Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Szmaragdowy Strumień

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 21:54, 21 Cze 2011 Temat postu:

Amija pochłonięta w swoim odbiciu jak i rozmyśleniach nawet nie zauważyła przybycia Marilliona. Ciekawe, czy zareagowałaby gdyby przejechał obok niej czołg. Tudzież po niej, jak kto woli. Drobna sylwetka wilczycy była pochylona, skulona, że można było jej nie zauważyć, nie zdziwiłaby się. Ostatnimi czasy była tak pochłonięta obowiązkami i innymi problemami, że całkowicie zaniedbała rodzinę, partnera, życie prywatne. Kiedy ostatnio widziała swoje rodzeństwo, ojca, Marilliona? Minęło już trochę czasu. Biedaczka, nawet nie zdawała sobie sprawy, iż ktoś jest jeszcze w tym miejscu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 21:58, 21 Cze 2011 Temat postu:

Równie cichutkim krokiem, jakim tu przybył, Marillion podszedł do wilczycy, tym razem już bez żadnych wygłupów po drodze. Wyglądała na pochłoniętą myślami, więc Rill postanowił jej nie przeszkadzać. Usiadł obok Amiji i przekrzywiwszy łeb, począł wpatrywać się w nią swymi intensywnie niebieskimi oczami. Ciekawe, kiedy go zauważy.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:05, 21 Cze 2011 Temat postu:

Cóż, długo czekać nie musiał, bo kiedy tylko poczuła obok siebie ruch odwróciła łeb. Zdziwiła się lekko widząc przed sobą Marilliona, ale zaraz na jej kufie wymalował się lekki uśmiech. - Wystraszyłeś mnie. - rzekła cicho, po czym przesunęła się w stronę wilka wtulając w miękkie szare futro. Uniosła delikatnie łebek spoglądając w niebieskie oczy ukochanego zasłonięte nieco przydługą grzywką.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:10, 21 Cze 2011 Temat postu:

- Przepraszam - mruknął, choć w jego głosie skruchy raczej nie było. Lekki uśmiech sam cisnął mu się na pysk, jak za każdym razem, kiedy spotykał Amiję po dłuższej rozłące. Kiedy przytuliła się do niego i zadarła głowę, żeby spojrzeć mu w oczy, złożył na jej pyszczku krótki pocałunek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:16, 21 Cze 2011 Temat postu:

Zaraz odwzajemniła pocałunek przy czym delikatnie przymknęła powieki. Znów mogła poczuć ciepło bijące od jego ciała, którego ostatnio bardzo jej brakowało. Łapą odgarnęła grzywkę z oczu Marilliona, by móc widzieć go lepiej. - Oddaj mi swoje oczy. - powiedziała z udawaną powagą spoglądając na basiora uważnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:23, 21 Cze 2011 Temat postu:

- Dobrze, tylko chwileczkę... wyciągnę je - odpowiedział i łapą potarł jedną powiekę, udając, że wygrzebuje z jej wnętrza gałkę oczną. Robił to z wybitną powagą, przynajmniej na początku, bo już po chwili zaczął się po cichu śmiać.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:29, 21 Cze 2011 Temat postu:

Wilczyca z uwagą przyglądała się poczynaniom Rilla i jak na razie udawało jej się jakoś nie roześmiać. Siedziała obok niego wyprostowana, a gdyby tylko mogła pewnie założyłaby łapy za plecy oczekując niecierpliwie. - Co ty tam kombinujesz? Ileż można wyciągać oko? - zawołała z udawanym oburzeniem pochylając się przy tym do przodu i próbując dojrzeć dlaczego wilk tak długo się grzebie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 22:35, 21 Cze 2011 Temat postu:

Atak śmiechu po chwili został powstrzymany, więc Rill znów zajął się 'wyciąganiem' prawego oka. Wreszcie teatralnym ruchem strzepnął łapą, jakby się poddawał i fuknął na Amiję:
- Jak jesteś taka mądra, to sama je sobie wyciągaj!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 22:41, 21 Cze 2011 Temat postu:

- Pff! - prychnęła oburzona odwracając teatralnie łeb w drugą stronę. Z miną nadąsanego dziecka spojrzała na niego kątem oka. - Kiedy ja chciałam, byś to ty je wyciągnął. - i z powrotem się odwróciła. Foch z przytupem i obrotem. Ciekawe, ile jeszcze Amija wytrzyma. Znając ją i Marilliona pewnie nie długo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Minato
Duch


Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 17:11, 22 Cze 2011 Temat postu:

Widząc, iż poznany dzieciak zamilkł, zatapiając się najwidoczniej w swych prywatnych, własnych myślach; krążąc po swym umyśle i nie kontaktując ze światem zewnętrznym, Minato rozejrzał się dokoła spokojnym, błękitnawym spojrzeniem. Wyczuł nowe osoby, które pojawiły się w tym miłym, przytulnym miejscu. Dwoje z nich - skrzydlata wadera, która przypominała mu w pewnym sensie Indiankę oraz basior o grzywie z granatowymi końcówkami - wydawało się znać nawzajem. Znać bardzo dobrze - należy dodać.
Spoglądał na nich łagodnie, z lekkim uśmiechem, aż wreszcie podniósł się i przeciągnął niespiesznie. Nie zamierzał przeszkadzać nikomu w prywatnych momentach - a ta para własnie takowy przezywała, jak zaobserwował - toteż poczochrał czarnego diabełka po grzywie i odwrócił się z zamiarem odejścia.
Na chwilę tylko, na momencik jeszcze zerknął w stronę spokojnie płynącej, emanującej szmaragdem rzeczki, aby zaraz począć przebierać łapami. Nie spieszyło mu się - nie miał żadnego planu, żadnej trasy wędrówki. Czysta improwizacja - w końcu życie nie jest stabilne, nie jest pewne i nie należy wszystkiego układać z dokładnością do każdej przemijającej minuty.
Basior o złotej sierści zniknął z tych terenów, zostawiając za sobą wyłącznie mgliste wspomnienie swej obecności.

z.t.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:26, 24 Cze 2011 Temat postu:

Rill przywołał na pysk grymas głębokiego żalu, wręcz rozpaczy i odrzekł płaczliwym tonem:
- Och, Amijo! Przecież wiesz, że zrobiłbym dla ciebie wszystko, nawet i nieba przychylił, ukradł gwiazdkę z nieba, gdybym tylko umiał! - tu przygarbił się nieco i teatralnym ruchem przeniósł wzrok z wilczycy na ziemię. - Ale nie umiem... i oczu wydłubać sobie też nie potrafię!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 9:56, 25 Cze 2011 Temat postu:

Słuchała uważnie słów wilka i z każdym coraz bardziej miękła. Kto by pomyślał, że Marillion stał się taki wrażliwy. Odwróciła się powoli i ze zmrużonymi ślepkami spoglądała na jego mizerną postawę. Uniosła łapę do pyszczka i przybrała minę myśliciela. Co by tu począć? Przekrzywiła delikatnie łebek, po czym położyła mu jedną łapę na barkach. - Och, biedaku... Co ja mam z tobą zrobić? - westchnęła teatralnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marillion
Dorosły


Dołączył: 11 Cze 2009
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 22:09, 26 Cze 2011 Temat postu:

- Przytulić mnie! - odpowiedział i otarł się pyskiem o bok wilczycy. Może i Marillion nie był zbyt uczuciowy, brak mu było wrażliwości, czasem zachowywał się wręcz grubiańsko, lecz nie zmienia to faktu, iż za Amiją bardzo się stęsknił. I że naprawdę ją kochał.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Amija
Latający Tropiciel


Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1872
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 12:38, 27 Cze 2011 Temat postu:

- Hm... - zamyśliła się głęboko. Przytulić go? Doprawdy była to bardzo kusząca, aczkolwiek nieco ryzykowna propozycja. Kto wie czy Marillion nie zażąda czegoś więcej? O właśnie i w tym był problem. Lekko przekrzywiła łeb i zmrużyła ciemne ślepia, po czym przenikliwie mu się przyjrzała. - No nie wiem, nie wiem... - specjalnie przeciągała sylaby krążąc wzrokiem dookoła.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 19:58, 03 Lip 2011 Temat postu:

Taharaki przybył tutaj, stawiając łapy powoli, ostrożnie analizując każdy krok. Rozejrzał się. Tak, jest tu neiwielkie zgromadzenie psowatych, jednak nie bardzo się tym przejął. Usiadł twardo na zadzie, ignorując wszystkich i wszystko dookoła. No bo i po co przejmować się czymś, co nie ma większego znaczenia w przebiegu życia? Jego nieobecne spojrzenie zawisło na krystalicznie czystej i przejrzystej wodzie, choć wilk sprawiał wrażenie, jakby mimo wszystko niczego nie widział.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:02, 03 Lip 2011 Temat postu:

Lea spacerowała sobie, jak zwykle na granicy załamania nerwowego, niemniej tego po niej widać nie było. Tyle się ostatnio rzeczy w jej życiu działo, że wrażliwa i delikatna dusza drobnej wilczycy czuła się zbyt przeciążona i zmęczona. Widząc jakieś piękne, zielone miejsce postanowiła zatrzymać się tutaj na chwilę, gdyż ją łapy bolały od nadmiernego chodzenia.
- Witam. - powiedziała widząc, że nie tylko ona wybrała to miejsce do zwykłego posiedzenia i obdarowała obecnego tu wilka uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:07, 03 Lip 2011 Temat postu:

Basior uniósł delikatnie kącik ust, dostrzegając waderę. Z racji tego, iż nieco się... wyłączył... nie zrozumiał dokładnie, co też ona próbowała mu przekazać, jednak po krótkiej analizie doszedł do wniosku, że niezależnie od treści jej wypowiedzi - słowa skierowany były bez wątpienia w jego stronę. Zapewne było to przywitaniem. Możliwe, że próbowała mu się przedstawić, tu już byłoby nieco ciężej, jednak jakoś tzreba przebrnąć. Miał dziwne wrażenie, że kiedyś już ją spotkał, ten zapach... zapach medykamentów, którym przesiąknęła zapewne z powodu długiego przebywania w szpitalu.
- Witam. Jestem Taharaki. Pani raczy mi wybaczyć, jednak nęka mnie pewna myśl... Czy nie mieliśmy okazji już kiedyś się spotkać? - starał się za wszelką cenę, aby słowa jego nie nabrały wygłosu zalotnych odzywek, służących za rozpoczęcie flirtu. Wszakże nie o to przecież chodziło.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:10, 03 Lip 2011 Temat postu:

Wilczyca uważnie przyjrzała się wilkowi, jednak mimo wytężania umysłu nie kojarzyła go.
- Pan raczy wybaczyć, jednak nie wydaje mi się, abym pana pamiętała. - powiedziała w końcu. - Możliwe jednak, iż jest to wina mej nie do końca dobrej pamięci, co do twarzy spotkanych wcześniej osób. - dokończyła podobnym tonem, co Taharaki i także się przedstawiła: - Jestem Lea.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Taharaki
Latający Wilk


Dołączył: 05 Mar 2011
Posty: 3536
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Otchłani Nienawiści
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 20:16, 03 Lip 2011 Temat postu:

Skoro tak mówiła, widocznie tak było. Choć mimo wszystko odczuwał niedosyt, był przekonany o swej racji. Jednak może coś mu się pomieszało? Ostatnio zebrał nieco po łbie, przez co mogło mu się mieszać... zaraz, zaraz. Lea? Zapach szpitala? Układanka się ułożyła, nic dziwnego, ze go nie pamiętała, ma zapewne dziennie całe stada pacjentów.
- Uratowałaś mi oko. - powiedział wesoło, czując satysfakcję z powodu tego, iż udało mu się pokojarzyć pewne fakty, ułożyć zdarzenia w całość. Uśmiechnął się półgębkiem.
- Dziękuję. - dodał z pokorą w głosie, patrząc z wdzięcznością na wilczycę. Nie miał chyba jeszcze okazji nawet się jakoś odwdzięczyć .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lea
Lekarz


Dołączył: 25 Wrz 2010
Posty: 2781
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 20:23, 03 Lip 2011 Temat postu:

Wilczyca ponownie wysiliła swój rozumek i wtedy uśmiech pojawił się na jej pyszczku.
- Ach tak! Zranione oko, krew się lała! - zawołała wesoło, jednak zaraz zorientowała się, iż komentarz mógł być niestosowny. - Znaczy, tak pamiętam. Nie ma za co dziękować, to w końcu mój obowiązek. - powiedziała z przepraszającym uśmiechem.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 ... 24, 25, 26  Następny
Strona 3 z 26


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin