Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Sekretny wodospad

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 18:22, 10 Lip 2011 Temat postu:

- Wybaczcie mi, ale mam obowiązki, które mnie wzywają i niestety, nie cierpią zwłoki. - wstała i otrzepała płomiennorudą sierść z kurzu.
- Mam nadzieję, że wkrótce się znów zobaczymy. - powoli obróciła się i z gracją opuściła to miejsce mając nadzieję, że niebawem tu wróci.

[zt]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikiru
Dojrzewający


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:49, 09 Mar 2012 Temat postu:

Ostatnio Ikiru dużo pracował nad poprawną wymową niektórych słów i zaczął być coraz bardziej zadowolony z efektów pracy postanowił wykorzystać to w realnym życiu, na przykład takim przyjściem nad wodospad.
Usiadł nieopodal jakiegoś wielkiego krzaka wyczekując, aż pojawi się ktoś, w końcu zawsze tak jest. Gdzie by nie przyszedł jakaś osoba już tam obcowała, lub przychodziła zaraz po jego przybyciu. Zamachał wesoło długim ogonkiem z radością rozglądając się w około.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yakato
Artysta Malarz


Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:52, 09 Mar 2012 Temat postu:

I nagle łubudu, wilczek w radioaktywne znaczki wpadł na swego kuzynka, którego - o dziwo - nie miał jeszcze okazji poznać. Pachniał Kajką toteż bardzo zaintrygował Yakato. Szczeniak podszedł do o wiele młodszego szczenięcia i podniósł je, mierząc wzrokiem.
- Kim jesteś i czy zjadłeś moją ciocię? - spytał oglądając malca dokładnie i trzymając go na sporawej wysokości.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikiru
Dojrzewający


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 13:58, 09 Mar 2012 Temat postu:

Wilkczek odskoczył, gdy pojawił się tu Yakato. W suie to wiedział, że zaraz ktoś przyjdzie, ale nie spodziewał się kogoś o radioaktywnych znaczkach na ciele. Jeszcze bardziej przestraszył się, gdy ów basior go podniósł... zaraz, zaraz - On i strachliwość? Ikiru przypomniał sobie, że przecież miał być odważnym stworzonkiem - tak więc wypiął pierś dumnie, co wyglądało dość zabawnie, gdyż lewitował w powietrzu trzymany prze Yakato.
- Skąd znasz moją mamę? Jesteś szpiegiem?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yakato
Artysta Malarz


Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:14, 09 Mar 2012 Temat postu:

- Ja się pytam czy zjadłeś moją ciocię!? - krzyknął wręcz samczyk, potrząsając szczenięciem.
Nie był to odruch celowy, a po prostu coś w rodzaju niekontrolowanego wyładowania na kimś swej energii. Wreszcie postawił szczenię na ziemi i raczył odpowiedzieć.
- Tak, pracuję dla FBI, wykryłeś mnie... - rzekł robiąc dramatyczną pauzę, a potem palcem dotknął jego zagłębienia w szyi i zniżył łeb do poziomu Ikiru. - Teraz jeden z nas musi zginąć! - a potem, zupełnie nieoczekiwanie rzucił się na kuzynka łaskocząc go i próbując 'zjeść'.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Yakato dnia Pią 14:16, 09 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ikiru
Dojrzewający


Dołączył: 25 Sty 2012
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 14:45, 09 Mar 2012 Temat postu:

Wilczek spojrzał na Yakato, on również pachniał Kajinką! To mogło znaczyć tylko jedno - ów osobnik jest jego zaginionym bratem!
- To samo pytanie można by zadać tobie! - Ikiruś spojrzał na niego z miną znawcy.
- Skąd miałbym wiedzieć, czy to ty jej nie zjadłeś? - zapytał, lecz o chwili został zakatowany, do tego przez kogoś, kto próbuje go zjeść. Chichocząc wesoło wydostał się z 'uścisku' kuzyna, odchodząc kilka kroków od niego.
- Jeżeli ktoś ma zginąć, to będziesz ty! - skoczył na wilka, próbując wdrapać mu się na głowę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Yakato
Artysta Malarz


Dołączył: 14 Paź 2011
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:56, 09 Mar 2012 Temat postu:

Yakato zrzucił z siebie kuzynka i gwizdnął.
- To teraz poznasz smak miętowej czekoladki! - rzekł złowieszczo, aż nagle zza krzaków wybiegł Pan Piernik.
Zielona lama spojrzała na młodzików z opiekuńczością. Pan Piernik podniósł Ikiru za kark i przyjrzawszy mu się, postawił z powrotem na ziemi.
- To jest Pan Piernik, mój dzielny rumak - orzekł z dumą, Yakato.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:09, 27 Kwi 2012 Temat postu:

Powoli znalazł się nad wodospadem. Poruszał się lekkim truchtem, chociaż ciążyło mu w środku. Wyczuwał, jak krew którą wydusił, którą skradł, którą odebrał komuś życie powoli napełnia jego żyły życiodajną siłą. Myślał jaśniej i nie czuł, aby ciało było aż tak słabe. Jednak nadal był roztrzęsiony.
Przystanął w pewnym momencie, przeszedł jeszcze kawałek i usiadł, patrząc na wodospad. Zaczął kiwać się w przód i w tył. Jego myśli próbowały poruszać się swobodnie, jednak co chwilę zaczepiały o wspomnienia, które on mu skradł. Poddał się.
Przewijał je, w przód i w tył. On go nie zatrzymywał, milczał. Czuł, że ten czeka na jego reakcję.
Zacisnął zęby, ciało zadrżało, jakby miał łkać. Ale nie. Nie płakał. Ile?
Dużo czasu.
Nawet nie wiedział, czy w jego oczach są łzy, czy pociekłaby z niej krew.

Siedział więc, zaciskając szczękę coraz mocniej i kiwając się intensywnie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annica
Młode


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:20, 27 Kwi 2012 Temat postu:

Również Annica tutaj przybyła. Wyczuwała już z daleka mocne obręcze aury. Zupełnie, jak dawna aura jej tatusia. Taka moc ciągnęła ją do siebie jak magnes. Więc odkąd wyszła z Polany Życzeń, wędrowała tutaj. Gdy czuła aurę, widziała wyraźnie pulsujące, świetliste obręcze, czuła na sobie wiatr i ciepło bijące od owych okręgów. Szła wolno, bezszelestnie, a jej futro lśniło od ekscytacji, powiewając na wietrze. Było pokaźnie długie. Dwunożni by się zachwycili.
Gdy w końcu odnalazła dobrze ukryte kaskady wód, zobaczyła też dziwnego wilka, który emanował tą energią. Podchodziła do niego coraz bliżej, a w jej oczach odbijał się widoczny tylko dla niej błysk.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:24, 27 Kwi 2012 Temat postu:

Pociągnął nosem, uszy odchylając do tyłu. Pokiwał się jeszcze chwilę i usłyszał jego westchnięcie. Poddał się temu, co on myślał - wyczuwał inną aurę, świetlistą, czystą, niezwykle niewinną. Przez moment pomyślał, że to anioł, który ześle na niego koniec. Taka aura pasowałaby do anioła.. Wziął głębszy wdech, opanowując dotychczasowy płytki i urywany. Obrócił lekko pysk i spojrzał na szczenię, lekko zmrużając oczy.
Awwww..
ON SIĘ ZACHWYCIŁ?!
Kain jednak pochwycił zainteresowanie, przyglądając się małej przez chwilę. Zaraz znów zacisnął szczęki, myśląc, czy się opanuje.
Krwi tak czystej osoby nawet nie spróbowałbym. Oddałbym ją z powrotem..
Chciał, żeby zamilkł.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annica
Młode


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:30, 27 Kwi 2012 Temat postu:

A ona przyglądała mu się, szczególnie jego oczom. Wyczuwała w jego ciele dwie, zmienne aury. To było bardzo dziwne zjawisko, plus wytaczało dwa razy więcej potężnej energii. Młodej wilczycy-gwiazdce aż zaparło dech w piersi. Czuła dwie dusze. Nad-zwy-czaj-ne.
Nie mogła się nawet ruszac, ogarnięta zachwytem tej sytuacji. Oczywiście, na zewnątrz nie było tego widac. Widac jedynie było wyraźną ekscytację i ogromny szacunek w jej dużych, przejrzystych oczach, otoczonych firaną grubych, długich rzęs. Wręcz nienaturalnych dla takiego szczeniaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:36, 27 Kwi 2012 Temat postu:

Chcę ją dotknąć.
Poruszył z niepokojem pyskiem. Nie odzywał się do niego. Wyczuwał, że go to irytowało, a także to, że Kain zasłaniał własne myśli mętlikiem w głowie.
Proszę.
Odkąd zrobił się taki skruszony? Odkąd zabił niewinną wilczycę? Odkąd wydusił ostatnią krew z jej żył?
Kain..
Popatrzył w oczy szczeniaka, jednak nie były to wcale oczy bachora. Poruszył zakłopotany uszami, biorąc znów płytki oddech. Zadrżał. To było naprawdę dziwne.
Patrzyli sobie w oczy, dwoje całkowicie różnych sobie osób.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annica
Młode


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 20:44, 27 Kwi 2012 Temat postu:

Annica nawet nie mrugała - wręcz prawie wcale. Jedyne co robiła, to jakby chciała wyczytac, cóż za dusza drzemie we wrotach duszy wilka. Czuła jego wewnętrzną walkę. Walkę dusz, zupełnie odmiennych, z czego jedna jest zupełnie zwyczajna, a druga zastraszająco potężna. Trwając w mrożącym bezruchu, postawiła w końcu łapę na ziemi, którą trzymała ugiętą w powietrzu. Dotknęła śniegu tak delikatnie, że prawie nie poczuła okropnego zimna.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 20:55, 27 Kwi 2012 Temat postu:

Tyy..
Zaczął mu już syczeć do ucha. Kain zmiękł. Wstał, patrząc uważnie na szczenię. Istotę idealną. Zauważył, że ona lekko błyszczy. A może świeci się? Istotka była słodka, kusząca. Pociągnął nosem. Przypominała mu zapachem.. Mm... Nie wiedział, co to za zapach, jednak go kusił. Nie jako jedzenie. Zmarszczył nieco nos. Nie zważał na bicie jej serca, na to, jak krew płynęła jej w żyłach. Jakby było to wyciszone. Ma to związek z tym, że nawet on nie chciałby jej skrzywdzić?
Stąpał powoli na swoich łapkach z pokrzywionymi palcami, patrząc na istotkę nadal. Jej aura była delikatna, przypominała mu lekko anielskie skrzydła. Była jasna, trochę nieśmiała, wyczuwał, jakby lekko się cofała pod nawałem jego aury. Miał nadzieję, że jego aura nie wygląda aż tak źle. Jeszcze.
Podszedł lekko bliżej, czuł jego zniecierpliwienie. Wpadł na impuls.
Poruszał łapami szybciej, niż powinien, aż nawet poczuł jak trzaska mu w kościach. Po chwili łapania przysiadł, trzymając istotkę w łapach. Miał nadzieję, że nie będzie miała mu za złe, że ubrudzi jej lekko futerko. Patrzył na nią z podziwem, zauroczony, jak jej aura miesza się z jego aurą. Ta bliskość.. Dobro z tej istoty przechodził do niego, podobnie jak bliskość Caro odganiała wszystkie złe popędy w kąty jego umysłu. Kolejny impuls, jego wymysł.
Przygarnął szczenię do piersi, można powiedzieć, że ją przytulił. Czuł teraz wyraźnie, jak bije jej serce. Pachniała tak delikatnie, był zachłanny jej zapachu, jej futro było idealnie miękkie, zaś nawet jak przymknął powieki widział ją idealnie. Była idealna.
'On też był zadowolony. Aury zaczęły się mieszać i choć starał się skryć choć połowę swojej furii, mała mogła ją wyczuć. Bariera była lekka, w rozsypce, mała z powodzeniem przebiła się przez jej lukę. Dokładnie wyczuwała Jego. A on ją. Sycił się nią, była idealna, taka dobra, taka niewinna, zaś jej krew nie była pożywieniem, lecz świętością.'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annica
Młode


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 21:05, 27 Kwi 2012 Temat postu:

Gdy ten jej dotknął, poczuła, jak gorąco rozchodzi się po jej skórze. Aury się mieszały. Ta potężna aura w jakiś sposób cichła pod nawałem jej aury. To nie dziwne. W końcu nie była zwyczajną istotą. Gwiazdy świecą większym blaskiem, niż jakakolwiek istota i minerał na ziemi. Ale dla niej akurat było to czymś niespotykanym. Iście niespotykanym. Czuła się wyjątkowo i nie obchodziło ją teraz, że pobrudził jej idealnie gładkie i białe futro. Chłonęła jego energię, jednocześnie napawając złą aurę ciepłem i swoim chi - każda czakra była otwarta, przepływ energii w jej ciele był czysty i niczym niezmącony. Uniosła łebek i zamknęła oczki.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 21:13, 27 Kwi 2012 Temat postu:

Wilk mimo swojej woli zaczął kiwać się spokojnie i powoli w tył i w przód, jakby chciał gwiazdkę ukoić do snu. Aury powoli się wymieszały, tworząc na ten czas jedną, jej barwy powoli się stabilizowały.. Kain nie wiedział dokładnie co robi, jego czyny mieszały się z jego myślami i zachciankami. Przytulał małą, jakby była jego własnym szczeniakiem. Przez moment zaczął myśleć, czy swoje szczenięta także tak ubóstwiał. Raczej nie. Ona nie mogła być wilkiem. Może była tylko zjawą? Nie chciał o tym słyszeć. Liczyło się tylko to, jak napawała go tym dobrem. Uspokajało go to.
'Powoli, bardzo powoli przybliżył się do istoty, obserwując jej przepływ energii. Była czysta, niewinna, taka spokojna. Zaczynał się zastanawiać, jakich szkód dokonałby gdyby położyłby na tym swoje czarne szpony. Nie miał zamiaru jednak mącić jej energii. Interesowała go jej dusza. Tknął lekko barierę, utkaną z samych niewinnych uczuć, jakoby dać znak o sobie. Uczucia, które odczuwał teraz Kain.. Zazdrościł mu. Szukał z nią kontaktu.'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Annica
Młode


Dołączył: 04 Lut 2012
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:35, 29 Kwi 2012 Temat postu:

Przytulał ją. Tulił. Po prostu chłonął jej energię, a ona jego. Czuła się co najmniej niecodziennie, a mimo to czuła, że to co robi, jest w jakimś sensie dobre. Pozwalała zatem robic do coś dalej temu dziwnemu duchowi, który siedział w ciele niepozornego wilka. Nie mówiła nic, a jej oczy skrzyły się bardziej, niż zwykle. Gdy uniosła wolno łebek i zerknęła w szmaragdowe oczy wampira, widac było, jak zionie zeń jasny błysk. Jakby jej energia była niewyczerpana.
W pewnym momencie jej futro wystrzeliło mocnym blaskiem, a ona wygięła się lekko w tył. Nawet pazury raziły mocno po oczach. Jej futro poczęło falowac, jakby było ruszane lekkim powiewem wiatru. Teraz jej oczy były po prostu oślepiające. Energia jej aury osiągnęła zenit. To musiało wytworzyc pewną rewolucję w ciele wilka, który posiadał dwie dusze..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:47, 29 Kwi 2012 Temat postu:

Wilczyca miała złe przeczucia. Tak samo jak wtedy, kiedy Stella zniknęła. Musiała natychmiast znaleźć dziecko. Biegła ciągnięta niepokojem ze zdwojoną szybkością i o mało co nie wpadłaby do wodospadu. Rozejrzała się i... Po prostu zamarła z przerażenia... Jej dziecko trzymał... wampir! Powstrzymała chęć ataku i wyrwania dziecka. Nie chciała jej zrobić krzywdy. Warknęła gardłowo a na jej ciele pojawiły się liczne mięśnie, które dopiero w napięciu były widoczne. Teraz wyglądały tak, jakby chciały rozerwać skórę. Podchodziła z nisko opuszczonym łbem i obnażonymi kłami. Z jej gardła wydobywały się potężne warknięcia.
- W tej chwili puść moje dziecko bo rozerwę cię na strzępy. - warknęła jak w obłędzie, w jej oczach było widać dziką furię, która ogarniała całe jej ciało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kain
Wampir


Dołączył: 04 Sie 2009
Posty: 1765
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza ściany. ._.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:51, 29 Kwi 2012 Temat postu:

Zamknął oczy kompletnie. Czuł się co najmniej dziwnie, gdy patrzył w jej oczy. Czuł wtedy, że nie jest tego godzien, aby dzielić się z nią energią, harmonią, tym dobrem.. Raziło go to, zaczęło nawet przerażać, powoli wyczuwał, że chce przerwać tą linię. Zbyt się zatracał, zbyt dużo brał i za mało dawał w zamian. Nie wiedział tylko jak.
'Owszem, zmieniła i to wiele. Jego śmiech zmienił się w ochrypły bulgot, gdy ich połączenie się zespoiło. Teraz nie słyszał go jedynie Kain. Ona też.
- Nie przesadzasz trochę, maleńka? - głos miał podobny do Kainowego, jedynie była w nim większa szczypta arogancji i ironii, a jednocześnie przypominał głos szaleńca, który zaraz wybuchnie niekontrolowanym śmiechem. Połączenie było i tak bardzo słabe, jedynie słyszała jego szyderczy ton jakby za uchem. A szkoda. Chciałby znaleźć się z nią na płaszczyźnie duszy.'


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Elena
Dorosły


Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 19:56, 29 Kwi 2012 Temat postu:

El wpadła w furię. Zamachnęła się silnie łapą i wystawiając pazury grzmotnęła wampira prosto w pysk robiąc w skórze głębokie rany.
- Puść ją! Natychmiast ty pomiocie diabła! - wrzasnęła i rozstawiła łapy. Teraz była w każdej chwili gotowa do skoku. Coś działo się nie tak z jej dzieckiem. Po prostu była w stanie niepohamowanej wściekłości. Prędzej zginie niż ustąpi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następny
Strona 6 z 10


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin