Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:32, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Odwróciła się słysząc czyiś głos. Potem spojrzała na Abaddona. Był chyba... zamyślony. Uśmiechnęła się miło.
-Oczywiście - Powiedziała nadal z uśmiechem na pyszczku.
-Jestem Yumi - Odrzekła. - A ty?
//z.w idę z psem//
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Wto 19:36, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Misis
Nowy
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:43, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Misis- Odpoweidziała z uśmiechem na puszczku. Po czym zapytała:
-O czym tak rozmawiacie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:33, 13 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-A o różnych sprawach... - Przyznała. Póki Abaddon był zamyślony nie wiedziała co powiedzieć może, a czego nie..
-A co tu robisz sama? - Zapytała, żeby na jakiś czas, póki Ab się nie "zbudzi" zmienić temat
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mika Cullen
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:05, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wbiegła na polanę i zatrzymała się wbijając pazury w ziemię.Jak zwykle przesadziła z szybkością.Cóż za piękne miejsce.Teraz już nie śpiesznie przechadzała się po polanie.Zauważyła dwie inne wilczyce w tym swoją przyjaciółkę,ale nie podeszła do niej,bo tak była zajęta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:03, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Słysząc, że ktoś jest nie daleko odwróciła wzrok z Abaddona na kogo?
Mikę! Wilczycę, którą jakiś dłuuuuuuugi czas temu oprowadzała po krainie.
-Hej Mika!! - Krzyknęła z daleka radośnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:24, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Aderwana przybiegła całą zdyszana i trochę się paląca. Naglę z wielkim hukiem upadła. - Pożar w polanie pełnej kwiatów - powiedziała. Później zemdlała, a jej futro zaczęło się coraz mocniej palić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:34, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Aderwana! - Krzyknęła wystraszona.
-Szybko! Szybko! Wodyyy!!! - Krzyczała i podbiegła do jeziorka. Dużo to dało. Zapała Aderwanę za kark i przeciągnęła ją do rzeki. Żeby płomienie z jej futra zgasły.
-Aderwana... Co się stało? Powiedz co się stało?! - Pytała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:39, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Łąka pełna kwiatów się pali - powiedziała do Yumi. Aderwana patrzała na wilczycę. - Ja poszłam zobaczyć i płomienie mnie dotknęły - dodała w pewnym momencie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:50, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Chcesz pójść do lecznicy? - Zapytała zaniepokojona co kilka chwil spoglądając na Abaddona i Misis.
-A do tego jak to się stało, że jest pożar? - Zadała kolejne pytanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:55, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Nie, trzeba zgasić pożar - powiedziała do Yumi. - Nie wiem jak do tego się stało, po prostu rozmawiałam z Vinciem i zauważyłam dym no to pobiegłam, może ktoś położył butelkę i promienie słońca odbiły na trawę i ją zapaliło - mówiła Aderwana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:57, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
"Vinciem? Kto to? Nie znam... oO" Pomyślałam
-Ale jak chcesz ten pożar ugasić? - Pytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:00, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Vinciego poznałam nie dawno, a pożar można ugasić dużą ilością wody - powiedziała myśląc, że można kogoś poprosić z watahy wody.
//Ja kończę, może jeszcze dziś będę, ale najprawdopodobniej że jutro, pa//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:03, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
"Duża ilość wody, duża ilość wody... hmmm" Myślała co i jak można zrobić.
-Będzie mały problem. Jak? Trzeba by... nie wiem. - Powiedziała
// oka //
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Śro 15:03, 14 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mika Cullen
Dorosły
Dołączył: 10 Gru 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:24, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Mika przysłuchiwała się gorączkowej wymianie zdań między wilzycami.
-Yumi pomogę ci.Choć szybko na tę polanę jakoś się może coś wymyśli tylko trzeba najpierw zobaczć jak duż jest ten cały pożar.-I ruszyła w kierunku polany nie oglądając się za siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Latający Tropiciel
Dołączył: 13 Lut 2010
Posty: 3000
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Dolina Szmaragdowych Traw Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:48, 14 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Nagle Yumi posmutniała. Tak znikąd... niby.
Zastygła w bezruchu... stała wpatrzona w ziemie. Po czym powoli zaczęła iść do Abaddona. Usiadła na przeciwko niego i spuściła łeb w dół. Znowu patrzała na lekko kołyszącą się trawę.
---------------------------------------------------------------------
Potem nic nie mówiąc wstała i poszła sobie do lasu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Pon 18:40, 19 Kwi 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aderwana
Dorosły
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 176
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:39, 16 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Aderwana spojrzała na Yumi. Później wstała i szła chwiejąc się w stronę polany. Wilczyca, była cała poparzona. Szła i nagle upadła, ale po chwili wzięła się w garść i poszła. Aderwany już ty nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:39, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Przydreptał tutaj z małą na grzbiecie, wsłuchując się w szum strumyka i szelest liści rosnącego pośrodku polanki dębu. Zatrzymał się pod nim, powęszył i wtedy wyczuł obecność Yumi. Spojrzał w jej kierunku, jednak zaniechał przywitania się, gdyż była ona najwyraźniej zajęta. Niech sobie w spokoju rozmawiają, nie będę im przeszkadza - pomyślał, po czym spojrzał na Mizu.
- I jak?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:44, 19 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do niego gdy na nią spojrzał.
-Jest tu.... inaczej . - Powiedziała.
-Gdzie jesteśmy? - Zapytała rozglądając się. Było to spokojne miejsce, z rzeczką, roślinkami i innymi rzeczami, nie pomijając także innych wilków.
Zeskoczyła z pleców swojego "opiekuna" jak to nazwała Daleka. I spojrzała w dół. Stała na miękkiej, zielonej trawce. Było to przyjemne dla jej małych łapek podłoże.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:25, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- Zakątek myśli - odpowiedział pogodnie, przysiadając na miękkiej, soczyście zielonej trawie. Zawsze podobało mu się to miejsce, chociaż był tu jedynie raz - gdy był jeszcze szczeniakiem. Cieszył się, że może je komuś pokazać. Komuś, kto z pewnością doceni ten wspaniały obszar.
- Podoba Ci się? - zapytał, uśmiechając się serdecznie do małej - zupełnie jak starszy brat.
/Gome, gome... Sklerotyczna zapomniała, że tu przyszli. Cały czas na góry patrzyłam Oo/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:30, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Ładnie tuu... - Powiedziała z uśmiechem. Zauważyła, że po jej łapce idzie biedronka. Podniosła łapę.
-Dzień dobry. - Powiedziała chichocząc. A jej nowa koleżanka odleciała.
-Patrz, lubi mnie. - Przyznała zadowolona.
-Lubię przyrodę i rośliny, i zwierzęta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|