Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:22, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Od razu zrobiło jej się cieplej. Łeb oparła pod jego pyszczkiem i odpowiedziała mocno się tuląc - Oczywiście, że tak. Przez cały czas czekałam na Ciebie... - Jej uszko połaskotało Go po nosku. Szybko je zabrała, żeby Dantemu nie zebrało się czasem na kichanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Wto 19:31, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Odruchowo cofnął pysk, gdy Whitewind połaskotała go uchem, lecz po chwili ułożył głowę w tej samej pozycji, co wcześniej. Uśmiechnął się. Bardzo kochał Whitewind i wyglądało na to, że ona odwzajemnia to uczucie równie mocno. Cieszył się, że być może jego dzieciom nie będzie dane takie życie, jakie zaserwowali mu właśni rodzice.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:34, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Whitewind tuliła się nadal do niego, bo chłód nadal jej trochę doskwierał. Cały czas myślała jak bardzo Go kocha, ale myślała też o czymś innym. Myślała o dzieciach. Chciała je mieć, ale bała się, że nie da se rady...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Wto 19:41, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
//"Se" to potoczyzm. Zamiast niego powinnaś użyć zaimka "sobie"//
Przez chwilę milczał, machając delikatnie końcem ogona. Myślał o rodzinie, jednak po chwili stwierdził, że nie warto psuć sobie humoru wspomnieniem o niej. - Ostatnio coraz częściej oddajesz się rozmyślaniom... - powiedział do Whitewind.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:45, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
// Sorki. Przyzwyczaiłam się ^^//
Spojrzała na niego swymi czułymi oczami. - Bo ostatnio znajduję więcej tematów do rozmyśleń. - Wytłumaczyła się. Znów zamknęła powieki, jednak już nie rozmyślała tak bardzo, żeby się czasem nie zatracić, co czasem jej się zdarzało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Wto 19:46, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Z reguły więcej tematów do przemyślenia, to jednocześnie więcej zmartwień - mruknął cicho i zamilkł. Nie chciał przeszkadzać Whitewind.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:50, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Otworzyła oczy i odparła - Ale nie zawsze! - Warknęła cicho. Jej ogon powędrował do tylnych łap i szczelnie je otulił. Ale ona nie miała zamiaru nigdzie wędrować. Tu było jej bardzo dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Wto 19:55, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Usłyszawszy warknięcie, uniósł głowę i popatrzył na nią uważnie. Chyba nie jego słowa ją rozdrażniły? Zauważył, że Whitewind owija się ogonem. - Jeśli ci zimno, to możemy poszukać jakiegoś cieplejszego miejsca, w którym będzie równie miło i spokojnie - powiedział.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:01, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Na jej twarzy pojawił się triumfalny uśmiech. Widocznie Go troszkę przestraszyła tym warknięciem, a przynajmniej tak uważała. - Jeśli chcesz to możemy się przenieść. Mi jest to obojętne. Ważne, że będę z Tobą. - Odrzekła przestając się do niego tulić. A czy to jego słowa ją rozdrażniły? Owszem. Mówiąc, że to więcej zmartwień, dał jej do zrozumienia, że uważa, że dzieci to kłopot.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Wto 20:06, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Jednak Dante nie mógł wiedzieć, co rozdrażniło Whitewind w jego wypowiedzi, bo przecież żadne z nich nawet nie powiedziało słowa na temat szczeniąt. Wstał i powiedział. - Jest chyba w tej krainie jedno miejsce, które powinno być ciepłe niezależnie od pory roku - powiedział.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:11, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Whitewind, jednak nie zwracała uwagi na to, że Dante nie wie o co jej chodziło. Ona potrafi się obrażać za nic, ale Dante miał szczęście, nie miała zamiaru się na niego obrażać. Wstała i rzekła - No to prowadź przewodniku. - Uśmiechnęła się słodziutko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dante
Gość
|
Wysłany: Wto 20:18, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Rozejrzał się, by znaleźć najlepszą drogę do źródła. W końcu ruszył powoli, oglądając się za Whitewind, by sprawdzić, czy jego partnerka podąża za nim.
//Gorące źródło//
|
|
Powrót do góry |
|
|
Whitewind
Dorosły
Dołączył: 30 Lis 2009
Posty: 837
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Dalekiej Krainy... Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:21, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
Grzecznie ruszyła za nim. Po chwili dogoniła go i szła deptając mu po piętach. Uśmiechała się przy tym zabójczo słodko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:42, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Koło jednego z krzewów pojawiły się fioletowo- zielone iskierki. Było ich coraz więcej, jaskrawość przykuwała wzrok. Nagle zza nich zamigotała postać jakiegoś ducha, może nawet żywiołu. Była to Inna, dusza Watahy Nocy. Potoczyła nieprzytomnym spojrzeniem po terenach, które kiedyś tak dobrze znała. Opuściła pysk i oblizała nos.
Jej sylwetka stawała się coraz wyraźniejsza, a sama wadera jak gdyby rosła siłę. Coraz szerszy też był uśmiech, który wykwitał jej na kufie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Larsen
Duch
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: teraz ? Z nieba ... Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:49, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Zza rogu krzaków wyłonił się niewidzialny duch, nikt go nie mógł ujrzeć. Powoli szedł po ziemi. Wolno rozglądał się, znał to miejsce tak dobrze jak siebie zna. Rozejrzał się i dostrzegł ducha, to była Inna jego dawna przyjaciółka, którą darzył szacunkiem. Powoli wzbił się w powietrze i zaczął by widzialny. Po paru sekundach można było ujrzeć właśnie jego. Kolory były wyraziste. Spojrzał na Inną błękitnymi oczyma i podleciał do niej.
- Witaj ... -. przywitał się i lekko skinął jej łbem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:53, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Obróciła nagle pysk, utkwiła w nim spojrzenie.
- A myślałam, że nigdy się już tu nie pojawisz- mruknęła, bez przywitania. Odkąd była w tym stanie, czas zdawał się nie mieć dla niej miejsca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Larsen
Duch
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: teraz ? Z nieba ... Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:56, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Cóż ... Jak widać powróciłem -. odparł i przyjrzał jej się.
- Zmieniłaś się od tamtego czasu, kiedy Cię ostatnio widziałem -. mruknął do niej. Na jego pysku zawitał delikatny uśmiech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:59, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
- Wygląd to nie wszystko- odpowiedziała, mierząc go zdziwionym wzrokiem. Czy on się uśmiechał?
- Cóż Cię tu sprowadziło? Szykujesz podstęp przeciwko mej siostrze?- zapytała w miarę obojętnym tonem. Rozbudziła się w niej tęsknota za rodziną...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Larsen
Duch
Dołączył: 23 Lip 2007
Posty: 780
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: teraz ? Z nieba ... Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:05, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Zmrużył ślepia i patrzył na nią teraz takim dość zimnym wzrokiem, niż wcześniej.
- Podstęp ? ... -. mruknął cicho. Przypomniało mu się o Kirze.
- Właściwie to chętnie bym szykował jakiś podstęp ... Ale nie czas na to -. odparł złośliwym tonem.
- Konkretnie to, chciałem się tu rozejrzeć ... Więc, co z Kirą ? Dalej mnie nienawidzi, jak wcześniej ? Błagam, niech da sobie spokój ... I tak wrócę do watahy -. mruknął złośliwie, z resztą jak zawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:10, 30 Sty 2010 Temat postu: |
|
Prychnęła, patrzyła na niego jednak z uśmiechem.
- Władza wymknęła się jej z łap. Próbuj szczęścia... Duchowi nic chyba nie jest straszne, co?- spytała gorzko. Przecież wiedziała, co i dlaczego jest straszne. Zaczynała chyba siebie oszukiwać.
Zamachnęła jednak ogonem i usiadła, zapraszając Larsena, by uczynił to samo. Jej oczy nabrały żywszego blasku. O ironio...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|