Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Katsume
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:33, 26 Mar 2011 Temat postu: |
|
Katsume ugryzł kucyka w szyję, a przynajmniej spróbował to zrobić. No bo jeszcze by kuc się wierzgnął i mu zęby wybił? Wtedy musiałby pójść do lecznicy... Albo nie! Miałby więcej kości na kupienie zupełnie niepotrzebnych rzeczy, o! Tylko czy w sklepach przyjmują wilcze kości...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:59, 27 Mar 2011 Temat postu: |
|
xD Proszę, nie mogę przestać się śmiać!
Kuc wierzgnął, lecz Katsum mocno uczepił się jego tłustej szyi. Podleciał do góry i opadł na dół, razem z kucem. Przeturlał się po ziemi, próbując przygnieść wilka, lecz nie mógł go dosięgnąć. Gwiazdy migotały w jego okrągłych głupich ślepiach, rżenie stawało się coraz słabsze. Jednak nadal żył i wymachiwał wściekle kopytami, które zawzięcie wyciągały się w stronę Katolfa.
Chcesz to już zakończyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katsume
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:15, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
// Jak uważasz. W sumie możemy to zakończyć bo zapomniam o tym polowaniu. xP
Katsume z okrzykiem "Haaaaaiiiaaa!" zaczął gryźć kucyka po szyi najmocniej jak umiał. Nie patrzył w co tak naprawdę gryzie. Robił to na oślep. Zaś jego pazury zaczęły wymachiwać i próbować pokaleczyć konia. "Ciekawe czy jest smaczny..." pomyślał gdy ślina zaczęła mu ciec zupełnie nie kontrolowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wheat
Beta Ognia, Artysta Malarz
Dołączył: 15 Wrz 2010
Posty: 4304
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z probówki. Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:25, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Kucyk przestał się rzucać. Ucichł. No cóż, nie wiadomo było, czy nie żyje, bynajmniej wyglądał na wzorowego zdechlaka. Dookoła niego było już całkiem sporo tęczowej krwi, która po śmierci zwierzęcia nieco zbladła. Oczka zalśniły po raz ostatni i zamarły w bezruchu, tak jak reszta zwierzęcia. Kuc. Nie. Żyje.
Tęczowy czwartek(dziś czwartek, o jeju! :0)Kuc Tęczowy padł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katsume
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Lis 2010
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:30, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
Katsume odetchnął po udanym polowaniu i mimo bólu łapy z zadowoleniem podbiegł do kuca i zjadł kawałek zadka. Tyle ile mógł zabrał ze sobą.
- Jestem hardkorem, jestem kaskaderem, daj kamienia! Robię w Holywoodzie!
Zaczął krzyczeć z jakże inteligentym wyrazem pyska (czyt. Język na wierzchu, zez i podskakiwanie na szanownych 4 literach).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|