~*~Marzenia~*~

Krik

-Aaa, no tak, ostatnio nie widziałem Innej.-Wilk spojrzał sie w słońce, któe podczas ich rozmowy wypłynęło ponad choryzont i przekroczyło już zenit.

//Tak jestem dziewczyną, konkretniej, to zwą mnie Karoliną;]//

Speed

- Może wkońcu przyjdzie - powiedział - Znasz Rasta? - spytał.

Krik

Nie. Nie kojarze. A o co chodzi?-Zapytał basior patrząc na leżąceg przed nim młodego wilka, chodź już nie szczeniaka.

Speed

- Nie tak sie pytam - odpowiedział - Jak długo tu jesteś 9 chodzi mi ogulnie )

Krik

Tu??? Hmmm-Wilk zatopił sie w wspomnieniach.-Już dosc długo. Chociaż malo osób mnie zna. Zapytaj się 3/4 osób, albo i lepiej, z tej krainy, a nikt nie powie, że mnie zna.

//Ogólnie, to pierwsza postac troche ponad rok. trzymaj się min. 15 słów.//

Speed

// ok //

- Ok może odrazu przeprowadze ankiete? - zaśmiał się -Mnie tez tu prawie nik niezna no może trzy cztery osoby.

Krik

-Tak tylko mówie.-Warknął cicho piortowany wilk.-Chcesz dołączyc do watahy, a jaką rangę chciałbyś miec?-Zapytał wilk, chcąc zejśc z poprzedniego tematu.

Speed

- Niewiem, jak składałem podanie byłem jeszcze młody, ale tak ogólnie chciałbym być duchem - odparł.

Krik

W powietrzu zabrzmiał basowy śmiech. Tak należał on do czarnego basiora, do Krika.-Duchem? Z takim nastawieniem anuluj swoje podanie, bo staniesz się nim szybciej niż sądzisz.

Speed

- Fajnie - powiedział - a jak, bo jestem bardzo ciekawy, no dobra to morze wojownikiem.

Krik

-Co jak?-Wilk powiedział już swoim normanym, cieżkim głosem.-Wojownikiem, tak? To będziesz w takim razie po moją wodzą jeśli Cie w ogóle przyjmą.

Speed

- Jeżeli mnie przyjmą to tak - odparł - Ale jak narazie nie masz nademną żadnej władzy.

Krik

iWiem, tak luźno rzuciłem.-Odparł wilk przewracajac oczami. Ten wilk zdecydowanie brał wszystko na poważnie, za poważnie.

Speed

- Wiem tak sobie żartuje, moje teksy są takie... - powiedział - żałosne, wiem jestem załosny - na jego twarzy pojawił sie lekki uśmiech.

Krik

-Załosny to nie to słowo. Jesteś raczej irytujący.-Wilk stwierdził to z dziwnym wyrazem pyska i wstał. Odwrócił się i zaczął odchodzic.-A teraz żegnam młodego pana, Legendarnego.-Wilk ostatnie słowo wymówił z dziwnym przekąssem pomieszanym z małą dawką poirytowania.

Speed

- Cześć - powiedział - a tak na marginesie to jestem Eggi.

Krik

-Eggi, beznadziejna ksywka.-Stwierdził wilk i powolnym acz równomiernym krokiem odszedł od polanki ponad zasięg głosu i słuchuwilka... .

Speed

- Beznadziejny to jesteś ty - powiedział zdenerwowany wilk 'Ten goś jest wkurzający' pomyślał, poczym połorzył się na trawie.

Kaed'rin van Regis

Oblizała pysk i zastrzygła uszami. Spostrzegła sarnę. Idzie powoli, powoli i wskakuje na sarne.
Iha! Iha xD ! Poczym ugryzła ja w szyje. Sarna po chwili leżała martwa na ziemi.
Pycha... Oblizała pysk i zajęła się konsumpcją zwierzęcia.

Blake

Popatrzył dookoła...zobaczył Klej jedzącą sarnę,podbiegł z zaciekawioną miną.