Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:19, 19 Paź 2009 Temat postu: |
|
Popatrzyłem na jedzącą siostrę i westchnałem. Poczułem się większy, zdolniejszy, od ostatniego czasu. Dorastam? Pewnie tak. Przytuliłem łebkiem siostrę i podeszłem do taty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Miyo
Dorosły
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 441
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:02, 21 Paź 2009 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do brata. Przeciągnęła się i wstała - Coś tata chyba zasnął - zachichotała radośnie. Dorastała więc miała ochotę pozwiedzać. Westchnęła i usiadła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:48, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Powolnym krokiem przybyła nad bliźniaczą przełęcz. Usiadła rozglądając się dookoła, schowała sie w cieniu, byleby nikt jej nie zauważył. Jej własne dzieci jej nie akceptowały... Zaczęła poważnie zastanawiać się nad opuszczeniem tej krainy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:07, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przyszedł nad przełęcz w podskokach. Dziś był w wyśmienitym humorze. Usiadł sobie gdzieś z boku i rozejrzał się. Wyglądało na to, że jest sam. Ale nie... do jego nosa dotarł zapach dobrej znajomej. - Shade? Dlaczego się czaisz? - spytał, usiłując ją zlokalizować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:18, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Usłyszała głos Waspa, była cholernie przybita i nie chciała pokazywać mu się w takim stanie. Ale skoro on dobrze wiedział, że jest więc... - Tu jestem. - powiedziała zachrypięty głosem wystawiając ogon zza skały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:23, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Usłyszawszy ton jej głosu, zdziwił się niezmiernie. Brzmiał jakby Shade niedawno płakała. A przecież podczas ich ostatnie spotkania była w tak wspaniałym humorze... dobrze układało jej się z partnerem, cieszyła się z dzieci. Wstał i podszedł do niej. - Co się stało? - spytał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Sob 15:23, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:25, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Usiedziała, starała się nie dać ponieść emocją, która tergały nią okropnie. Przełknęła głośno ślinę po czym z trudem wydusiła z siebie. - Smith... Nie żyje. - powiedziała te słowa i jj oczy momentalnie zaszkliły się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:32, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Tego się nie spodziewał. - Och, Shade... - mruknął i przytulił ją mocno. Cóż innego mógł zrobić? Doskonale wiedział, że w takiej sytuacji standardowe teksty typu "pamiętaj, ze on żyje w twoim sercu" tylko pogorszą sytuację.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:36, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Nic nie powiedziała. Po prostu wtuliła sie w futro swojego przyjaciela. Dziękowała, że ma jeszcze na tej ziemi chociaż takiego Waspa albo Sune, na których zawsze może liczyć. - Moja rodzina się rozpadła. Dzieci mnie nie chcą... - wyszeptała z trudem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:45, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- "Nienawidzę bachorów" - przemknęło mu przez myśl. Zapytał. - Powiedziały ci to? Na pewno nie. Twoje dzieci dorastają, zapewne chcą się po prostu usamodzielnić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:50, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Zawiodłam je. Byłam beznadziejną matką. - powiedziała poważnie. Spojrzała na niego odsuwając się. - Chcę opuścić tę krainę... - wyszeptała po długiej chwili ciszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:57, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Shade, na litość boską, nie rób głupstw - powiedział cicho, przyglądając jej się swym przenikliwym wzrokiem. - Ucieczka nie pomaga. Jeśli uważasz, że źle postępowałaś ze swoimi dziećmi, powinnaś tu zostać i spróbować wszystko nadrobić.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Sob 15:57, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:00, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- One nie rozumieją jak to jest wychowywać samemu szóstkę małych dzieci, gdzie jedno przez dłuższy czas w ogóle nie daje znaku życia. - powiedziała cicho. - Tylko ode mnie wymagają... Tylko chcią, żebym była jak najlepsza i robiła wszystko na każde zawołanie. - była zdenerwowana. - Porwałam się na zbyt wiele...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:05, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Skoro nie dawałaś sobie rady z dziećmi, mogłaś przecież powiedzieć. Masz mnie i Sune... pomoglibyśmy ci - powiedział. Dodał po chwili ciszy. - Nie zostawiaj ich. Jeśli to zrobisz, znienawidzą cię. A teraz są już na pewno na tyle dorosłe, że zrozumieją jeśli wytłumaczysz im wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:07, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- One nawet nie chcą mnie słuchać. DJ i Tony zniknęli gdzieś jakiś czas temu, Volire buntuje się twierdząc że jej nie zauważam. Donn i Dasty nie mieszkają już ze mną bo zakładają swoje rodziny... Herą zajmie się Dasty, jest najbardziej odpowiedzialna. - wyszeptała. - A Kirina jest na tyle dorosła, że sobie poradzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Donn
Upiór
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:13, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Przybiegł tutaj i stanął niedaleko. - Mamo. Nie martw się...nie załamuj. Zajmę się wszystkim tylko błagam cię...nie zalewaj się łzami bo to nic nie da. - mówił poważnym tonem. Nie był już szczeniakiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Donn dnia Sob 16:13, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:14, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Skoro Donn i Dasty zakładają rodziny, na pewno cię zrozumieją. Są dorośli. Powinnaś spróbować porozmawiać z Volire, wytłumaczyć jej... i nie powinnaś zostawiać Hery - powiedział. - Nie poddawaj się i nie zostawiaj ich. Teraz jeszcze wszystko można naprawić, a jeśli odejdziesz...
Spojrzał na przybyłego wilka. To zapewne był Donn.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Sob 16:15, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shade
Dorosły
Dołączył: 26 Sie 2009
Posty: 1693
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:16, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Spojrzała na swojego syna poważnie. - Donn... Nie zrozum mnie źle, ale ... Boje się... Że nie dam sobie rady... Ja wiem, że nie dam sobie rady sama. - powiedziała. - Wasp... One nie chcą mnie znać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:18, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
- Shade, nie jesteś sama! Masz syna i przyjaciół, którzy oferują ci pomoc - powiedział, przenosząc wzrok na przyjaciółkę. - Przy odrobinie wysiłku i naszym wsparciu na pewno odzyskasz zaufanie dzieci.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Wasp dnia Sob 16:18, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Donn
Upiór
Dołączył: 17 Paź 2009
Posty: 453
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:19, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
Warknął cicho i podszedł do przytulił ją i po chwili odsunął się - Skoro nas wychowałaś to jesteś naprawdę silną wilczycą. Co się stało się nie odstanie a użalanie się nad sobą ci nie pomoże. Weź się w garść. Masz przyjaciół, rodzinę...na pewno będziesz też jeszcze mieć partnera, bo nie wierzę, że nie. - mówił szczerze co myśli. - Poza tym nie straciłaś zaufania swoich dzieci...Hera, Volire i Kirina to smarkacze nie umiejący docenić cię, jeszcze tego nie umieją docenić jak się dla nich poświęciłaś. Nie przejmuj się zajmę się nimi...- dodał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Donn dnia Sob 16:20, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|