Forum O wilkach Strona Główna
  FAQ  Szukaj  Użytkownicy  Grupy  Galerie   Rejestracja   Profil  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  Zaloguj 

Zimowy ogród - Fontanna Przymierza

To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat
Autor Wiadomość
Tevayra
Duch


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 14:22, 14 Gru 2012 Temat postu:

Jegomość Tevayra również zjawiła się tu, zapewne z powodu tej "Świątecznej Magii", której wprawdzie nie rozumiała. Przecisnęła się przez tłum ludzi... No właśnie, czy to nie ludzie? Wadera cofnęła się gwałtownie, usiadła na zadzie z oszołomieniem w swoim spojrzeniu.
- Co do...? - Wyszeptała do siebie z niedowierzaniem. Tłum, nie wilków, ale ludzi. Okropne... Ta kraina schodzi na psy, znaczy, człekokształtne istoty!
- Oszalałam? - Wtem uszczypnęła się. - Jednak nie...
Zdawało się, iż stworzenia przed którymi ukrywała lęk, nie zwracały na nią najmniejszej uwagi. Jako że była duchem, przeniknęła poprzez wszystkich tu zebranych. Niektórzy byli ludźmi, niektórzy wilkami. Po chwili, znalazła się na przedzie, a jej oczom ukazała się piękna fontanna, o mieniącej się przeźroczystością wodzie. Przyglądała jej się bacznie. Dotknęła łapą pierwszej lepszej osoby - którą była Debra.
- O, dzień dobry. Chciałabym o coś zapytać, czy mogę? - Spytała odwracając swój łeb ku niej. Skrzywiła pysk, kiedy zobaczyła, iż Debra także jest człowiekiem. "O Boże..." - Zaklęła w duchu, ale nie przejęła się już tak bardzo, tym że wszyscy są człekami. Ona wprawdzie też ta chciała...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tevayra dnia Pią 14:38, 14 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Debra
Wojownik


Dołączył: 11 Sty 2011
Posty: 1157
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 15:55, 14 Gru 2012 Temat postu:

Debra także szukała Mastera, lecz gdy poczuła na sobie czyjąś łapkę, odwróciła się w jego stronę.
- Pytaj śmiało.- odpowiedziała wilczycy z uśmiechem, wciąż jednak szukając wzrokiem Master'a. Wreszcie go znalazła i pomachała do niego, chcąc mu pokazać, gdzie jest, chcąc, by ją zauważył.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:03, 14 Gru 2012 Temat postu:

Zauważył w końcu Debrę, a raczej skontrolował jej tożsamość poprzez węch.
Jako wilki, wszyscy się czymś wyróżniali, można było bez problemu wyodrębnić konkretne jednostki. Teraz jednak oni wszyscy wyglądali tak samo.
Czy Master chciał dołączyć do tego... balu? Bo jak inaczej nazwać taką magiczną imprezę.
Wilk nie wiedział. Ale miał poczucie, że też chce się zabawić. Kto wie, może to jedyna okazja w jego dość nudnym życiu.
Podbiegł truchcikiem do Debry.
- Tu jesteś- uśmiechnął się.
- Pokaż mi co i jak, kiedy będziesz miała chwilkę- dodał, a potem usiadł na zadku, nie chcąc przeszkadzać w rozmowie, która właśnie się wywiązała. Nie mógł jednak zobaczyć drugiego rozmówcy. Dziwne, przecież jeszcze nic nie pił...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tevayra
Duch


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 16:16, 14 Gru 2012 Temat postu:

- Mogę wiedzieć co tu za zbiorowisko, ku jakiej okazji? - Zlustrowała wszystkich dookoła, tym samym mierząc wzrokiem szczególnie Master'a, który siadł teraz na swoim zadku. Po chwili, bez własnej woli, Tev zrobiła si e widoczna. Ruda sierść pokrywała jej skórę, a brązowe włosy opadały na czarny materiał osłaniający oczy. Cała prawa łapa wadery była poszarpana od noża. Puszysty, wyglądem przypominający lisi, ogon leżał w bezruchu na ziemi.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 16:28, 14 Gru 2012 Temat postu:

- Oho, Star, to Ty?- zapytał Master, kiedy nagle zauważył kątem ruch czegoś rudego. Odwrócił łeb i ze zdumieniem stwierdził, że to jakiś inny wilk, równie lisi, ale mocno poraniony i dużo chudszy.
- Och, wybacz, pomyliłem Cię z kimś. Nie miej mi za złe. Jestem Master.- skinął łbem, jak gdyby chcąc rozpocząć "proces powitania" od nowa.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tevayra
Duch


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 17:09, 14 Gru 2012 Temat postu:

Odwróciła łeb ku niemu, ku Master'owi, który pomylił ją z kimś innym.
- Witaj. Jestem Tevayra. Miło mi Cię poznać i nie mam Ci za złe. Pozwól mi teraz dokończyć rozmowę z twoją koleżanką. - Odparła, po czym powtórnie wróciła wzrokiem do Debry, z którą w tym momencie prowadziła konwersację na temat tej Świątecznej Magii. Cóż, dziwnie było czuć tu swoją egzystencję zdaniem Tev. Była ona inna. Była duchem. Była emo. Ale co z tego? Przecież nadal była wilkiem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Tevayra dnia Pią 17:10, 14 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 17:45, 14 Gru 2012 Temat postu:

- To było niegrzeczne- odezwał się ponownie Master, ale żeby nie popełnić tej samej niesmaczności, co duszyczka mu ukazana, zamilkł i odsunął od Debry kawałek i wyczekując, że ponownie do niego wróci.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tevayra
Duch


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:06, 14 Gru 2012 Temat postu:

Odwróciła się do niego ponownie.
- Nie chciałam być niegrzeczna, przepraszam. - Ukłoniła się lekko. - Ale ja naprawdę chcę wiedzieć co tu się tak naprawdę dzieje.
Uniosła się kilka centymetrów nad ziemią, podlatując do Master'a. Kąciki jej ust uniosły się minimalnie, prawie nie przypominając uśmiechu. Spod opaski sączyła się krew, która skapywała co parę sekund na ziemię, gdzie potem wsiąkana była w głąb gleby.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Pią 18:17, 14 Gru 2012 Temat postu:

- Może ja także będę umiał Ci pomóc- powiedział niby od niechcenia Master. Pomaganie. To jedno mu w życiu się udawało, chyba tylko dla tego się urodził.
Popatrzył też na Debrę, czy wszystko z nią w porządku? Może jej słabo, że tak zamilkła?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tevayra
Duch


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 18:53, 14 Gru 2012 Temat postu:

- Dobrze. Zatem, słucham. - Tak, ciekawa była o co tu chodzi. Fontanna, pełno ludzi... hn... o co tu kurde kaman? Jeszcze ta "Świąteczna Magia" - czy oni wciskają wszystkim kit czy to jednak prawda? Chyba czas się dowiedzieć, lepiej teraz niż później.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pią 22:27, 14 Gru 2012 Temat postu:

O jednego wilka nie przyjdzie się kłócić - w okolice nowego miejsca zawitała i Shinq. Wolno krocząc obserwowała wszystko, co się zmieniło. Ku jej zdziwieniu dojrzała wielki krąg z drzew. Mruknęła zdziwiona, dobiegając do owego miejsca. Weszła. W środku wszystko było takie... białe, świąteczne. Pierwszą rzecz jaką ujrzała był posąg wilka, potem smoka i gryfa. Uśmiechnęła się w kąciku ust. No, ktoś się postarał! Jednak woda w owym miejscu nie pachniała zbyt dobrze. Wojowniczka już miała przypadek, że sięgnęła po coś, czego nie powinna dotykać. Gorzko za to zapłaciła. Teraz przyglądając się uważnie zebranym wywnioskowała, iż jest tu więcej człowieko-wilków, niż samych czworonogich.
-Hm? - zdziwiła się. Jej błękitne oczka nieco się powiększyły, wyraźnie na twarzy malowało się zdziwienie. Czuła się zdezorientowana. Ugięła lewą łapę, rozglądając się dookoła.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Maiko
Dojrzewający


Dołączył: 03 Lis 2012
Posty: 307
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 10:47, 15 Gru 2012 Temat postu:

Małe, białe stworzonko przebiegło pod nogami innych. Tak, to Maiko, biegła pośpiesznie do fontanny, a stając nad wodą chlipnęła kilka razy swoim różowym jęzorkiem. Kilka kropel magicznej wody wpłynęło do jej gardełka, zaspokajając tym samym jej pragnienie oraz wprowadzając ją we wspaniały stan. Po dłuższej chwili oczekiwania efektu, doczekała się. Stanęła na dwóch nogach. Spojrzała na swoje łapy, które od teraz zaczęły nazywać się rękoma. Nie było na nich sierści, tak samo jak na innych częściach ciała dziewczynki. Tylko z głowy wyrastały długie, białe włosy, po części przysłaniane metalowym garnkiem kuchennym.
- Jestem... człowiekiem... - Ucieszyła się, a z jej różowym oczek poczęły sączyć się łzy szczęścia.
- Pójdę powiedzieć Akinori'emu, albo i lepiej - pójdę się mu pokazać! - Odwróciła się w stronę innych. Otarła łzy i pobiegła do restauracji. Była podekscytowana i bardzo szczęśliwa.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Viy Curay
Shrek


Dołączył: 17 Maj 2011
Posty: 1914
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 13:26, 15 Gru 2012 Temat postu:

Oh, jakież to zabawne - co sekunda przychodzą tu nowe bezmyślne ludziki, niczym głupie pijąc z tej podejrzanej fontanny. Naprawdę, czy nie zauważają, co dzieje się w okół? Jak wiele wilków pada po prostu na ziemie po zaczerpnięciu z ów tajemniczego strumyka? Zaśmiał się, siadając gdzieś z boku. Po prostu tu sobie posiedzi, poogląda, pośmieje się trochę - przeanalizuje sytuacje i inne sprawy.
Mimo wszystko jakaś podświadoma siła sprawiała, że chciałby spróbować ów wody. Czemu? Sam nie miał pojęcia, ale działała na tyle, że praktycznie nie panując nad ciałem podszedł do fontanny. Przejrzał się łagodnej i spokojnej tafli wody...
Nie napije się.
Prawda?
Nie do końca wiedział, czy to kontroluje i czy w ogóle potrzebuje - ale zaczerpnął łyk tej niezwykłej wody. Najpierw poczuł jak lodowaty chłód ogarnia całe jego ciało, potem przeszywający bó.
Jestem idiotą. - pomyślał, czym prędzej wybiegając z tego miejsca.

z.t


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Viy Curay dnia Sob 17:46, 15 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Sob 19:30, 15 Gru 2012 Temat postu:

- Widziałaś?- zaczął Master i wskazał szczeniaka, potem kolejnego wilka.
- To się właśnie dzieje, a to jest magia. Świąteczna, możnaby rzec.- zaśmiał się Master.
I jak ten stary, głupi pacan podszedł powoli do fontanny. Cóż, nie można zaprzeczyć- w jego życiu brakowało rozrywek, co mu szkodzi trochę pochodzić na tych szczudłach, tak długaśnych i śmiesznych? Jak wszyscy, to wszyscy.
A potem już tylko zakosztował wody, zamknął oczy... i nic.
- Ech, jestem antymagiczny po całości- zirytował się i nie omieszkał powiedzieć tego na głos. Odwrócił się do tyłu- czy ktoś widział, że się napił i się nie przemienia? Ciężko stwierdzić...
Wrócił do towarzystwa ducha i Debry.

Edit:
Po dłuższej chwili poczuł okropne zimno, smagające go po plecach, promieniujące od łap... Zatrząsł się. Zdziwiony spojrzał w dół, czy nie zmoczył się aby niepostrzeżenie...
Ale tam, na łapach, które zobaczył, nie było futra. Nie było nic. Różowa skóra, gładka, lekka.
- Działa- pomyślał i zawirowało mu w głowie. Powoli spróbował się wyprostować, ale ciało krzyknęło w proteście. Dopiero p[o chwili zrozumiał, że człowieko-stawy zginają się inaczej i powoli wyprostował się zgodnie z naturą ludzkich ruchów.
- Niezłe to- parsknął śmiechem i popatrzył na Debrę.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Master dnia Sob 19:40, 15 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tevayra
Duch


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Sob 23:19, 15 Gru 2012 Temat postu:

Spojrzała z niedowierzaniem na Master'a, który niedawno z wilka, przemienił się w człowieka. W Tev zaczęła tworzyć się chciwość do zostania jednym z ludzi. Chciała być jednym z tych, którzy też się przemienili, chciała wiedzieć, jakby wyglądała gdyby była człowiekiem. Uśmiechnęła się cwaniacko.
- Ja też będę człowiekiem, muszę nim być, bez względu na to czy będzie to bolało, czy nie - choć mnie na pewno nie będzie to boleć, gdyż jestem już martwa. - Oznajmiła, następnie udając się w kierunku fontanny. Chlipnęła kilka razy jęzorem o wody, - tak jak robili to inni - a jej martwą duszę ogarnął dziwny dreszcz. Odwróciła się z powrotem do Master'a i Dery. Wróciła do nich.
- I jak? - Spytała, pokazując im swoją ludzką posturę. Czarne długie włosy sięgały za ramiona, a czarna opaska zasłaniała jej oczy - zaś spod niej sączyła się krew, która momentalnie spływała po jej policzkach, ale po chwili krople tejże krwi zostawały rozmywane przez rękę dziewczyny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jayden
Dorosły


Dołączył: 02 Gru 2012
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 8:42, 16 Gru 2012 Temat postu:

Piękny poranek. I Jayden postanowił przyleźć na ów tajemnicze miejsce.
- Co do...? - urwał, nie chcąc kląć przy innych. Przystanął.
- Zebranie tu jest jakieś, czy co? - spytał, unosząc brew. Później skierował wzrok na fontannę. Może o to chodzi? Ale nie, nie napije się. Nie można być tak głupim. Chociaż... gdyby jednak? Nieodparta ciekawość kierowała go do fontanny. Najpierw wziął łyk, później drugi. Poczuł w ustach słodki smak. Ale nic się nie działo.
- Bezsens. - mruknął do siebie, wychodząc z miejsca, gdzie stała fontanna. Dziwne, że przy takim mrozie woda w niej jeszcze nie zamarzła.



zt.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jayden dnia Nie 8:44, 16 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Tevayra
Duch


Dołączył: 01 Paź 2010
Posty: 253
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Nie 15:18, 16 Gru 2012 Temat postu:

Spojrzała na swoje blade ręce.
- Nawet w ciele człowieka jestem duchem. Wszyscy mogą przeze mnie przenikać. Szczerze mówiąc - wkurza mnie to już. Pójdę odnaleźć swoje ciało jak najprędzej. - oznajmiła, lustrując dokładnie Debrę i Master'a. - Do widzenia wam, mam nadzieję, iż się jeszcze spotkamy. Dziękuję wam za pomoc z odnalezieniem się w danej sytuacji. Do widzenia. - Rzekła do nich, a następnie ruszyła powolnym krokiem ku wyjściu.

z.t


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Master
Dorosły


Dołączył: 08 Mar 2008
Posty: 695
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z mamy
Płeć: Samiec

PostWysłany: Nie 17:53, 16 Gru 2012 Temat postu:

- Do widzenia- powiedział i machnął... ręką. Tak, Mastera wciąż to zdumiewało, ten opływ powietrza, te dziwnie stroszące się włoski na zimnie... Zaśmiał się i obejrzał. Tak się zagadał z wilczycą-duchem, a potem ta przemiana, że Debra zginęła mu z zasięgu wzroku. Wzruszył ramionami, ale i ten gest wywołał uśmieszek. Jak dziwnie, słodko ciężko było podnieść tak długie łapy, ach, przepraszam, ręce w górę i to pod takim kątem.
Zatrzymał się w tej pozycji, uniósł ręce pionowo nad głowę i popatrzył na nie, a potem na wdechu je puścił luźno w dół. Klapnęły o biodra z dziwnym mlaśnięciem.
Master znów się zaśmiał. Debra wciąż się nie znalazła, więc Master poszedł dalej, delektując się tak śmiesznie stawianymi łapami. Nogami, stopami. Jeden pies.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Stille
Wojownik


Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Znikąd.
Płeć: Samica

PostWysłany: Pon 15:55, 17 Gru 2012 Temat postu:

W jednej chwili, dosłownie jakby coś mignęło przed oczami. Zachciało się strasznie pić. Oblizała wysuszone wargi, wciąż wrogo patrząc na fontannę. Wiedziała, że jak się napije to niedługo po tym zamieni się w człowieka. Westchnęła. Wolnym krokiem podeszła do jednego brzegu, patrząc w wodę jak w lustro. Zerknęła na wszystkich, obracając się o równe 360 stopni. Skrzywiła się tuż przed piciem. Zrobiła to.
Nagle została gwałtownie odrzucona do tyłu. Upadła na zadek i próbowała wstać, lecz jakoś nie potrafiła. Zdezorientowana owinęła się ogonem, który jak gdyby nic zniknął. Dopiero wtedy miała stracha.
- Proszę... nie... - szepnęła niewyraźnie, upadając na lewy bok. Czuła, jak łapy się wydłużają, a po ciele przechodzi zimny, nieprzyjemny dreszcz. Skuliła się, chciała odwołać to wszystko. Niby magia, krótko po tym ból ustał. Podparła się. Wtedy zauważyła, że ma normalnie ludzką rękę. Prawie uderzyła się łokciem o podłogę. Z pośpiechem wyjęła małe lusterko z sakiewki. Ujrzała swoją nową twarz. Przeraziła się, a jej lustro upadło gdzieś dalej. Zarzuciła kaptur i zgięła kolana, kładąc na nich głowę schowaną w ramionach. Nie wiedziała co robić. Zaczęła cicho, cichuteńko szlochać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Shenzy
Duch


Dołączył: 22 Wrz 2012
Posty: 377
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

Płeć: Samica

PostWysłany: Wto 17:34, 18 Gru 2012 Temat postu:

Shen przyszła tu niewinnie. Była trochę zmęczona porodem i w ogóle i w szczególe. Chciała trochę zaszaleć. Ujrzała tu dużo "ludzi". Następnie zobaczyła fontannę. Szła jak gdyby nigdy nic. 20 metrów od fontanny puściła się biegiem. Gdy już zatrzymała się przed murkiem s którego wypływały kropelki wody poczuła pachnącą i karcącą woń tej wody. Nachyliła łeb w stronę wody i zaczęła pić. Po pierwszym łyku tej niebiańskiej wody poczułą się okropnie. Tak jakby cały jej żołądek wybuchł. Rosła coraz wyżej i wyżej. Spojrzała na swoje łapy. To nie były już łapy tylko dłonie! Ciekawo czy nadal umiała mówić. Raczej tak - Niesamowite... - Wyszła natychmiastowo z wody. Próbowała się otrząsnąć, ale tylko głupio pomachała ramionami. Ot to narobiła wstydu publicznie. Wzięła nogi za pas i uciekła.
z.t.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Shenzy dnia Sob 19:33, 22 Gru 2012, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiekTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Forum O wilkach Strona Główna -> Dolina Marzeń Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 5 z 7


Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB Š 2001, 2005 phpBB Group
Theme bLock created by JR9 for stylerbb.net
Regulamin