Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:39, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Raven kontra owy Sasor? Jeszcze czego. Ten basior nie wkurzał Ravena lecz mu zanadto lekko imponował nie wiedząc czemu. Spojrzal na mgłę któa pociągnęła wadere za ogon. Nie no ciekawe co jeszcze ten basior wymyśli. Ale musiał przyznać że owa mgła była zanadto ciekawa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:39, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Młoda wadera odwróciła gwałtownie łeb, czując szarpnięcie. Spojrzała Sasoriemu w oczy, przygryzając nieco wargi.
- Ty nie mogłeś mnie pociągnąć za ogon, prawda? - młoda wilczyca chyba zrozumiała, dlaczego ten "burak" kazał jej stąd uciekać. Ale ona jak zawsze wiedziała lepiej, pewnie... Spojrzała prosząco na Taha. Liczyła, że jej jakoś pomoże. Mimo wszystko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:42, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Taharaki podszedł do demona energicznym krokiem, pewnie stawiając łapy. Fakt, jedna z łap wciąż nie odzyskała swojej świetności po ostatnim spotkaniu z basiorem...
- Sasori! - wilk stał już tuż - tuż wcielenia zła - Zostaw ją. To tylko niewinne dziecko... Nie wolałbyś zmierzyć się z kimś Twojego pokroju? Albo przynajmniej podobnego, bo jak powszechnie wiadomo, masz przewagę nad niemal każdym z wilków tej krainy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:45, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
-No nie wiem.. Być może. - prychnął ironicznie, wywieszając czarny - niczym smoła - jaszczurczy ozór na wierzch. Końcówka nienaturalnego, długiego ogona wirowała przy ziemi. Począł obchodzić sobie waderę dookoła, oglądając ją sobie dokładnie. Czasem skrzywił pysk, czasem zmrużył ślepia. Jedno było pewne. Jego dziki wyraz pyska jeszcze bardziej się nasilał, a to znaczyło, iż nie zamierza się nudzić. Po jakimś czasie wrócił do doglądania wszystkich obecnych.
-No i jak się bawicie? - mruknął. Każdy jego ruch, przepełniony był pewnością siebie.. Po słowach Taharakiego, demon zatrzymał się i mina jego zrobiła się bardzo niezadowolona. Wzrok skupił się morderczo na 'odważnym'.
-To jest.. Z Tobą? - prawie co nie wybuchnął śmiechem, jednakże każdy ma prawo do czucia się silnym..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Pon 20:47, 21 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:49, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior sobie od tak usiadł bo leżenie mu sie znudziło
- Prawdopodobnie przy tobie nie da sie nudzić. No cóż plotki i inne tego typu żeczy w szybkim tępie rozchodzą sie po tej krainie - powiedział z cwaniackim uśmieszkiem jaki zawsze widniał na jego pysku. Wbil pazury w glebe od tak z nudy lecz po chwili wyjąl je z tej dziwnej ziemi i otrzepał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:50, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na demona. Wróciły do niego wszystkie wspomnienia z ich ostatniego spotkania. Nie spuszczając wzroku, odpowiedział spokojnie i powoli:
- Z pewnością mam więcej siły, aniżeli ta niewinna istota. - wskazał wzrokiem na młodą waderę. Szlag, dlaczego to robił? Co go pchnie do dobrowolnego podpadania demonowi? Głupia małolata, jakby od początku go posłuchała, nie byłoby teraz tej sytuacji!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:56, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał tylko na Ravena, z zadziornym wyrazem pyska. Po tym odwrócił łeb znów do Taharakiego. Powolnymi krokami kierował się ku niemu.
-Ouuu.. A więc chcesz się zmierzyć? Hah.. Cze.. Czekaj, czekaj. Wyzywasz mnie? Mmmm.. - zachowanie demona wyraźnie wskazywało, że.. 'Trzeba było się zastanowić..'. Mozolne kroki, a każdy żądny uderzenia w coś, z przyjemnym widokiem roztrzaskanego pyska i połamanych kości. Ogon zawijał się teraz w powietrzu. Kontem oka zerkał czasem na Ravena. Spojrzenie owe było ciekawskie, a zarazem widać w nim było zamiar dość brutalny..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:57, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
A ona? Ona tylko obserwowała wszystko, bojąc się nawet oddychać. Głupio było jej tak po prostu stać i patrzeć, nie miała jednak najmniejszego pojęcia, co powinna zrobić. Na ucieczkę już raczej za późno... Przełknęła głośno ślinę. Co teraz? Co z nią będzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:01, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Taharaki stał, próbując zachować resztki zimnej krwi. Cóż, stał wyprostowany, z wypiętą ku przodowi piersią. Honor nakazywał stanąć w obronie kobiety.... Zaraz, chwila... Który to już raz tłumaczy swoją głupotę honorem? Który to już raz szuka usprawiedliwienia swoich niedobrych decyzji? Trudno, piwo się nawarzyło, czas je wypić.
- Sasori, nie chcę tylko, by tej damie stała się krzywda. Uważam, że można to załatwić bez zbędnego rozlewu krwi, chociaż wiem, że dla Ciebie taka opcja nie wchodzi w grę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:04, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Słucham Twojej propozycji.. - odparł do młodego wilka. Czyżby jego honor go poruszył? Spojrzał na waderę. Ona warta takiego zachodu? Hm, może nie zachodu, a raczej takiego poświęcenia. Wilczyce, no - no, różnie to dla nich bywa.
-Haha. Nie no dobra, nie żartujmy sobie. - parsknął po jakimś czasie. Myśleli, że demon zgodzi się na jakiś układ? Chociaż w zasadzie.. Mogłaby by być z tego zabawa.
-Albo czekaj.. No niech to usłyszę.. - syknął do niego, niczym grzechotnik do swej bezbronnej ofiary.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Pon 21:05, 21 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:04, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior sie zaśmial jako iż słowa Taharakiego byly śmieszne. Tak ile to sie slyszało o owym Sasorim ktory uwielbiał takie rozlewy krwi i tym podobne. Powoli wstał i skierował się w miejsce gdzie będzie widzial ich pyski naprzeciwko siebie. Kied już usiadł oglądał to widowisko ktore i tak mialo sie niby to rozpocząć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:07, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał Sasoriemu prosto w oczy. Tak, kolejny błąd, spojrzenie było wszak jakby... wyzywające. Powiedział nieśpiesznie, jakby mierząc wagę każdego ze słów.
- Pozwól jej odejść i powiedz, czego oczekujesz w zamian, a ja spróbuje z Tobą negocjować. O ile wiesz, co to w ogóle znaczy. - basior wiedział, że gada głupoty a demon za chwilę wyśmieje go prosto w twarz, wszakże wredny uśmieszek nie znikał z diabolicznego pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:10, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wadera spojrzała na Taharakiego. Nie potrafiła pojąć, dlaczego on to robi. Przecież nawet się nie znali, zamienili ze sobą raptem kilka zdań. Czyżby naprawdę istniały jeszcze istoty, stawiające honor nade wszystko? Z zapartym tchem obserwowała przebieg wydarzeń. Czuła, że demon w każdej chwili może rozpłaszczyć basiora niczym upeirdliwą muszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:13, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Eee. Chwila, moment. Bo czegoś tu nie rozumiem. Ty? Chcesz negocjować ze mną, ta? - o tak, nadal powstrzymywał się od wewnętrznego wybuchnięcia śmiechem, jednakże jego ton spoważniał. Ojojoj.. Ponury Sasori, to zły Sasori, a zły Sasori to.. Katastrofa. Zmrużył ślepia.
-Masz trzy sekundy.. By schować swoją przepiórczą klatę i przestać się na mnie gapić.. - nie miał zamiaru robić grandy, chciał tylko zabawy.. A jednak napatoczył się taki jeden, co to musiał zirytować demona.. Syknął owe słowa prosto w ucho Taharakiego. Odsunął się i znów spojrzał na jego całokształt.
-Chwila, chwila.. Ahm.. To ty. - szepnął niby to do siebie i wtem uśmieszek znów się pojawił. Sekundkę. Nagle poczuł na sobie kolejnego gapia.
-A ty czego chcesz? - spokojnie zwrócił się do Ravena. Ślepia błysnęły mimowolnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:15, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior spojrzał na Sasoriego
- Ja? Niczego. Chce popatrzeć jak ten oto osobnik - tutaj pokazał łbem na Taharakiego.
- Próbuje bronić tej owej wadery przed tobą co i tak mu marnie wychodzi - powiedzial obojętnym tonem. Ciekawiła go reakcja Taharakiego na słowa Sasoriego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:16, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Taharaki jednak nie przestawał patrzyć na demona. Nie potrafił ot tak spuścić wzroku tylko dlatego, że ktoś mu kazał. Nawet, jeżeli ten ktoś w każdej chwili mógł go sponiewierać jak śmiecia, skazać na śmierć w niewyobrażalnych mordęgach. Poczuł jakby niewielki przypływ ulgi, gdy Sasori skupił się na Ravenie. Może da mu już spokój? Szlag, od kiedy taharaki wierzy w bajki?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:23, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Znów pysk wyszczerzył się w 'uroczym' wyrazie, niczym szaleńca, doprowadzającego właśnie swój eksperyment do finiszu. Łeb obrócił się do Taharakiego. Uuu, czy on nadal się gapił? Skrzywił się i przewrócił oczyma.
-No dobrze.. Wiemy już, że jesteś odważny.. Może jej nie zjem. - prychnął grymaśnie z lekkim sarkazmem. Zniżył łeb i zbliżył go do pyska wilka.
-Lubisz zachody słońca? Delikatny widok wilczyc? Przejrzystość wody.. Kolory kwiatów? - cichym, kuszącym tonem zadawał pytanie, jedno - po drugim. Tym czasem mgła zawijała się już na łapach młodej wadery, tak mocno, że z pewnością krążenie krwi było cięższe.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Pon 21:23, 21 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taharaki
Latający Wilk
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Otchłani Nienawiści Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:27, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Spojrzał na demona. Po chwili przeniósł wzrok na młodą waderę. Wiedział, co się dzieje i jak to się skończy. Znał to uczucie.
- Sasori, zostaw ją. Ona Ci w niczym nie zawiniła. - spojrzał na demona. Jego głos był wciąż opanowany. Wiedział, że to prowokacja. Znowu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taimi
Szaman
Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 2108
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miami Beach! xD Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:29, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Roxy nerwowo próbowała uwolnić łapy z uścisku, początkowo gwałtownie nimi rwąc i rzucając. Bez najmniejszego efektu. Bolało. Czuła, jak owa mgła wpija jej się w łapy, nie zezwalając na spokojny przepływ krwi. Co z nią będzie? I co będzie z basiorem, które się dla niej naraził? Przez nią ściąga na siebie gniew demona...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Pon 21:30, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior bawił sie doskonale przy Taharakim i Sasorim. Wiedzial że Sasori będzie sie nad nimi pastwić itd. itp. Jeszcze dotego ten opanowany ton głosu Taharakiego. Ale basior wiedzial że owy legendarny Sasori go zmiażdzy lub pobawi sie obojgiem jak szmacianymi laleczkami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|