Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zakątek myśli.

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pon 20:53, 03 Maj 2010 Temat postu:

Pokiwał głową, samemu pijąc swój sok. Może i nie był idealny, ale nadawał się do spożycia.
- Można też coś mięsnego przygotować - powiedział, otrzepując pysk z resztek fioletowej cieczy. Nadal szczerzył kły w uśmiechu, gdyż dawno już nie czuł się tak dobrze. Jak wśród rodziny, którą stracił, gdy był szczeniakiem. A raczej, która go opuściła i bezpowrotnie oddaliła się od jego serca.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mizu
Wieczny Dzieciak


Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Góra Wiecznej Wody
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 21:11, 03 Maj 2010 Temat postu:

-Można. Ale co? - Zapytała zaciekawiona... Najczęściej jadła zwykłe, bez dodatków.
-To trudno będzie zrobić. Musimy najpierw taki spis przygotować. I nauczyć się robić wszystkie potrawy. To wtedy będzie można restauracje otworzyć.- Przyznała myśląc nad jakąś potrawą/


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 7:40, 04 Maj 2010 Temat postu:

-Ja łyszałam, że dwunośni pieczą mięso nad ogniem, wiecie? Podobno robi sie ono potem smaczniejsze i można je dłużej przechowywać i sie nie rozkłada. słyszeliście o czymś takim?-spytała gestykulując. Zastaniawiała sie jaki to smak może mieć mięso podgrzane nad ogniem...Może wcale ni jest smaczniejsze, może poprostu lepiej wygląda?
-Ale na przyprawy musimy zgromadzić zioła. Tam dalej-mówiła pokazując skinięciem łba.
-Tam dalej widziałam róż ne zioła. estragon, tymianek, bazylia, kminek, szałwia... Moga nam sie przydać.-rzekła i ruszyła w stronę Polanki. Chwilę potem już jej nie było.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 7:53, 04 Maj 2010 Temat postu:

- Tak, zioła to doskonały pomysł. Kiedyś do mięsa wpadło mi trochę któregoś z nich i zaraz inaczej smakowało! Lepiej - powiedział z lekką zadumą. - A pieczone mięso też fajnie brzmi. Można także robić jakieś dana rybne, żeby nie tylko mięso i owoce były - dodał, machając ciągle ogonem. Był radosny, szczęśliwy i zadowolony. Wspólna realizacja projektu wprawiała go w doskonały nastrój.
- Można złowić trochę ryb. Słyszałem też, że dwunogi posypują jedzenie jakimś sproszkowanym kamieniem, żeby dłużej się zachowało. I trzymają je w chłodnym miejscu - rzekł, przypominając sobie usilnie jakieś fakty dotyczące pożywienia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 8:08, 04 Maj 2010 Temat postu:

Wróciła trzymając koszyk z ziołami. niestety Ghiatlyn zjadła położe.
-Szybciej nie mogłam, a mała i tak waszysto zjadła.-powiedziała poczym posadziła sobie świnkę na ramieniu.
-A co do tego proszku to jest sól-podstawa słonego smaku, ale nie można przesadzić. Jak byłam mała to sie na nią natknęłam...-mówiłą wypakowując zioła z koszyczka i układając je w rządki.
-To co mamy? Daleizuson, sos jagodowo-miętowy i sułytkę.-podsumowała wszyskto.
-Teraz musimy nauczyć sie piec mięso i ryby. Może zacznijmy od rozpalenia ogniska.-rzekła krzesając ogień z dwóch krzemini. Drewno już tak leżało.
-Dalek, skoczyłbyś do starej latarnii po ryby? tam sa najlepsze-spytała nieśmiało. Jeżeli Dalek odmówiłby, sama by po nie nie poszła, w końcu musi pilnować Ghiatlyn.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 9:16, 04 Maj 2010 Temat postu:

Skinął łbem i wybiegł szybko w kierunku starej latarni. Dług go nie było, lecz wreszcie pojawił się na skraju doliny, trzymając w zębach dwa końce starej siatki wypełnionej zgrają dorodnych ryb. Nadal się rzucały, toteż trochę ciężko mu się wlekło, ale dawał radę. Przytaszczył zdobycz do wadery i szczeniaka, po czym padł tuż obom Crim. Dyszał ze zmęczenia, jednak na jego kufie widniał uśmiech.
- Rybki są - zakomunikował.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 9:53, 04 Maj 2010 Temat postu:

-Ogien też.-odpowiedziała. Nabiła jedną rybe na patyk i piekła nad ogniskiem.
-Dwunożni tak to robią, tylko nie jedza głów...No cóż, mi głowa nie przeszkadza.
Ryba sie rumieniła, jej skóra nabrała jasnokasztanowej barwy. Skrzyła się złotym kolorem. Zapadł zmierzch, więc inspirująco to wyglądało. Crim piekła rybe dokóty, dopóki nie zaczęła nabierac czarnego koloru. Kiedy zdjęła ją z patyka pachniała wyśmienicie, a jej skóra była ciemnobrązowa. Podzieliła owy przysmak na trzy części. Jeden podsunęła Dalekowi, jeden Mizu a jeden zjadła sama.
-Przydałaby sie sól.-oznajmiła.
-Ale raczej nigdzie jej nie znajdziemy, chyba, że wy wiecie gdzie szukać.-przenikała wzrokiem wilka i szczeniaka.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 10:01, 04 Maj 2010 Temat postu:

Spróbował ostrożnie usmażone ryby. O dziwo, smakowała bardzo dobrze. Zmarszczył nos, zgadzając się z waderą, iż przydałaby się sól.
- Jeżeli to kamień, to może będzie w górach. Albo możemy wziąć trochę od dwunogów - powiedział, posypując swoją porcję odrobiną skruszonych liści bazylii i odrobiny zmielonych na kamieniu ziaren pieprzu. To samo dodał do części Crim.
- Zobaczmy - rzekł, biorąc kęs potrawy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 10:48, 04 Maj 2010 Temat postu:

-Ooo, dobry pomysł. Jeszcze sie wybierzemy na tereny ludzkie, ale dopiero jak założymy restaurację. A narazie musimy zgromadzić więcej potraw...-myślała jakiś czas unosząc prawą brew.
-Mam! Półtusze z jelenia w sosie grzybowym z dodatkiem bazylii, co wy na to? sos grzybowy łatwo sie przyżądza, półtusze zdobędziemy a bazylie już mamy. -spytała z uśmiechem jak rogalik. Mięso z jelenia było jej ulubionym. Oczywiście nie było lepsze od Daleizusnon, ale dobre.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Salome dnia Wto 10:48, 04 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 12:22, 04 Maj 2010 Temat postu:

Pokiwał łbem.
- A co powiesz na królika nadziewanego owocami leśnymi? - zaproponował, dumając nad coraz to różnymi potrawami. Podobał mu się pomysł założenia restauracji. Bardzo mu się podobał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 12:35, 04 Maj 2010 Temat postu:

-Może być, ale sam wiesz jak ja reaguję na wnętrzności królika...-tu przerwała i głosno przełknęła ślinę. Przypomniała sobie to wydarzenie, ale zaraz sie zgodziła.
-I tak nikt nie każe mi tego jeść... Możemy to zrobić, ale czy wiesz jak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Wto 12:57, 04 Maj 2010 Temat postu:

- Mniej więcej. Będę musiał trochę popróbować - powiedział z zamyśleniem, rozglądając się po okolicy w celu znalezienia jakieś inspiracji do dalszych potraw.
- Macie jeszcze jakieś pomysły? - zapytał, zwracając ślepia ku waderom.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 14:17, 04 Maj 2010 Temat postu:

Myslała chwilę i nagle ją olśniło.
-Może zrobimy no ten...chlep? Chlup?Chleb...Raczej chleb. Dwunożni bo wybiekają, kiedyś próbowałam. to takie nie-mięso, musicie kiedyś spróbować-mówiła machając łapami na wszystkie strony. Cleb był to smaczny, żytni wyrób. Może nie z mięsa, ale raz na jakiś czas odmiana się przyda. Poza tym, na pewno znajdzie sie jakiś wilk wegetarianin...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 10:28, 05 Maj 2010 Temat postu:

- Mizu nie lubi mięsa, więc może ona to oceni? - odezwał się uprzejmie, spoglądając z uśmiechem na małą. Podobał mu się pomysł, aby w restauracji było jedzenie także dla takich osób, które nie pałają zbytnią sympatią do mięsa.
- A co z wystrojem? - zapytał, stulając nieco uszy, jednak nadal szczerząc ząbki. Plany szły do przodu, więc trzeba także nad tym pomyśleć.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 15:57, 05 Maj 2010 Temat postu:

-Zależy, jaka miałaby to być restauracja-powiedziała w zamyśleniu.
-Zależy, bo motywy moga być różne: Azjtycki, Mysliwski, Retro...Co bierzemy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 16:13, 05 Maj 2010 Temat postu:

- Hm, hm... - Zamyślił się. - A może taki tradycyjny? Z drewnianymi stolikami, poduszkami i naturalnymi ozdobami? - zaproponował, strzygąc uszami i kiwając się w przód oraz tył. Wydawał się pogrążony we własnych myślach, lecz kontaktował także ze światem rzeczywistym. Nie wyłączył się całkowicie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Śro 18:12, 05 Maj 2010 Temat postu:

-Nooo, myśliwski. Może pozawieszac czaszki zwierząt na ścianach...Ale ja nieobrobiłabym ich - może jestem brutalna, ale jednak niktóre rzeczy mnie obrzydzają.-mówiła myśląc o paskudztwach związanych z pozyskaniem czaszki ze zwierzęcia.
-To co, otwieramy?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Śro 18:18, 05 Maj 2010 Temat postu:

- No pewnie! - odparł z entuzjazmem, wybudzając się całkowicie z letargu. - Ale najpierw trzeba opracować spis potraw. To, co mamy? Sajgonki, sos jagodowy, smażone ryby i mięso, chleb, nadziewany królik... O czymś zapomniałem? - Zastrzygł jednym uchem, machając ogonem w prawo i lewo.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Salome
Dowódca Szpiegów


Dołączył: 19 Kwi 2010
Posty: 2213
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Monsunowe Wybrzeże
Płeć: Samica

PostWysłany: Czw 6:34, 06 Maj 2010 Temat postu:

-O sułatce. mizu o niej mówiła, wystarczy pokroić owoce...-odparła z wielkim uśmiechem.
-Przecież na początek nie musimy mieć wielu potraw, może być kilka...-mówiła dalej i już planowała sobie wystrój restauracji. miała różne, ciekawe wizje przed oczami. Wizj potraw, wnętrza i przede wszystkim Daleizuson.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hari
Wygnaniec


Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z otchłani kosmosu.
Płeć: Samiec

PostWysłany: Czw 9:46, 06 Maj 2010 Temat postu:

- Ach, sułatka! - Pokiwał łbem, strzygąc zabawnie uszami. - W takim razie... otwieramy! - powiedział entuzjastycznie, machając energicznie ogonem. Zerwał się na równe łapy, a szeroki uśmiech nie schodził mu z pyska. Jego zapał był nieograniczony, niemożliwy do zgaszenia.

/Kto zakłada temat?/


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Hari dnia Czw 9:47, 06 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 39, 40, 41 ... 70, 71, 72  Następny
Strona 40 z 72


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin