Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:46, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Evana warknęła gardłowo i rzuciła się na Ravena. Przy każdym ruchu jej mięśnie były widoczne, jej ciało było niczym maszyna. Jej oczy się błyszczały ze złości a duże, ostre kły wisiały nad łbem basiora. Mimo mniejszych rozmiarów była bardzo silna. Przydusiła go do ziemi i wymówiła przez zęby:
- Spróbuj jeszcze raz z niej zaszydzić a odgryzę ci łeb. - po chwili puściła go i podeszła do Taharakiego i Roxy.
- Z tym demonem się rozprawię potem. Póki co zostanę z wami. Pamiętajcie, nie okazujcie nigdy strachu. To potęguje jego moc, jak każdego demona takiego jak on. Żywi się tym, strach go napędza i daje mu siłę. -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:52, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Kiedy Evana przygniotła go do ziemi ten tylko sie zaśmiał. A kiedy wypowiedziała owe zdanie zacząłsie śmiać kpiąc z tego. Kiedy ta zeszła z niego on usiadł
- Masz jakiś spóźniony zapłon droga Evano. No cóż widać że trzęsły się wam tyłki podczas krótkiej wizyty Szanownego Sasoriego - powiedział i zamachal kilka razy ogonem. Uśmiechnąłsie szyderczo. Spojrzał na Taharakiego
- A to leżące ścierwo jak już mówiłem, wstawił sie za Roxy tylko poto aby doznać obrażeń na jakich my chyba zalerzy. - dodał i wstał ponieważ siedzenie mu sie znudziło.
- A do tego niepotrzebnie to robił. Sasori pobawiłby sie nią i zostawił. Tylko nastraszył i nic wiecej a ten superbohater sie wstawił jak jakiś ułom no cóż takie życie - powiedział i sie zaśmial gardłowo. Jego ślepia zabłyszczały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:58, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Biała wilczyca o smukłej sylwetce przyszła w te strony... Ach! Jak jej tu dawno nie było! Chociaż... Dobra, może jakiś miesiąc. Z uśmiechem na kufie obserwowała wszystkich zebranych w tym miejscu. Jeden wilk na cztery był jej znajomy, o tak... Sasori. Nigdy jeszcze nie rozgryzła tego basiora, ale czy planowała? Trudno stwierdzić z cwaniackim uśmiechem podeszła nieco bliżej i usadowiła się obok wilczycy o fiołkowym wręcz kolorze futra... O co tu chodziło?
- Witam... - Przywitała się przeciągając ostatnią literkę słowa. Zlustrowała swoim łagodnym spojrzeniem dwie wilczycę i wilka, a zatrzymała wzrok na Sasorim. Przymrużyła nieco powieki i uniosła źrenicę do góry, na niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:02, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Fioletowa nie znosiła takich typów. Rzuciła się na basiora ponownie tym razem z takim impetem, że ten stracił równowagę a wilczyca wgniotła go w ziemię. Chwyciła za gardło i nieco zacisnęła zęby.
- Zobaczymy co będzie jak ty się zesrasz ze strachu wielki czarny, zafajdany charakterze. - to już było przegięcie dla Evany. Oczy jej się błyszczały. Była gotowa zabić Ravena. Roxy miała rację. Evany należało się bać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:06, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
A basior zacząłsie śmiać kiedy złapała go za gardło i tak trzymała
- Nie no weź bo to mnie gilgocze - powiedział śmiejąc się gardłowo. O tak to go śmieszyło bardziej niż wkurzało czy straszyło. Po chwili zrobił obrót i to wadera byłą pod basiorem. Dobrze że ten był dużo cięższy od niej ale cóz. Przybliżył pysk do jej ucha i syknął jęzorem. Po chwili wziąl wdech
- Złotko, ja nie posiadam większości uczuć więc możesz mi nadmuchać - powiedział
niemal że szepcąc nadając temu tajemniczy jak i robiący ciarki charakter. Zszedł z niej powoli, pomógł jej wstać i usiadł niedaleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:09, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Yumi obserwowała całe to krótkie zdarzenie z uniesioną delikatnie brwią... Powinna coś zrobić ? Podobno tak, ale... co ? Nie będzie się wtrącać w nieswoje sprawy, jeszcze coś namiesza i co... Do tego, czasem warto było coś takiego pooglądać. Jeśli zacznie się dziać na prawdę nieciekawie, to pewnie postara się coś zrobić... A jeśli nie, to trudno. Powinna siedzieć cicho ? Możliwe, że tak.. możliwe, że nie... Jak na razie posiedzi z uśmiechem na pysku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:09, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Witam. - przywitała się uśmiechając się do nieznajomej. Po chwili zamachnęła się łapą, która wylądowała na pysku Ravena zbijając go z nóg. Chcący, czy też niechcący rozcięła mu pazurami pysk. Widząc krew na pazurach wytarła łapę o ziemię.
- Wybacz mi. Jestem Evana, a ty? - powiedziała patrząc serdecznie na Yumi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:16, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Szandia przyszła tutaj powolnym krokiem. Z oddali wyczuła Ravena. Poszła w tamtą stronę. - Część. - powiedziała, podchodząc do niego od tyłu. Była ciekawa czy wilk się przestraszy. Usiadła niedaleko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:16, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Widząc jak Evana rozcina pazurami skórę na pysku ciemnego wilka zrobiła nieco większe oczy ze zdziwienia. Ymm... No dobra, co kto woli, co nie?
- Nic nie szkodzi... Yumi. Miło mi poznać... - Chyba nie powinna się narażać, prawda? xd Śmiesznie było obserwować takie płynne przejście z agresji do sympatycznej i miłej postawy wilczycy. Ale może jest to takie no... wyćwiczone? Jak na razie... nie miała zamiaru komentować całego zdarzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:20, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior sie zaśmial jak psychopata i zlizal krew jako iż jego jęzor byłdługi, wąski i węzowaty.
- Witaj Szandio - powiedział i poszedl tuz za Evaną aby pociągnąć ją łapą za ogon. Gdy ta tak szła zrobił tak jak chciał. W wyniku pociągnięcia za ogon wadera wyrżnęła pyskiem o glebe.
- Ze mną sie nie zadziera - warknął a jego oczy zaświeciły na czerwono zmieniając barwe na limonkowy po czym na bursztyn. Zasmial sie gdy odszedł kilka metrów. W tym a jakże nudnym toważystwie nie miał nic do roboty.
- Gdzie masz Nathaniela? Chętnie rozgniote tą jego pustą czaszke - powiedział i wygiąl do tyłu palce u przednich łap aby strzeliły.Tak też się stało. Oblizał zbyt długie wystajace kł z pyska i ruszył w strone wyjścia mając sie na baczności. Teraz Evana go nawet nie przewróci ponieważ uczepi sie gleby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:20, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Evana, miło mi. - ona nigdy nie była agresywna do kogoś, kto jej nie zdenerwował. Bo niby dlaczego miałaby być niemiła? Gdy zobaczyła jak Yumi oczy robią się większe, wyjaśniła - Wyśmiewał strach Roxy - tu wskazała ową wilczycę. - i był bezczelny dlatego daję mu nauczkę na przyszłość, że kobiety się szanuje. - skończyła i uśmiechnęła się do Szandii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Wto 19:29, 22 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:22, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior słysząc że kobiety sie Szanuje stanął jak wryty i zacząłsie śmiać tak że rozbolał go brzuch, upadlna ziemie i dalej sie śmiał
- Szanować? Tą marionetke? - spytał i próbowal wstać. Kiedy sie mu to udało znów zaczął iśc w strone wyjścia lecz dalej sie śmiejąc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:23, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
O tak, Evana miała rację... Jeśli chodzi o wilczyce, to bez względu na wszystko powinno się mieć do nich szacunek... One same między sobą mogą coś jeszcze tam 'pozałatwiać', ale takie coś... Gdy ten pociągnął Evanę w dół i spowodował jej upadek Tropicielka spojrzała na niego z pewną pogardą i warknęła cicho pokazując delikatnie śnieżnobiałe kły.
- Marionetkę tak? A Ty w takim razie kim jesteś pionku? - Spytała z kpiną w głosie, nie zawsze tacy przypadali jej do gustu, ze tak to nazwiemy. - Wiesz... wywyższanie się bez powodu nie jest czymś szlachetnym ani godnym uwagi. - Dodała unosząc pysk do góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:26, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Basior parsknął śmiechem.
- Wywyższanie się tak? Nie no śmieszna jesteś - powiedział.
- A kim ja jestem? Można powiedzieć że wychowankiem szatana - dodal i syknął przeciągle. Spojrzał na Szandię
- Nie wiem jak ty ale ja nie zamierzam siedzieć w tym oto gronie zwolenniczek hipisów a więc. See Ya! - powiedział i zniknąl za drzewami. Poszedł komuś innemu życie uprzykszać.
- A co do tej rany na szyji. Na więcej cie nie stać? - spytał. z.t.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hiretsuna Shinigami dnia Wto 19:29, 22 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:29, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Gdy upadła natychmiast odbiła sie od ziemi i chwyciła go za kark rozdzierając tam skórę i zeskoczyła tak samo szybko na ziemię. Stanęła naprzeciw niego z uśmiechem. - I jak ci? - zapytała śmiejąc się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hiretsuna Shinigami
Latający Wilk
Dołączył: 06 Wrz 2010
Posty: 1964
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Piekła Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:30, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
//Przecież wyszedłem -.- xD //
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:31, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
//nie zdążyłam zauważyć bo pisałam posta o.o sam zobacz czas//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Elena dnia Wto 19:34, 22 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:32, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
Również się zaśmiała na dwa stwierdzenia... Jedno było o szatanie, a drugie o zwolenniczkach hipisów. O tak... zabawny osobnik.
- Paaaa! Miło było poznać! Mam nadzieję, że się spotkamy przyjacielu! - Rzuciła za nim i usmiechnęła się przyjaźnie... Jednak w głosie było wyraźnie słychać sarkazm... No przecież nie będzie robiła z siebie jakiejś słitaśnej krejzolki, która niczego nie bierze na poważnie i jej życie to ciągła zabawa, nie?
- Tak więc na czym my to skończyłyśmy? - Spytała zupełnie nie zawracając sobie tym głowy... Bo i po co? Nie potrzebne były jej dodatkowe problemy... Jak na razie miała jeden, duży. W zupełności jej wystarczył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:33, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ale on się zrobił wredny. - powiedziała. Nie była zadowolona. Spojrzała na wadery. Machnęła jeden raz, leniwie ogonem. Wstała i zaczęła iść za Ravenem. Przecież ona miała go pilnować, ale jakoś jej to nie wychodziło.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elena
Dorosły
Dołączył: 07 Sty 2011
Posty: 2424
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:34, 22 Mar 2011 Temat postu: |
|
- WRRRRRRR.. - warknęła wściekle. - Gdyby nie to, że muszę przestrzegać poszanowania życia innych, to dano bym go tu zarżnęła... - powiedziała zła uderzając łapą o ziemię. No pięknie. Nie tylko Sasori jest na jej czarnej liście, ale jeszcze ten pajac Raven. Po chwili wyprostowała się, wzięła głęboki oddech i usiadła obok Yumi.
- Dzięki za to, że stanęłaś po mojej stronie. - uśmiechnęła sie do niej przyjaźnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|