Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:28, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Łał. - powiedziała, gdy zobaczyła tęczę. Potem nie umiała się już wysłowić. Jej wzrok podziwiał cały czas ten przepiękny okaz. Dawno nie widziała czegoś tak pięknego. Jednak tęcza zaczęła znikać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:33, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Gdy tęcz całkowicie znikła, to samiec przeniósł wzrok na waderę, a następnie uśmiechnął się. Zamachał ogonem i poprawił grzywę. Jego oczy znów zalśniły, a chmury znikły. Promienie słońca ujawniły się oświetlając to miejsce i niszcząc śnieg. Samiec zerknął na niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:35, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- No teraz to była piękna pogoda. - powiedziała z uśmiechem. Cieszyła się, że burza znikła, ale jej radość nie trwała wiecznie. Zaczęła nadchodzić lawina. - O nie, lepiej cofnij się w głąb jaskini. - powiedziała i sama zrobiła to co powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:38, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Assire zdziwił się, a następnie wszedł do jaskini i czekał, aż lawina mnie. Spojrzał na waderę czekając, aż wejdzie. - Pośpiesz się - powiedział i uśmiechnął się. Oby zdążyła. Samiec zamachał ogonem przymykając oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:42, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Sznadia szybko weszła do wnętrza jaskini. Lawa po chwili minęła, ale zablokowały wyjście. - No to pięknie. - powiedziała. Nie zdołają się przez to przepchać, prędzej powietrza im zabraknie i padną. Usiadła rozmyślając nad tym co zrobić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:50, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Assire uśmiechnął się, a następnie spojrzał szczelinę. Samiec podszedł do szczeliny i wsadził tam łapę. Po chwili wyciągnął ją z kamieniem. Wyciągał kamienie po kolei. Po godzinie pojawiło się wyjście, a As miał poranione łapy. - I gotowe - powiedział i wyszedł. Słońce wyszła, więc nie powinno już być ciężko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:53, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wyszła na zewnątrz. - No, nie zauważyła tej szczeliny. - powiedziała. Nie wiedziała dlaczego takie coś umyka jej oczom, przecież miała bardzo dobry wzrok. Ale to nie był teraz temat do zastanawiania się. - Co porobimy? - zapytała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:56, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Assire położył się, a głowa spoczywała na łapach. - Nie wiem - odpowiedział Samiec nie miał głowy do zabaw. Uśmiechnął się patrząc przed siebie, jednak po chwili jego uśmiech wyparował. Zamachał raz gwałtownie ogonem. Jego grzywa opadała na oczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:02, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Berek. - powiedziała i zaczęła biec ile siły w łapach. Uważała, żeby się nie przewrócić. Nagle wpadła w zaspę. Szybko się z niej wygrzebała. I znowu zaczęła biec pędem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:07, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Assire wstał szybko i zaczął biegać za waderą. tego jego stare kości chyba tego nie wytrzymają xD. Samiec biegł i biegł, aż w końcu dotknął Sznadię. - Berek - krzyknął i zaczął biec najszybciej. Robił zygzaki, więc trudno go złapać. Wiatr był chłodny, jednak atmosfera cieplejsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:13, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Szandia zmieniła kierunek. Zaczęła biec w kierunku Assiriego. Jak tylko miała go złapać, przewróciła się. Szybko wstała. Otrzepała się. Nagle rzuciła się jak rakieta w kierunku samca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:16, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Assire biegł dalej i dalej, aż w końcu nie zauważył i w nie walną. Samiec siedział na ziemi, przecierając łapą czoło. Uśmiechnął się, a po chwili zaczął się śmiać. - Jestem chyba ślepy - powiedział w śmiechu. Zamachał ogonem patrząc na te złe drzewo, które stanęło na jego drodze. Wiatr uspokoił się, albo to dla tego że samiec przestał biegać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:27, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Szandia dogoniła samca. - Nic ci nie jest? - zapytała. Usiadła koło basiora. Ziewnęła kilka razy. Machnęła ogonem. Miała nadzieję, że nic mu się nie stało. - Be, złe drzewo. - powiedziała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:29, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Assire przestał się śmiać, a następnie spojrzał na waderę. Uśmiechnął się i zamachał ogonem. Przestał już przecierać łapą czoło. Wiatr wciąż rozwiewał jego futro. Samiec jeszcze raz zamachał ogonem. Słońce wciąż świeciło, lecz już słabiej. Tak jakby wyczerpywały mu się baterie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:36, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Dobra ta zabawa jest nie bezpieczna. - powiedziała. Pokazała drzewu język, a potem spojrzała na samca. Szandia nie zachowywała się dzisiaj jak dorosła wilczyca, ale czasem trzeba mieć jakąś odmianę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:38, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Samiec uśmiechnął się jeszcze raz. Siedział patrząc teraz na niebo. Wiatr wiał i wiał, jednak on się tym nie przejmował. Wyciągnął z ziemi jakiegoś robaka, a następnie zaczął się nim bawić. - Nie wierzę że nie masz chłopaka - powiedział zdziwiony. Jego ogon leżał na ziemi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:49, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- No. skończę jako stara panna. - powiedziała. Nie martwiła się ty, aż tak. Po prostu nigdy nie dozna prawdziwej miłości. Dla Szandii nie było to aż takie zmartwienie. Spojrzała na samca. - No, ale tobie się powodzi. - rzekła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 20:59, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Mi tak, ale tobie nie - powiedział smutnym tonem, a naglę obok samca zaczął pojawiać się gęsty, zielony dym. gdy rozwiał go wiatr to było widać inny wygląd samca. As tego nie zauważył, jednak czuł coś na plecach. Myślał, jednak że to jakaś gałąź go chwyciła. Nie przejmował się tym. Uśmiechnął się do wadery szeroko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:01, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
Szandia na chwilę odskoczyła. -Łoł Assire popatrz na siebie. - powiedziała. Teraz nie dokońca wiedziała czy Assire to na pewno on. Podeszła do niego wolno. Jej ogon sie już nie ruszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:08, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Znów mam skrzydła - krzyknął wesoło i zaczął nimi machać. - Moje kochane, wspaniałe skrzydła - powiedział szczęśliwy. Jego ogon ruszał się energicznie. - Znów jestem piękny - rzekł uśmiechając się i patrząc na waderę. Wiatr rozwiewał jego futro, a on cały czas się uśmiechał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|