Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kaji Meyit
Dorosły
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 1857
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z doliny snów... Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:44, 19 Sie 2011 Temat postu: |
|
Dalej opierając się o basiora, Kajeczulka zamruczała rozkosznie i zaraz zachichotała. Stuliła delikatnie swoje dziurawe uszy, spoglądając w górę, w oczy Retesa-kun swymi szmaragdowymi ślepiskami. Podobało jej się tutaj i mało ją obchodziło to, iż impreza dawno się skończyła. Atmosfera dalej była, dalej było miło oraz ciepło. No i serducho dalej biło jak szalone tak, jak gdyby napędzał ją żar, który zagnieździł się w duszy z powodu obecności młodego Wojownika.
Wtem jednak jak zwykle spontaniczna Magiczna skoczyła na równe nogi i szturchnęła Retesa w ramię z radosnym uśmiechem.
- Spotkajmy się w Śmiertce! - wykrzyknęła swym melodyjnym głosem, po czym okręciła się w miejscu, musnęła szybko policzek basiora swoim nosem i skoczyła ku najbliższym krzakom.
Przez chwilę słychać było wyłącznie szum liści i gałęzi, a potem... pustka.
z.t.
/... Wari, wari. Kajeczka ma już za dużo zajętych miejsc - ach, te testy - a tu jeszcze zebranie. Przyjdziesz do Śmiertki?/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:02, 20 Sie 2011 Temat postu: |
|
Wraz ze zniknięciem Kaji, wilk zrozumiał że jednak nie chce siedzieć na miejscu imprezy. Tak, pewnie że przyjdzie do Śmiertki! Oczywiście, oczywiście... Wstał, otrzepał się, nie wiadomo z czego i zaraz też truchtem oddalił się w stronę miejsca, w którym ostatnio mieszkał.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ava
Dorosły
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z nocy Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:17, 15 Paź 2011 Temat postu: |
|
Weszła szybko do sali myśląc w myślach - Tu się pobawię:)- i zaczęła extra taniec ;).
Po drodze na imprezkę znalazła kość no , a teraz miała ją w pyszczku:) Po Chwili rzuciła ją wysoko aż jakiś inny wilk ją złapie- Może ten kto złapie lub ta będzie moją przyjaciółką lub przyjacielem???- Pomyślała z nadzieją i nadal tańczyła:).
Po kilkunastu minutach tańczenia nadal nikt się nie zgłosił:( - Nic nie szkodzi- pomyślała - Na tamtej kosteczce jest wyryte moje imię. Na pewno ktoś się zgłosi to mówiąc wybiegła.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ava dnia Sob 15:46, 15 Paź 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|