Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:42, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
Mal poczuła się dość niezręcznie. Co teraz? No co, no co, no co?
-Eee...
Wykrztusiła jedynie to. Nie miała pojęcia co robić w takiej sytuacji. Ojciec uczył o tym tylko Retesa. Zły ojciec, zły! A więc można uznać, że Maloe sterczała w miejscu nie odzywając się i z uśmiechem kiwając łbem na boki. Wiecie jak wygląda choroba sieroca? Tak? No to w taki właśnie sposób, Maloe kiwała łbem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:58, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Emmmm... - On tez nie mógł nic z siebie wykrztusić. Wstał uśmiechając się. Podniósł z ziemi gniotka i wręczył go Maloe. Mimo iż był taki brzydki i pognieciony, był to dar od serca, to się liczy! A.... jeżeli wadera nie czuje tego samego?
//Sorry za krótkość, właśnie wpadł mi fajny pomysł, a na ten post uciekła wena. \\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:01, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
Maloe huśtnęła się mocniej, tak by mogła bez problemu pochwycić kwiatek nie zmieniając pozy. Nim ktokolwiek się spostrzegł, samica trzymała roślinkę w pysku. I nadal się bujała. W przód, w tył, w przód, w tył...
- Chciałbyś coś mi powiedzieć?
Spytała znienacka. W końcu nie mogli wciąż mówić do siebie "emm", "ypp", "eee" itd. ktoś rozmowę zacząć musiał! I padło na Mal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:28, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
Leth nie umiał się wysłowić. Co innego mógł zrobić... a tak! Wyć! Mówię teraz na poważnie. Nie myślcie, że wilki wyją tylko do księżyca. Jest wiele powodów by to robić. Smutek, żal, radość czy miłość. Z ust młodziana wydobył się delikatny, melodyjny dźwięk. Głos był tak naprawdę jego jedynym atutem. Oczy miał zamknięte, a ogon nie poruszał się. Tylko tak może wyznać jej miłość. Taki już jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Nie 12:47, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
Mal spojrzała na Leth'a i na to co robi. Ona sama znała tylko jedną formę wycia - mianowicie tę do księżyca. No i może na czyjeś wezwanie... Ale to już dwie! No dobra, mniejsza o to. Samica zastanowiła się chwilę. Humm... Czyżby w mniemaniu Leth'a była księżycem? Na myśl o tym pokręciła głową. Nie, to nie mogło być to... Dobra, no to teraz udajemy, że rozumiemy! Ulubiony chwyt młodej. Mal uśmiechnęła się mrużąc oczy i w napięciu oczekiwała aż ten, zakończy swoje wycie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:37, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
Skończył. Spojrzał na waderę, po czym podszedł bliżej. Teraz musi wypowiedzieć jeszcze te 2 słowa. Niby nic, ale dla niego to chyba najważniejsza rzecz, którą ma wypowiedzieć. Ale czy to jedno zdanie coś zmieni? Może się pogorszyć. Pamiętaj, bądź sobą, bądź sobą... Zaraz! Przecież to nie musi być takie trudne! Trzeba się tylko uspokoić! A więc, spokój, spokój, spokój. - Kocham cię... - Rzekł młodzian, spoglądając w jaskrawe oczy Maloe. Następnie uśmiechnął się czule, coraz bardziej nerwowo, machając ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:04, 20 Cze 2011 Temat postu: |
|
// Będę "postarzać" Maloe, bowiem i Retes już dorasta (to takie info) //
Mal zupełnie nieświadomie, poczeła automatycznie przytakiwać łbem. Trochę w stylu jakby była czymś ładniej mówiąc, odurzona. Zanim ona wydusiła coś z siebie, minęło kilka dobrych minut.
- Ja Cię też.
Mruknęła z uśmiechem. Zaprzestała potakiwania i zaczęła powoli machać końcówką ogona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:01, 21 Cze 2011 Temat postu: |
|
// Leth'ciak też już niedługo będzie dorosły. :3 Teraz tylko szybko ich ze sobą skłócić... ja chcę to teraz... zróbmy "tydzień później"! ^^ \\
Ogon przestał machać nerwowo, przemienił się w rytmiczne kiwanie. Na kufie samca widniał szeroki uśmiech, czuł się szczęśliwy. - Może gdzieś pójdziemy? - Zapytał, spoglądając na waderę. Tylko jak Leth będzie znosił fakt, ze koniec już z innymi waderami? Oj, źle.
// Niech tam się pokłócą! [czyt. W tamtym miejscu]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:16, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Dobra.
Odpowiedziała mrużąc oczy i zanim ten zdążył jej odpowiedzieć, wesołym, skocznym krokiem pobiegła na północ. Energicznie machała ogonem i nawet nie zwracała uwagi na kolce róż wbijające się doń. Jednak gdy już prawie zniknęła z widnokręgu zawołała trochę zdezorientowana.
- A tak dokładnie to gdzie idziemy?
Spytała czekając aż Leth podejdzie i sam wybierze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leth
Dorosły
Dołączył: 11 Mar 2011
Posty: 242
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:24, 22 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Gdzie chcesz. - Uśmiechnął się do niej. Niech ona wybierz - lepiej zna tą krainę. Wie, które miejsca warto zwiedzić, a w które się nie zapuszczać. Leth miał teraz na ustach banana. Nie, nie w dosłownym znaczeniu. Uśmiech ten wyglądał dosyć dziwnie... nawet bardzo.
/Wena... wracaj!\
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Maxime
Upiór
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 927
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Shajena i Viktorii... Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:19, 27 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Nieznam tej krainy, mój brat ją zna!
Krzyknęła do niego w skocznych, radosnych podskokach przedzierajac się przez różaną barierę i chwilę potem wybiegając gdzies hen daleko przed siebie. A celem jej było... Co? No właśnie - co? Każdy głupi by to wiedział. Pomknęła na poszukiwania Retesa. Ha, może i on pomoże im w poszukiwaniu miejsca do odwiedzenia? Czyż to nie non-sensowne?
z.t.
// Na razie nigdzie nie napiszę, a jak już- poinformuję gdzie i kiedy na PW. //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:07, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Biała piękność zawitała w tym cudnym miejscu i posadziła swoją zacną dupencję obok krzaku czerwonej róży i napawała się zapachem. Nawet ona czasem potrzebuje przebywania w pięknym miejscu i odpoczynku od zalotów, zdobywania samców i rozbijania par.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:14, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Wadera przybyła w to miejsce zgrabnym krokiem. Usiadła przy jakimś krzaku róż i zaciągnęła się nosem by dokładnie poczuć ten wspaniały zapach. Poprawiła swa grzywę i zerknęła na samicę z blond grzywą. Była bardzo piękna i siedziały dosłownie obok siebie.
- Witam - przywitała się z uśmiechem jak rogal.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Dorosły
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:16, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Michael przybył w to miejsce. Widząc jakąś zacną osóbkę z uśmiechem cwaniaka podszedł do wadery.
- Witam zacną piękność. Michael jestem. - przedstawił się i lekko ukłonił. A co tam!! dzisiaj się pobawi, niema co!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:19, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Witam. - uśmiechnęła się ciepło.. zaraz ciepło? Jak to, ona? A no ona. Zdarza się i jej. - Enary. - przedstawiła się i wyrwawszy różę wetknęła ją we włosy i spojrzała tymi cudnymi oczami na Colin. Ale zaraz... basior? Hmmm.. nowy towarek. Wydęła wargi i uśmiechnęła się zalotnie.
- Jakie imię nosi ten cudny towarzysz niedoli? - zapytała trzepocząc rzęsami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Enary dnia Wto 21:23, 28 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:24, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
- Ja jestem Colin - przedstawiła się czekając, aż ktoś się zaśmieje z jej imienia. Przecież nie pasowało ono do wadery. Zastrzygła uszyma zerkając na samca. Ach. Chyba ta tutaj jest jakąś gwiazdą. Uśmiechnęła się miło i poprawiła swa gęstą dwu kolorową grzywę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Dorosły
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:29, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Basior spojrzał na białą waderę o blond grzywie.
- Michael jestem. - przedstawił się. Spojrzał na ową Colin.
- Colin...mało spotykane imie przyznam. - oznajmil z uśmiechem. Przeciągnąłsię i spojrzał szarmancko na obie panie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Enary
Dorosły
Dołączył: 30 Mar 2011
Posty: 370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:36, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Podeszła do basiora machając zalotnie zadkiem i gdy usiadła przed nim zakręciła na palcu jego sierść.
- Fakt, imię ciekawe. - powiedziała mrugając zalotnie do samca. Kolejny cel do osiągnięcia, jakie to cudowne! Tyle tu towaru!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Colin
Dorosły
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:41, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Colin uśmiechnęła się i zaśmiała wesoło. Patrzyła teraz jak Enary chyba podrywa tamtego samca. Przyglądała się uważnie. Ach. Ona też by tak chciała. Poprawiła jeszcze raz swą grzywę i zamachała powoli ogonem. Siedziała tak, a płatki z róż spadały i wirowały na świeżym powietrzu. Jej oczy zalśniły przez słońce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michael
Dorosły
Dołączył: 23 Lut 2011
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:00, 28 Cze 2011 Temat postu: |
|
Sierścią? Trzeba było to raczej nazwać czymś w rodzaju pusztej lawy w którą odziany był basior jako iż biło od niego ciepło. Spojrzał na wadere bez uczuciowo.
- A cóż ty wyprawiasz z moim futrem? - spytał po czym wywrócił niezauważalnie oczyma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|