Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Monroe
Dorosły
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani muszli klozetowej... *bó!* Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:12, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Temu poprzewracało się w żołądku od turlania. Chyba nie tylko w żołądku z resztą... Wyhaftował prosto w pysk Renny. Wymiociny były wszędzie^^
-Było mną turbować? - rzucił pochwyciwszy jelito. Zaczął wymachiwać nim w powietrzu i wykrzykiwać takie przekleństwa, o których najstarszym wikingom się nie śniło. Odpały...^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:19, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Darkness natychmiast odskoczyła.
Bród był jej najgorszym wrogiem.
Jej mina wychyliła się w wielkim grymasie.
- Posprzątajcie to - zaproponowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monroe
Dorosły
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani muszli klozetowej... *bó!* Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:25, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Sama to posprzątaj. Mi taki stan odpowiada. - odparł gniewnie. Otrzepał się z resztek na wpół-przetrawionej kury. Rzucił zebranym zuchwałe spojrzenie. Wypuścił jelito i przysiadł przy lustrze. Stanął na tylnych łapach i wycierał o nie plecy. Po chwili klarowna tafla zwierciadła ubrudzona była resztkami kurczaka. Monroe podrapał się za uchem i rozpoczął popołudniowa toaletę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:43, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Pokręciła łbem na boki i wytarła łeb o trawę. Już lepiej. Zamachała ogonem i wybiegła, nie chcąc znać następnego biegu wydarzeń. A będzie się działo, oj.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Caro
Latający Szpieg
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 1232
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:45, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Brudas - Fuknęłam.
Oglądając z obrzydzeniem teren,
położyłam się w czystym miejscu.
Kaleczyłam swoją laleczkę kolorowymi szpilkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monroe
Dorosły
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 529
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z otchłani muszli klozetowej... *bó!* Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:01, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Ten chlapnął resztkami z ziemi prosto w nieznajomą.
-To teraz są dwa brudasy. - prychnął. Po raz kolejny zwrócił się w stronę zwierciadła. Patrzył na nie jakiś czas, a wzrok jego był pusty i jakby wypalony.
-Wyjście. - rzekł beznamiętnie, a następnie zatopił się w materii lustra. Gdy pochłonęło ono całą jego sylwetkę ciecz przestała falować. Znów było to normalne zwierciadło.
z.t.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:19, 08 Sty 2011 Temat postu: |
|
Jael cofnął się kilka kroków, by nie zostać ochlapanym wymiocinami. Taa... Monroe okazał się jednym z jego najlepszych przyjaciół. Wilk usiadł i zaczął przyglądać się zwierciadłu, w którym zniknął basior.
- Do zobaczenia, Monroe, który nie jest pedofilem. - rzekł kwaśno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zoe
Dorosły
Dołączył: 17 Gru 2010
Posty: 767
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:45, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Zoe podeszła do lustra, wrzuciła trzy kości i powiedziała:
-Prosze winogrona, sok i żelki.
Gdy wszystko wypadło przeliczyła dokładnie winogrona po czym rzuciła nimi w Monroe i krzykneła:
-Dwa do dwudziestu wygrałam.
Zebrała wszystko i uciekła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:01, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Anaś jakimś cudem trafiła tu, tylko kurka wodna jakim? Ano właśnie, to była zagadka. Szła powoli machając delikatnie ogonem, z głową uniesioną dumnie w górę. Łapy równo, gracja to podstawowa umiejętność (można tak powiedzieć) księżniczki. Wilczyca na chwilę przystanęła i się rozejrzała. Musiała obczaić kto tu jest. Uśmiechnęła się pod nosem gdy zauważyła, że bardzo dużo osób nie ma. Dostrzegła Jaela, kto by go nie poznał. -Cześć.. Jael.- powiedziała do niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:03, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Cześć, An. - rzekł Jael do Anabell z niepokojem patrząc na wymiociny i resztki kurczaków walające się dookoła. - Uważaj żeby w coś... nie wdepnąć. - Czy każde miejsce tak wygląda po odwiedzinach Monroe? Miał nadzieję, że jeśli tak to już więcej nie przyjdzie mu się z nim spotkać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:10, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Spojrzała pod łapy i skrzywiła się z obrzydzenia, lecz nie na długo. -Dobra uważam.- powiedziała i podeszła do Jaela siadając na przeciw niego. Teraz może ma odpowiedni moment aby się przyznać do tego, kim na prawdę jest? -Wiesz.. mam ci coś do powiedzenia...- zaczęła nie pewnie patrząc z uwagą pod łapy, aby żadnej nie postawić w wymiociny, ohyda. Co tu się działo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:13, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Eee... - jęknął Jael orientując się na czym właśnie stanął. Wytarł z obrzydzeniem łapę o ziemię i spojrzał na Anabell. - Słucham? - rzekł i czekał na to, co An chciałaby mu powiedzieć. Łapa została doprowadzona do odpowiedniego stanu i stanęła razem z pozostałymi trzema.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:18, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Ty dowiesz się jako pierwszy i nie chciałabym aby ktoś inny o tym wiedział. A więc do rzeczy... pochodzę z krainy zwanej Krainą Tajfunów, moja mama była królową, ojciec królem a ja jestem prawowitą księżniczką, ale jakoś tak wyszło, że odeszłam z krainy i... odwróciłam się tyłem do tronu- wyjaśniła w skrócie. Wypowiedź zakończyła machnięciem ogona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:22, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Jael spojrzał na Anabell i uniósł brwi. An księżniczką? Zawsze wydawała się taka... dumna, ale nigdy nie pomyślał, że to na serio.
- Jej. - rzekł tylko i zamrugał kilkakrotnie. Księżniczka Anabell? No kto by na to wpadł?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:27, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Tak wiem, że to jest z lekka nie możliwe i może nie uwierzysz, lecz to prawda.- powiedziała tylko i przeniosła wzrok znowu na ziemię, by chwilę później znowu spojrzeć na Jaela. -Jest jeszcze jedna sprawa... podobasz mi się, ale to na marginesie, lecz dodam jeszcze tylko, że to mi szybko nie przejdzie. Bo u mnie to rzadkość.- dodała szeptem i owinęła łapy ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ines dnia Nie 19:31, 09 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:31, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
Jael uśmiechnął się słysząc słowa Anabell. Głupi nie był, już wcześniej czuł co się kroiło. Podszedł do An i usiadł obok, tak że stykali się bokami.
- Wiem. - odpowiedział niczym Han Solo do księżniczki Leji, czy tam księżniczka Leja do Hana Solo w filmie nakręconym przez dwunożnych o tytule "Gwiezdne Wojny".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:38, 09 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Hmm... znaczy, że jestem aż tak bardzo przewidywalna?- zapytała. To miałby być jej mały sekrecik, a okazało się, że Jael już się domyślił. Następnym razem musiałaby inaczej podejść do innej sprawy, być bardziej tajemnicza. Gdy przysiadł tak blisko niej czuła się dziwnie a z drugiej strony miło... tak przyjemnie. Dokładnie czuła ciepło bijące od wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Samuerian
Latający Doświadczony Wilk
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 5618
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Kryptona! Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:57, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Przewidywalna? - spytał Jael z uśmiechem. - A może ja jestem nienaturalnie bystry? - Powaga? A gdzie tam! Nadal z głową w Gwiezdnych Wojnach młody wilk począł nucić pod nosem "Marsz Imperium" machając ogonem w rytm, w ogóle się nie przejmując, tym, że muzyka może nie pasować do sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:20, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku przyszła z głową w chmurach, a następnie usiadła pod drzewem. Nie zauważyła Jaela i Anabell, a nawet nie słyszała od nich rozmów. Samica spojrzała w niebo, a następnie przed siebie. Czyżby myślała o jakimś wilku, a może o swojej matce, którą długo już nie widziała. Wadera nie była uśmiechnięta, ani smutna. Jej mordka była normalna. Koku poprawiła maskę, a przy tym ocknęła się z myśli. Samica zamachnęła ogonem nawet nie rozglądając się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ines
Szpieg
Dołączył: 23 Paź 2010
Posty: 1603
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:04, 10 Sty 2011 Temat postu: |
|
-Ty bystry? No cóż, może troszkę.- powiedziała z uśmiechem na pyszczku. Spojrzała na przybyłą wilczycę, czyżby to była Kooku? No tak, bo któż by inny, zresztą Koku było nie trudno poznać. An przyglądała jej się z uwagą, bez uśmiechu na pyszczku. Chwilę później znowu spojrzała na Jaela. Dobra powiedziała mu, spodziewała się pytań, lecz się lekko zawiodła, jednak z drugiej strony to dobrze, że nie wypytał, z drugiej gorzej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|