~*~Marzenia~*~

Kyuubi · Gość

A gdzie? *.* - zrobiła maślanę oczka. Już uważała War prawie za matkę.
Westchneła cicho, wkońcu nigdy nie miała matki, takiej prawdziwej która by dała jej prawdziwą miłość.

Wardress

- Trochę tu, trochę tam... - uśmiechnęła się czule otulając ją mocniej. *.*

Kyuubi · Gość

No powiedz. - ugryzła ją w nos. o.o Kyuu miała dziwne zmuszanie do mówienia - tortury.
Machnęła ogonem, zadowolona z tego, że ugryzła ciocię. ^,^

Wardress

Przewróciła malucha na grzbiet miziając nosem po brzuchu. - Za siedmioma górami, za siedmioma lasami, za tyloma jeziorami... - mruknęła jej cicho do uszka. *.*

Speed

Usiadł, przysłuchujac sie rozmowie wilczyc

Kaed'rin van Regis

Spojrzała na War [słyszała ich rozmowę] i na Kyuu...
Sczerze im zazdrościła. Położyła się i słuchała historyjki...

Speed

- O cześć Klej - powiedział - Coś cię tu sprowadza?

Kaed'rin van Regis

Puściła słowa mimo uszu...
Historia wywoływała w niej magiczny wpływ.
Podeszła bliżej War, usiadła i słuchała.

Speed

- Kiedy jeszcze dinozaury żyły na ziemi, bobry podbiły świat - szepnął i połorzył się przy pobliskim drzewie.

Kaed'rin van Regis

15 kapci poleciały w stronę Legendarnego, poprzez siłę woli xD.
Słuchała dalej ^^'.
BEEEK!
Obudziło ją to z transu, spojrzała na Legendranego i powiedziała:
Joł mean xD!

Speed

Unik!
- Cześć - powiedział - Co ty robisz? XD

Żucił w nią torebką żelek.

Kaed'rin van Regis

Otworzyła pysk, a żelunie wsypały jej się do pyska x3.
A nic... Chodź ze mną do night clubu xD Poszła, ciągnąc za soba Legendarnego xD.
// W jeziorze znajdziesz ten temat//

Kyuubi · Gość

A ona chciała coś powiedzieć, ale War ją łaskotała. Wkońcu po chwili szamotnaniny uwiesiła się na jej szyi, kompletnie jej nie dusząc. Wkońcu była mała, mało ważyła i nie miała tyle siły *zapłon* żeby ją pokonać.

Wardress

- Gdzieś na magicznej polanie zmęczona, stara wilczyca spotkała młodego przystojniaka. Gdy tylko zbliżyła sie ku niemu, trawa i rośliny poczerniały, barwę grafitu przybrało niebo. To jej urok, a właściwie zła strona omotały otoczenie. Owa wadera była ślepa... - wymruczała Kyuu do ucha. *.*

Kyuubi · Gość

Mów! - pisbeła, radośnie. *.* Wkońcu ciekawiła ją opowieść z życia War. Ta wilczyca budziła w niej podziw i szacunek. *_*

Wardress

- ...choć jemu to nie przeszkadzało. Podszedł cicho stąpając po ziemi, usiadł przed jej nosem. Pozwolił, żeby poznała go po zapachu, dotyku. Powiedział nawet, jakiego koloru ma futro. Owinął delikatnie ogon wokół jej łapy. Wilczyca, zawstydzona zaistniałą sytuacją obróciła delikatnie pysk w bok nie mogą powtrzymac delikatnego uśmiechu... - dalej mruczała osłaniając Kyuu z obu stron. *.*

Kyuubi · Gość

Ach! - Kyuu zaczęła znów zmieniać się w swoją prawdziwą wersję. Zeskoczyła jakoś z cioci, by po chwili leżeć jako wielka, ruda bestia.

Wardress

- A tak ładnie mi szła opowieść. - mruknęła z przekąsem i fochem *.*

Kyuubi · Gość

Mhm. - War mogła poczuć ciepłe dmuchnięcia wiatru, oczywiście jest teraz ciepło ale owe dmuchnięcia były nadwyraz ciepłe. Kyuu przyciągła do siebie War i delikatnie ją obejmując owineła się ogonami.

Speed

Przyszedł, po chwili usiadł wsuchiwając sie w ich rozmowe.