzrokiem, patrząc na nią niechętnie. [i] - Nic nie powiesz, śmieciu?[i/] - Rzucił, spoglądając jej w oczy, swym alabastrowym wzrokiem, który w sekundę przemienił się w ognistą czerwień.
/Nie taki jest, nie chcę nikogo urazić./
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Viy Curay dnia Czw 19:04, 21 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:07, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Berenika zrozumiała, że nie ma sensu kłócić się z demonem. I tak on ma swonje teksty. - Uważaj na słowa. - Mruknęła, pełna niechęci do jakiejkolwiek kłótni. Było to po niej widać. Jednak ciche warczenie nie ustawało. Beret co prawda nie podkulała już ogona, lecz była ostrożna. Dlaczego ją spotkało to? Dlaczego musiała mieć w takie dni cieczkę? Wątpiła, by ktoś ją zmusił do rozerwania się na tej potańcówce. Nieługo przecież się kończy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:14, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Viy zaśmiał się szyderczo. - Uważać na słowa, radziłbym tobie, ścierwo. - Rzekł, nie przestając uśmiechać się do niej złośliwie. Wzrok znów stał się alabastrowy, bez źrenic, czy tęczówek. Pusty. Ten podszedł parę kroków bliżej wilczycy. Jak on lubił kłótnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:20, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Berenika warknęła znów głośniej. Czyżby on był zbyt uparty? Chyba tak. To ją denerwowało. - Wiedz, że dziś nie mam ochoty na kłótnie. - Mruknęła tylko. Nagle zbliżyła pysk do jego ucha. - Szczególnie z radnym sojuszu naszych watah. Nie zaprzeczysz, co? - Szepnęła tak, by nikt dookoła nie usłyszał. Ostatnio nic nie puszczali. Oddaliła się nieco i westchnęła. Jutro i pojutrze sobie poszaleje, pokłóci się, ale nie dziś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viy Curay
Shrek
Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:23, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Tylko skąd ona wiedziała, ze jest radnym? Demonem? - Widzisz, mnie nie obchodzi twoje zdanie. Jeżeli j mam ochotę, to mam. - Wysyczał, do niej, ukazując kły. Nawet podczas cieczki, można zaszaleć. Po za tym, wtedy łatwiej rozzłościć kobietę, co Viy'owi idzie na rękę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:31, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Berenika nie wżała tak wściekłościa jak zawsze, choć wilk robił się coraz bardziej denerwujący. Łeb ją zaczął boleć. Szybko wystrzeliła z miejsca i podeszła za krzaczek. Zwymiotowała oczywiście, bo cóżby innego. Usiadła na dworze, by się przewietrzyć. Brzuch ją bolał. Warknęła cicho, nie czekając wcale na demona, chociaż spodziewając się go.
Kończę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:36, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Może być i Retesku. - wilczek uśmiechnął się do Carly szeroko. - Właściwie to tak bardzo się nie zestarzałem... mam nadzieję. - dodał i zaśmiał się. - Ale pani nic się nie zmieniła. Zawsze piękna, ha? - powiedział spokojnie i jego wzrok automatycznie skierował się na skrzydła wilczycy, których to bardzo jej zazdrościł będąc szczenięciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Atrita
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 4895
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:39, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Przybyła tutaj i Rita, rozglądając się bacznie naokoło i przyglądając zebranym tu i bawiącym się wilkom. Przysiadła niedaleko stanowiska prowadzących i skryła się w lekkich cieniach. Cóż, nie miała na razie ochoty tańczyć, lecz chętnie spoglądała, jakąż to inni z tej zabawy mieli radość.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:59, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Spóźniona, acz wielce zadowolona i szeroko wyszczerzona Kajeczka przybyła na imprezę pasującym do klimatu tanecznym krokiem. Zaśmiała się głośno i radośnie, zaraz skacząc w środek bawiącego się tłumu. Uwielbiała właśnie takie sytuacje - momenty, w których każdy pozbywał się ze swego organizmu i uwalniał kłębkami czystą, nieskalaną zabawę oraz wesołość. Zarechotała ukontentowana, lustrując całą okolicę szmaragdowym, iskrzącym się wzrokiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:03, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Retes widząc Kaji, czyli... swojego bądź co bądź wynajemcę, podszedł do niej i z uśmiechem rzekł:
- Witam! - gdyż jak na razie ani Virve, ani Carly nic nie mówiły, a wilczka naszła ochota na jakąś konwersację. Niestety, muzyka na razie chyba nie grała, więc gibanie się w rytm odpadało. Chyba, że muzyka była wyimaginowana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:10, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Jej pełne wesołości spojrzenie padło na znajomego basiora, na którego zaraz entuzjastycznie skoczyła i przytuliła się do niego ze śmiechem.
- Retes-kun! - wykrzyknęła radośnie, po czym zarechotała mu wprost do ucha. - Miło mi Cię widzieć, mój Ty Wojowniku - dopowiedziała z figlarnym mrugnięciem. - Dlaczego nic nie mówiłeś, że zdałeś, hn? Ty niedobry wilczaku! - wykrzyknęła, czochrając mu energicznie nastroszoną grzywę.
Nie obchodziło jej zdanie innych, którzy mogli dziwnie patrzeć na tę scenę. Nigdy nie obchodziło, to dlaczego teraz miałoby?
Szaleństwo i zabawa to podstawy życia, a co!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:14, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Retes był może nieco zaskoczony, niemniej poznał już nieco Kaji i wiedział, że jest dość nieobliczalna.
- Aaaach... Jakoś tak nie było okazji. - powiedział z uśmiechem. - Zresztą nie będę się przecież tak chwalił każdemu... - dodał skromnie, nie wspominając, że właściwie to chwalił się każdemu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:18, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Ej no, ja też się starzeję - mruknęła zawadiacko. Gdy Retes odszedł, wbiła w Virve bystre spojrzenie, oczekując odpowiedzi od córki. Poruszyła uchem, nie słysząc muzyki. Oblizała pysk nieznacznie. A Tahi milczy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:22, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Zarechotała, przestając czochrać mu grzywę, lecz dalej wieszając się na nim niby płaszczyk na wieszaku.
- Ale mnie mogłeś się pochwalić - powiedziała ze śpiewną nutą w głosie, przymrużając zabawnie swoje szmaragdowe ślepiska. - Neeeeeee, aleś Ty wyrósł! Kto by się spodziewał, hn? - Uśmiechnęła się figlarnie i nieco złośliwie, przyglądając się profilowi jego kufy iskrzącym się, ale i bacznym wzrokiem.
Tak, Retes zmienił się nie do poznania! Pamiętała, kiedy pierwszy raz ujrzała go w swym lokalu; kiedy oddała do jego dyspozycji jeden z pokoi; kiedy przesiadywał w Śmiertce i obserwował niby jastrząb rozgrywające się tam sceny i ukatrupienia. Któż by się spodziewał, że ten knypek wyrośnie na takiego przystojnego oraz dumnego Wojownika?
Życie, życie różne ścieżki ma. Raz Ci nogi kosi, innym razem wystawi Cię na wiatr...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:29, 21 Lip 2011 Temat postu: |
|
Życie, życie jest nobelon... Retes uśmiechnął się dumnie.
- Dziękuję. Ale jakoś nie wydaje mi się, żebym aż tak radykalnie się zmienił. - powiedział, chociaż wyraźne komentarze Carly i Kaji na ten temat zapewne stanowczo temu zaprzeczały. No cóż... Może w międzyczasie wydłużył się o te kilka centymetrów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|