Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:46, 21 Kwi 2010 Temat postu: |
|
- W takim razie cieszę się, że Cię tu zabrałem - powiedział, oglądając ciekawie każdy szczegół otoczenia. Nic nie zmieniło się od czasu, kiedy był tutaj ostatni raz. W sumie, nie pamiętał też zbyt wiele z tego, jak tutaj przybiegł jako szczeniak, jednak coś tam mu w myślach świtało. Przede wszystkim atmosfera - świeża i odprężająca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:48, 22 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-A co tu robią inne wilki? Po co tu przychodzą? - Zapytała znikąd nadal patrząc za biedronkową koleżanką. Położyła się na trawie. Łapę założyła na łapę i głowę miała zwyczajnie uniesioną do góry. Zerwała jedno źdźbło trawy i wsadziła je do pyszczka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:40, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Biała wilczyca z ciemnoniebieskimi oznaczeniami, wolnym, pewnym siebie krokiem przybyła do Zakątka Myśli. Długie, spiczaste uszy poruszały się lekko, a wiatr falował w jej futrze. Puste oczy lustrowały teren. Carly powróciła. Jednak nie ta sama. Spoważniała, wydoroślała. Zmieniła się. W jej głowie pozostawało pytanie "Co z Waspem, Amiją, Arianą?". No właśnie. Wilczyca zatrzymała się na wzniesieniu, nie poprzestając stać na wyprostowanych łapach. Wzrok wędrował gdzieś daleko, za morza, góry, doliny... Żartuję. Patrzyła po prostu przed siebie, błądząc po swoim świecie. Usiadła, spuściła lekko pysk. Zamknęła oczy. Poruszyła ogonem, właściwie końcówką. Poruszenie się powtórzyło. Aż zaczęło miarowo. Jak tykający zegar. Prawo, lewo, prawo, lewo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Visse
Dorosły
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:51, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Spośród gęstych zarośli powoli zaczęła wyłaniać się sylwetka dość dobrze zbudowanego basiora o zielonkawej barwie sierści. Stawiał powoli kroki, bo nigdzie mu się nie spieszyło. Z uwagą popatrzył na wilczycę, wyglądem przypominającą jego siostrę. - Carly? - zapytał niedowierzając. Brakowało mu jej najbardziej na świecie. Teraz w końcu ją znalazł. - Gdzieś ty się podziewała? Martwiłem się o Ciebie! Myślałem, że coś Ci się stało! - zasypał ją krótką litanią narzekań.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Inna
Dusza Watahy Nocy
Dołączył: 20 Maj 2007
Posty: 5885
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:54, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Jego wyrzucane w szybkim tempie słowa przeciął nagle doniosły odgłos. Uderzenie pioruna wywołało dźwięk stanowczo głośny. Burza wzięła się znikąd, nagle. Jeszcze zanim wilki zbliżyły się do siebie, na ziemię zaczęły uderzać ciężkie, ale ciepłe krople wody.
Rozpętała się błyskawicznie burza, jakiej nie było tu już co najmniej od roku. Pamiętnego roku... Bogowie pamiętali i znów dawali ujście swemu gniewowi.
Kolejny piorun uderzył w ziemię zostawiając jasną smugę w oślepionych oczach wilków, przypalone miejsce, które niedawno pokryło się świeżą trawą i swąd spalenizny. Robiło się niebezpiecznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:22, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Patrząc w niebo zobaczyła nagle błyskawicę. Wystraszona skoczyła w tył a przed jej oczami było tylko światło. Parę razy próbowała je przetrzeć łapami, ale obraz nie wracał. Przestraszona spojrzała na Daleka. Nie wiedziała jak on zareagował. Dla niej było to dziwne. Stała by parę kroków bliżej i była by pieczonym kurczakiem, to znaczy wilkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:41, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Zza drzewa wyłoniła się czarna niczym cień sylwetka. Postać kołysała biodrami podczas chodzenia. Stąpała pewna siebie. Na jej twarzy malowałaby sie teraz zaduma, gdyby nie to, że Crimson pozbawiona była wizerunku. Idac wbijała pazury w ziemię przy każdym kroku. Ciągnął sie za nią jej czarny ogon. Pełzł po ziemi niczym wąż pozostawiając za sobą czarny ślad. Wadera oblizała podbródek swoim długim językie rozdwojonym na końcu. Jej postać przybierała coraz więcej cech węża. Kiedy sie w nią wpatrywało, brak uszu potęgował to wrażenie, a także jej poste, ciemne oczy. Powoli opuściła sie na swoich kościstych kończynach, aż wreszcie usiadła. Jej neurotyczne ruchy głowa były podstawą, by podejżewać ją o obłęd. Opętana istota patrzyła w niebo. Śledziła ruchy ptaków i chmur. wydawało się że jest maszyną. Maszyną która wszysto zapisuje i stara sie przewidzić nastepne ruchy stworzeń.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:46, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na (według niej) "dziwną" wilczycę. Po czym odwróciła wzrok. Ta osoba ją przerażała. Ale Mizu przypomniała sobie, że ma na oczach bujną grzywkę, która zasłania jej ślepia. I obserwowała ową waderę spod grzywki.
Nie chciała po sobie dać poznać, że jest zainteresowaną tą postacią czy może przerażona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:52, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Przestała patrzeć w niebo. Wstała i szła przed siebie - nie omijała krzaków, drzew ani drobnych bagienek. Przeszła tak z 50 metrów. Zatrzymała sie gwałtownie. Udwróciła głowe do tyłu. Ujrzała młodego wilka. Stała i patrzyła tak na niego. Potem zawróciła pokonywała te same krzaki i trawy co przedtem. Wróciła do początku. Stanęła obok młodej wilczycy. Myślała o niej, ale na nią nie patrzyła. Stała do niej bokiem i machała swym długim ogonem po zimi, tworzac czarne smugi, które znikałły po paru sekundach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:56, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Głośno przełknęła ślinę. Spojrzała w niebo w poszukiwaniu jakiś piorunów, ale na szczęście niczego takiego nie było. Jej wzrok znowu zwrócił się ku ciemnej wilczycy. Potem spojrzała na jej ogon i ciemne ślady, które po sobie zostawiał. Obejrzała jeszcze miejsca, którymi wadera szła. Tam też były czarne ślady.
"Ciekawe co to... Czy to farba?" Pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:02, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Wadera odwróciła głowe w strone malca. Wpatrywała sie tak przez dłuższą chwilę. Ptem sie odwróciła i stanęła przodem do młodej wadery. Przykurczyła sie do ziemi, schowała głowe mięgdzy ramiona. Znów oblizała się brodzie i nadal patrzyła na młodego wilka. Przekręciła głowę niego w prawo. Ten ruch był dosyć gwał towny tak jak wszystkie inne. Zbliżyła sie twarzą {właściwie maską} do twarzy młodej wadery. Westchnęła cicho i oddaliła sie o kilka kroków. Nadal na nią patrzyła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:54, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Na uderzenie błyskawicy zareagował gwałtownym drgnięciem, lecz nie to zjeżył sierść na jego karku. Z wyszczerzonymi kłami skoczył prędko przed Mizu, zasłaniając ją sobą i niechętnie, nieufnie spoglądając na czarną waderę z białym pyskiem. Nachylił się nisko, spinając mięśnie do błyskawicznego skoku. Obnażone kły i wbite w ziemię pazury nie przedstawiały jego zamiarów zbyt pozytywnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carly
Latająca Beta Wody, Szpieg
Dołączył: 26 Lip 2009
Posty: 4931
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: carlyfornia :3 Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:04, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Jej ciało, niczym niezmącona woda jeziora, drgnęło, gdy piorun przeszył powietrze. Uniosła się, gdy przed jej pustymi oczami błysnął piorun. Uniosła wzrok na brata. Jej pysk rozjaśnił uśmiech. Nie zwracając uwagi na dudniący o ziemię deszcz podbiegła do niego, przewracając go z radości, jak niegdyś.
- Visse! - wtuliła pysk w jego sierść - Tęskniłam, braciszku! Nic mi nie jest, nie było... na prawdę. To tylko wyprawa za krainę. Jak Ci się układa z Paii? Co u niej? Co u ciebie? Zostałeś ojcem? Co w krainie? Ale mam długi, jejciu...
Z wrażenia trudno jej było między słowami złapać oddech. Zeszła z wilka, zadzierając pysk do góry. Krople deszczu moczyły jej futro, spływając po szyi, klatce piersiowej, kończąc na łapach, dotykały ziemi... Patrzyła w zachmurzone niebo, śledząc ruchy każdej z kropli. Popatrzyła z uśmiechem na brata. Dawno nie miała powodu do uśmiechu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:13, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Dalek napisał: | Na uderzenie błyskawicy zareagował gwałtownym drgnięciem, lecz nie to zjeżył sierść na jego karku. Z wyszczerzonymi kłami skoczył prędko przed Mizu, zasłaniając ją sobą i niechętnie, nieufnie spoglądając na czarną waderę z białym pyskiem. Nachylił się nisko, spinając mięśnie do błyskawicznego skoku. Obnażone kły i wbite w ziemię pazury nie przedstawiały jego zamiarów zbyt pozytywnie. |
Spojrzała dużymi oczami na Daleka. Nie wiedziała, że wilk tak zareaguje. Że będzie jej bronił nawet gdy ona nie uważała, że jest to potrzebne. Lekko wychyliła za niego łepek. I spojrzała na czarną waderę.
-Ona nie jest zła... Tylko smutna. - Powiedziała niewinnym głosem, w którym była odrobina współczucia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:45, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Warkot ustał na słowa małej, lecz postawa nadal się nie zmieniała.
- Nigdy nic nie wiadomo - rzekł ostro, spoglądając na Mizu kątem jasnych ślepi. Nie zamierzał tracić nieznajomej z pola widzenia, gdyż nie chciał dać się zaskoczyć ewentualnemu atakowi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:14, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Ale ja to wiem. Spójrz na nią. - Odpowiedziała na słowa Daleka. I skinęła łbem na wilczycę.
-Może po prostu jest tu nowa? Zagubiona? Czuję się obco? - Zadawała pytania.
-Nigdy właśnie nic nie wiadomo. Może ktoś ją skrzywdził, a ona nie umie sobie poradzić z tym? - Uśmiechnęła się na wszelki wypadek do wilka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Pią 19:36, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Crimson starała die uśmiechnąć, al kąciki ust same leciały jej do dołu. Sykliwym głosem powiedziała:
-Nie bój się.
Potem spojżała na Daleka i westchnęła.
-Nie mam złych zamiarów...-rzekła już bardziej oschle. Odeszła jeszcze dalej, dalej wpatrując sie w wilki. Skuliła się na ziemi i rysowała cos na nij ogonem, lecz napisy szybko znikały; Nie dało sie ich odczytać. Nie dało sie po niej rozpoznać, że jest wzruszona, maska zasłaniała jej twarz. Bała sie, że zostanie potraktowana gorzej.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Salome dnia Pią 19:37, 23 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:04, 23 Kwi 2010 Temat postu: |
|
-Ja się nie boję - Powiedziała zadowolona. Patrzała na znikające napisy starając się je przeczytać, ale stwierdziła że może to wilczyca uznać za niegrzeczne. Dlatego spojrzała na nią. Uśmiechnęła się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Salome
Dowódca Szpiegów
Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Monsunowe Wybrzeże Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:35, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
W duszy było jej ciepło, ale postać Daleka wciąż wydawała jej się podejrznana. Bała się, że się na nią rzuci, albo ją zaatakuje. Nawet potwory czasem czują strach.
-To dobrze, wiele osób sie boi...-powiedziała po dłuższej chwili. Znowu wysunęła język i oblizała się po brodzie.
-Zwierzyna, niedaleko...-rzuciła tajemniczo. Gwałtownie obróciła głowę w stronę krzaka rosnącego nieopodal.
-Zając albo coś mniejszego.-dodała. Potem jednak znowu spojrzała na młoda waderę.
-Jak ci na imię?-spytała ciepłym tonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:11, 24 Kwi 2010 Temat postu: |
|
Jego sierść opadła lekko, a spojrzenie, choć nadal podejrzliwe, już nie wpatrywało się wrogo w czarną waderę. Rozluźnił dotąd spięte mięśnie, siadając obok Mizu i przyglądając się nieznajomej wilczycy. Nie okazywał strachu, nie bał się jej, zaś wcześniejsza reakcja była pchana obawą o małą. Jako szczeniak spotkał ogromnego, szmaragdowego smoka o twardych niczym diament łuskach, potężnych szponach i szczękach, w których zmieściłby się za jednym kłapnięciem - dlaczego więc ma się bać tej wilczycy, jakkolwiek dziwna by nie była?
- Wybacz, nie lubię obcych - powiedział, oplatając łapy ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|