Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:36, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Ofiara sobie poszła! Zła ofiara!
Krzyknął za odchodzącą maniakalnie. Dopiero po chwili się opanował i odpowiedział duchowi.
- Xytherian.
To mówiąc zaczął się rozglądać. PUSTO. Nieeeee... Wilk padł plackiem na ziemię z cichym "Nee!".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:20, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Ależ nie smuć się, mamy w końcu budyniową rzekę... - rzuciła wodząc wzrokiem w kierunku strumienia. Mocno zabolało ją to, że nie była w stanie poznać jej zapachu, konsystencji... Smaku. Zastrzygła nerwowo uszami i zawisła w powietrzu nad kusząca rzeką. Westchnęła głośno i zmrużyła oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:51, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Budyniowa rzeka jest ochydna!
Krzyknął zanosząc się melancholijnym wyciem i pojękiwaniem. Ofiara... Zwiała mu sprzed nosa ot, tak! Xytherian jakby na potwierdzenie swych słów, wskoczył do rzeki plując na nią.
- Ja chcę kogoś do zabawy!
Krzyczał, a robiło sie to nieznośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:57, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się nikle i ziewnęła przeciągle.
-Nudzisz mnie... - mruknęła i przewróciła się na drugi bok. -Masz tyle czasu, ale wolisz biadać i mieleć ozorem. Myśl. - rzekła obojętnie i przepłynęła przez głowę Xytheriana. Próbowała przejrzeć jego mysli - młody umysł był jednak tak zagmatwany i skomplikowany, że szybko porzuciła ową ideę i przycupnęła nad brzegiem rzeki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seele dnia Czw 15:58, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:00, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Nie ruszę się stąd dopóki nie wróci. NIE BĘDĘ MYŚLAŁ!
Wydarł się na ducha i pozwolił ciału swobodnie płnąć z nurtem budyniowej rzeki. Płyniu, płyniu, płyniu... "Budyń jest niedobry!" pomyślał zamaczając łeb w wodzie. Jakby specjalnie chcąc się ubrudzić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:07, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Twoja strata. Lecz wiedz, marny ćwierćmózgu, iż istot jest wiele i na prawdę mówiąc nie mam pojęcia, dlaczego ta jedna tak zawróciła ci w głowie. Każdy bowiem cierpi i błaga tak samo. - mruknęła, a na jej twarz wstąpił szelmowski uśmieszek. -Ty jednak dalej marnuj cenny czas na biadolenie i sarkanie, a na pewno powróci. - dodała.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seele dnia Czw 16:07, 07 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:12, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Gul...
Mruknął leżąc pyskiem w budyniu. Nagle zanurkował. Ale tam było... Budyniowo? Xythuś wypłynął by zaczerpnąć powietrza. Widać mu było jedynie złociste oczy uważnie lustrujące teran. Reszta ciała była cała ubabrana w substancji z rzeki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:15, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Przewróciła oczami i pokręciła nosem.
-Skąd się tacy biorą? - mruknęła do siebie lustrując Xytherian beznamiętnie. O ile można być idiotą, ten basior zapowiadał się na arcydebila. Niemniej było w nim coś uroczego, coś z małego dziecka... coś co sprawiało, że Seele nie była jednak tak obojętna.
-Masz zamiar tu czekać, czy może ruszysz dupsko? Ofiara sama się nie znajdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:18, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- A co ci do tego?
Warknął wyłażąc i otrzepując się. Zmiana nastroju? Xyth miewqał humorki (x3).
- Może się ruszę a może nie.
Dodał oblizując pysk i dreptając w kółko. To miejsce irytowało go coraz bardziej. Upierdliwy duch, czymachająca ofiara i rzeka pełna budyniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:07, 07 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Kochanie, dobry mi obiad ugotowałaś? Może dobry, a może nie, ale i tak będziesz to wpierdzielał... - mruczała pod nosem obserwując impertynenta. W myślach obrzucała go najrozmaitszymi epitetami, które ze względów moralnych nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:30, 11 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Przymknij się, co? Ja tu... Chodzę.
Mruknął mierząc Seler wzrokiem każącym zaprzestania. Była prawie tak samo upierdliwa jak on kiedyś. A może nawet bardziej? Może.
- A zresztą, czego ode mnie oczekujesz? Że pomknę za tym śmieciem? Że zechcę ruszyć tyłek?
Pytał zwalniając i w końcu zupełnie stając w miejscu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:18, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Racja... Czego można w końcu oczekiwać od tłustego kłębka kłaków? - sarkała wirując w powietrzu -Nemo sapiens nisi patiens. - dodała w nadziei, iż wilk zrozumie. Wymruczała pod nosem jeszcze kilka przekleństw i odwróciła łeb w stronę rzeki.
-Xytherianie, zaprawdę - zagadką dla mnie jest, kto cie spłodził, gdyż nie spodziewam się, by twój ojciec miał powodzenie z takim charakterem... - rzuciła zgryźliwie nie odrywając wzroku od rzeki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:41, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Xytherian prychnął, zaklnął pod nosem po czym nagle warknął.
- Czego chcesz od mojego ojca? Tego *censora <-- Pasta robi swoje x3* palanta?!
Krzyknął pytająco patrząc na Seele. Czego ona chciała?
- A zresztą... Wcale nie jesteś od niego gorsza...
Mruknął pod nosem mimowolnie ukazując kilka przednich kiełków. Czyżby zaczynał odzyskiwać chęć "polowań" na głupiutkie wilczki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:53, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
/ Co było pod censorem? o3o /
-Zdaję sobie sprawę, że nie jestem gorsza. Gdyż musiałabym gwałcić przechodniów, by prześcignąć chociażby ciebie. - zachichotała i spojrzała figlarnie na Xytheriana. -A do twego ojca nic nie mam, ja po prostu głośno myślę. - dodała marszcząc nos.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seele dnia Śro 17:53, 13 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:00, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
// Pod censorem była censora której nie mogę zdradzić TUTAJ. >v> //
Xytherian zaczął łapą "przebijać" Seler na wylot. Pac, pac! Rozmuchiwał coś na kształt Selrowego pyłu, choć niedokońca mu to wychodziło.
- Przestań z myśleniem na głos... To nie ma sensu głupiutka duszyczko.
Mruknął jedynie, bawiąc się kupą ektoplazmy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:04, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
/ Ależ Seler nie zmienia się w pył - jest przenikalnaaaaa~! /
-Zastanów się, jak g ł u p i u t k o ta prośba zabrzmiała w twych ustach, suplikancie. Prosisz ducha. - rzuciła z rogalem na kufie. -Beatus, qui tenet corpus... Nie zawsze. - dodała i zamiotła ogonem przed pyskiem wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:12, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
// No ale Xythusiowi wydaje się, że jest takim fruwającym pyłem //
Xyth siedział cicho. Mistrz ciętej riposty się znalazł.
- A co Ty możesz wiedzieć? Kupa pyłu...
Rzekł jedynie zamiatając ziemię ogonem. Był zirytowany, a wiedział, że próba ataku byłaby tylko następnym pretekstem do obrażania Xytherianowej godności.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:18, 13 Kwi 2011 Temat postu: |
|
/ Niech będzie :3 /
-Nawet nie zdajesz sobie sprawy, ile taka kupa pyłu wie. - zarechotała. -Swoje przeżyłam - i uwierz - kiedyś też stąpałam po ziemi. I choć me życie w świecie doczesnym nie trwało długo, nabrałam tam nieco doświadczenia i swoje wiem. - dodała obnażając dwa rządki białych kłów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xythuel
Latający Mag
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 2519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:30, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Skoro jesteś taka mądra, to czemu nie dasz mi zostać samemu w spokoju?
Spytał unosząc brew i patrząc na nią ze sztucznym spokojem. Zęby zgrzytały. Miał ochotę rzucić się na Seele ale to nie było możliwe. Była przenikalna. Irytowało go to bardzo. Xyth zasłonił szalikiem pysk kiedy zgrzytanie stało się nawet za głośne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seele
Duch
Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 905
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Trójkąta Bermudzkiego Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:46, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
-Bo nie prosiłeś. - uśmiechnęła się i przeleciała wilkowi przez głowę. -Nawet słowem. - dodała i zachichotała cicho. Odejdź. Owszem, to nie prośba, acz Seele dałaby spokój. Na jej pysk wstąpił szelmowski uśmieszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|