~*~Marzenia~*~

Damon

Wilk nie zareagował na Kinnoja.Obrócił łeb i zmarszczył czoło.Miłość?Czyżby ta piękna wadera była z tym oto basiorem.Pokręcił uszami leniwie zerkając na wilka.Wojownik?Obnażył kły unosząc łeb ku gorze.

ExtasyWolf

Nie reagował na wilka.Położył się i rozmyślał o życiu.Jakie to życie.....
Popatrzył na Kinnoja krzywo.Obrócił się.Zobaczył jelonka.Zaczaił się z niezwykłą precyzją.Był cicho.Wtedy-a raczej nagle zaatakował jelonka.Jelonek szarpał się na boki.Wbijał mu kły.Jelonek był słaby.Upadł.zajadał sie miesem reszte zostawił dla siostry.Oblizał pysk ze krwi.Zawył.Zobaczył że Kinnojo się nastroszył.Wilk cicho pomruczał.

Sabrina

Wilczyca wstała i przysiadła przy partnerze.Coś było nie tak,coś jej nie pasowało...Tylko ona sama nie wiedziała co.Obrzuciła tylko przelotnym spojrzeniem nowoprzybyłego,i jaj ślepia znów spojrzały na Kinnoja.Długi jedwabisty ogon leżał jak głaz.Tylko uszy delikatnie się obracały.

Kinnojo

Ogon jego lekko się unosił, wykonując lekkie skręty. O co chodziło temu wilkowi? Przyglądał mu się bez ruchu, nie licząc oczywiście ogona. Jego sierść wyglądała, jakby nie miała zamiaru opaść. Uszy były postawione wysoko, a cała postura nie okazywała cienia strachu. Był gotowy na każdy atak, słowo, ruch.

Sabrina

-Coś się stało?
Spytała Kinnoja trącajac go lekko nosem.Nie wyglądal na zadowolonego.Machneła ogonem i obróciła się w strone Damona.Jego postawa też była niepokojąca.Co on robił?Chwalił się swoimi kłami czy też coś kąbinował.

Kinnojo

Zwrócił pysk ku partnerce.
- Nic - odpowiedział krótko.
Jednak nie przestawał być czujny. Wciąż obserwował obcego wilka, pozostając w bezruchu. Teraz nawet ogon przestał się ruszać. Minęła chwila, a znów zaczął. Nastała granatowa, jasna noc. Ciche pohukiwanie sowy nie zmusiło Kin'a do "zjechania z miejsca zdarzenia".

Damon

Zerknoł na Kinnoja.Jego nastrzoszona sierść nie zrobiłą na wilku większego wrażenia.Bardziej interesowała go żółta wadra.Zawarczał cicho i wstał pochylając łeb.

Kinnojo

Sierść uniosła się gwałtownie, a białe jak śnieg zimą kły błysnęły w pysku Kinnoja. Podniósł się instynktownie, osłaniając ciałem Sabrinę. Jego ogon uniósł się, a oczy lustrowały bezdusznie Damon'a, choć on tego nie widział, gdyż były ukryte za warstwą bandaży.

ExtasyWolf2

Otóż to przybył w swe strony
-Sabrino,poznaj proszę,Samantę.-powiedział wilk.
Usmiechnął sie
//t o ja//

Damon

Wilz zawarczał na Kinnoja.
-Coś ci się nie podoba?
Warkonoł odsłaniając białe kły.Napioł się i machnoł ogonem.Jego slepia lustrowały Kinnoja zimnym spojrzeniem.

Kinnojo

- Podobało mi się wszystko, dopóki nie wszedł tu wilk o czarno-białej sierści, z dwukolorowymi oczami... - syknął - ...znasz może takiego? - dodał lekceważąco.
Jego warkot zbierający się w gardle był co raz głośniejszy. Jeśli istota stojąca przed nim ma coś do Sabriny, ostatnie co w swoim życiu zobaczy do swoje rozszarpane ciało.

Damon

Szczęka Damona poszerzyła sie,a białe kły zabłysły w blasku księżyca.Usiadł nie spuszczając oczy z Kinnoja.Zerknoł w strone Sabriny,i uspokoił się nieco.Tylko paszcza się wciąż nie mogła zamknąć.

Kinnojo

On wciąż stał nastroszony, gotowy na atak, lub ewentualne odparcie ataku. Opadł lekko, osuwając się na tylne łapy. Usiadł. Jednak łeb wciąż pozostawał blisko ziemi, a ogon leżał sztywno, zdrętwiało. Nienaturalne, poszarpane uszy były postawione wysoko i dumnie.

Sabrina

Sabrina bacznie przyglądałą się postawom dwóch samców.Machneła ogonem chowając się z wielkom sylwetkom Kinnoja.Podkuliła ogon i zmrużyła ślepia.Trzepła tylko uchem i spojrzała na ukochanego.

FlowerSky

Drobna postać wkroczyła do tego miejsca.Zobaczyła żółtą wilczycę podbiegła do niej szczeniacko
-Jestem FlowerSky-pisnęła mała i zerknęła na żółtą wilczycę z ciekawością ósmego stopnia.

Sekai

Sekai powróciła oj tak!Spojrzała na zgromadzonych.Usadowiła się gdzieś na wyższej skale.-Witam..-rzuciła do zgromadzonych i spojrzała na Damona.-Widać, że nowy..-syknęła w duchu i otuliła się ogonem.

FlowerSky

-Wiataj-powiedziała nieśmiało wilczyczka.Bała się obcej wilczycy.

Damon

Wilk zawarczał ostrzegawczo i podniusł się na łapy.Stał lekko pochylony do przodu warcząc głośno.Przekręcał łeb i zmrużył oczy.Uniusł delikatnie przednią łape i zawarczał.Może i ta wadera kochała Kinnoja,ale tu się liczył wilk dominujący.

ExtasyWolf2

Przybiegł za sekai.Usiadł koło niej:
-Daje ci to przemyśleć-rzekł do sekai.
Nikle uśmiechnał się jeszcze raz.
Radośnie machał ogonem.

Sekai

-Czemu za mną łazisz?!-krzyknęła na niego i odeszła dalej usiadła trochę dalej za biało-czarnym wilkiem.To było wkurzające.Położyła się i położyła łeb na łapy.