Kraina Ostatniego Jednorożca

Whitewind

Westchnęła wesoło i powiedziała - Już Ci mówiłam, że Cie nie zostawię - Podniosła łeb i zbliżyła do jego mordki - Kocham tylko Ciebie! Gdyby coś Ci się stało, albo ja musiałabym odejść... To moje życie nie miałoby sensu. Tylko ty się liczysz! - Ostatnie słowa wykrzyczała. Potem pocałowała Go namiętnie, aż zabrakło jej tchu. Powróciła do poprzednie pozycji zerkając na niego. ,,Oby to wystarczało." - myślała.

Dante · Gość

Kiedy Whitewind wypowiedziała głośno ostatnie słowa, Dante położył po sobie uszy, bo krzyczała mu niemalże prosto do ucha. Uśmiechnął się. - Wiem o tym doskonale. Ja ciebie też - odpowiedział i zaczął łaskotać ją po nosku swym długim, puchatym ogonem.

Whitewind

Zaśmiała się. Była wniebowzięta. Po chwili zmieniła pozycję, że leżała obok niego. Swą puchatą kitę położyła na jego grzbiecie, a końcówką lekko go łaskotała. Potem zaczęła całym ogonem jeździć po nim od ogona do szyi i z powrotem.

Dante · Gość

Uśmiechnął się lekko i położył pysk na zmarzniętej ziemi, patrząc na Whitewind. - Mówiłem Ci już, że jesteś kochana? - spytał.

Whitewind

Zamyśliła się i po chwili odpowiedziała trochę urażonym tonem - Raczej nie - Przysunęła się do niego jak tylko mogła najbliżej, a ogon zaplątała w okół jego kity. Położyła łebek na jednej z jego łap i dodała wesoło - Lepiej późno niż wcale. - Uśmiechnęła się słodko.

Dante · Gość

- Naprawdę? - uniósł łeb i zamrugał błękitnymi oczami, udając zdziwienie. Uśmiechnął się i z powrotem położył głowę na ziemi. - W takim razie trzeba będzie to nadrobić.
Machał leniwie końcówką ogona, patrząc na Whitewind.

Whitewind

Spojrzała na niego czułym wzrokiem. - Nadrobić? - Szepnęła lekko zdziwiona, ale po chwili zachichotała podnosząc łebek. Zrobiła cwaną minkę i zapytała - A więc na co czekasz? - Znów zachichotała.

Dante · Gość

Roześmiał się i podniósł lekko, pochylając nad Whitewind. - Więc powtarzam: jesteś kochana - mruknął cicho i złożył na pyszczku Whitewind długi, namiętny pocałunek.

Whitewind

Gdy Dante ją pocałował, jej serce zaczęło szybciej bić. W dodatku było to słychać. Zarumieniła się lekko i odpowiedziała zagłuszając na chwilę dziki tętent jej serca - Dziękuję. Zawsze miło to słyszeć. - Uśmiechnęła się i zapytała - Teraz moja kolej?

Dante · Gość

Uśmiechnął się. - Jeśli chcesz - odpowiedział. Trochę szybciej poruszał końcem swego puszystego, jasnego ogona. Patrzył Whitewind w oczy. W tej chwili wydawały mu się najpiękniejsze na świecie.

Whitewind

Jej serce powoli wracało do normalnego rytmu. - No więc: Jesteś kochany. - Puściła mu oczko. Poruszyła lekko swym ciemnoszarym uszkiem i uśmiechnęła się.

Dante · Gość

Zaśmiał się, mówiąc. - Mam nadzieję, że mówisz szczerze, a nie, by odpowiedzieć jakoś na moje słowa - z powrotem oparł pysk o ziemię.

Whitewind

Przewróciła oczami. - Nie mogłabym Cię okłamać. - Zapewniła Go i powróciła do poprzedniej pozy. W jej oczach pojawił się ciemnoniebieski płomyczek.

Dante · Gość

Uśmiechnął się tylko, wciąż patrząc na Whitewind. W tej chwili był nią tak wpatrzony, że nie mógł nie wierzyć w jej słowa.

Whitewind

Uśmiechnęła się szczęśliwa, że Dante jej wierzy. Przymknęła powieki, by po chwili otworzyć je jeszcze szerzej. Po chwili milczenia zapytała niepewnie - Mogę zadać Ci jedno pytanie? - Tak naprawdę miała ich bardzo dużo, ale nie chciała przemęczać Dantego.

Dante · Gość

- Oczywiście. Pytaj, o co tylko chcesz - odpowiedział, wciąż patrząc na Whitewind tym swoim czułym wzrokiem.

Whitewind

Wzięła głęboki oddech i zapytała nieśmiałym głosikiem. - Czy jestem pierwsza? - Milczała chwilę, aż w końcu zrozumiała, że Dante może nie domyślić się o co jej chodzi.- No wiesz, czy jestem pierwszą Twoją... - Urwała i po minutce dokończyła nie pewnie - Partnerką ?. - Spojrzała na ziemię, bała się spojrzeć Dantemu w oczy. Oblała się rumieńcem.

Dante · Gość

Zdziwiło go trochę to pytanie. Czy wyglądał na tak starego, że Whitewind mogła go podejrzewać o długie życie uczuciowe? - Tak, jesteś moją pierwszą partnerką - odpowiedział. - Zresztą czy to ważne?

Whitewind

Spojrzała na niego czule i odpowiedziała pospiesznie - Nie, to nie jest ważne. Po prostu chciałam wiedzieć. - Troszkę zimno jej się zrobiło, ale nie chciała się skarżyć. Wtuliła się w jego futerko.

Dante · Gość

Poczuwszy, że Whitewind mocniej się do niego tuli, przytulił ją mocno, obejmując przednimi łapami. - A ja? - zapytał. - Jestem twoim pierwszym partnerem?