Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:16, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Przecież cały cza byłeś ładny. - powiedziała. Dziwiło ją to co się przed chwilą stało. - O co tu chodzi? - zapytała. Chyba nie była teraz w tyle, z dzisiejszym dniem. - " O kurka. " - pomyślała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:19, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Nie wiem - powiedział. Assire nie dziwił się, ponieważ czasami się zmieniał. Może bóg testuje na nim jakieś wyglądy? Assire zaczął się cicho śmiać. Zamachał ostatni raz skrzydłami, a następnie je złożył. Był teraz bardzo szczęśliwy. Zamachał ogonem, który w sumie cały czas się poruszał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:32, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze, że ja tak ciągle nie zmieniam wyglądu. - powiedziała. Westchnęła cicho. Teraz słońce świeciło, przyejemnie grzejąc. - Zima wreście odchodzi. - rzekła. Była z tego uradowana. Nie cierpiała zimy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:39, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
Assire wstał, a następnie zaczął skakać z radości. - Narka wredna zimo - krzyknął wesoło. Jego ogon falował radośnie, a jego oczy zalśniły. Samiec rozłożył skrzydła, a wiatr obijał się o nie. Uśmiechał się szeroko przez cały czas. Jego futro falowało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:45, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
Wietrzyk lekko dmuchał. Jej futro falowało, niczym fale na morzu. - Wszystkiego z okazji walenminek. - powiedziała. Szandia trochę nie lubiała tego dnia. Zawsze była wtedy sama. Uśmiechnęła się promiennie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Assire
Dorosły
Dołączył: 06 Mar 2010
Posty: 899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:17, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
Assire przestał skakać i spojrzał na Szandie. - Ja już muszę lecieć - powiedział, a następnie zaczął wychodzić. Wiatr rozwiewał jego futro oraz pióra na skrzydłach. Samiec był cały czas uśmiechnięty. Oby Szandia znalazła tą drugą połówkę jabłka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szandia
Dorosły
Dołączył: 01 Gru 2010
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:35, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
- Pa. - powiedziała. Wstała i zaczęła powolnym krokiem wychodzić. Spojrzała za siebie. Chciała to miejsce zapamiętać. Wczoraj co się działo było dziwne. Po chwili już jej nie było.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:17, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Na jeden z tutejszych szczytów wkroczył wilk. Wilka czarny, o złocistych znaczeniach, zdających się świecić pośród tej głębokiej czerni jego sierści. Samiec rozejrzał się i z ulgą stwierdził, że jest tu zupełnie sam. Samotność odpowiadała mu najbardziej. Usiadł i odetchnął mroźnym, górskim powietrzem. Ach, jak wspaniale było poczuć ten chłód, lodowaty wiatr rozwiewający sierść! Ostatnio w krainie trochę się ociepliło, toteż Veli-Matti szukał takich mroźnych miejsc. W nich czuł się lepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Axella
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:23, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Axella wdrapał się na szczyt. Nie było to najtrudniejsze zajęcie, otrzepała się, rozejrzała się po okolicy. Zaczęła przejeżdżać nosem po ziemi, natknęła się na głaz, usiadła na niego-Ależ tu pięknie-Powiedziała sama do siebie. Westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Veli-Matti Onni
Dorosły
Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:28, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Samiec mruknął coś do siebie pod nosem niemal niedosłyszalnie. No, i koniec z tą błogą ciszą i samotnością...
~ "Ta kraina jest tak duża, dlaczego zawsze tam, gdzie pójdę, musi zaraz przyjść ktoś jeszcze" ~ pomyślał, zadzierając łeb i patrząc na niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Axella
Dorosły
Dołączył: 02 Lut 2011
Posty: 266
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:34, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
No chyba czas się zbierać. Pomyślała. Chociaż tu dopiero przyszła już miała zamiar zejść z góry. Odwróciła wzrok i ujrzała samca, westchnęła po czym wyszła.
//Sorry, muszę już lecieć//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mystic
Dorosły
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 620
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:25, 19 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Mysti i tu przyszedł, w góry. Tak, nęciły jeszcze bardziej niż wodospady. Spojrzał w dal z rozmarzeniem. Było tu kilka wilków, więc skinął im łbem na przywitanie. Tu pewnie też nie zabawi długo. Spojrzał za siebie. Tam było widać zupełnie co innego. No więc chciał biec w tamtą stronę. Tak też zrobił. Wyszedł stąd, w wolnym truchcie.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:07, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Retes pojawił się nad Bliźniaczą Przełęczą. Szedł powoli, bowiem robił za tymczasowego przewodnika Cheeky. Ciekawiło go, czy Stella również będzie z nim szła, bowiem miał ochotę... zapoznać się z nową koleżanką. Przysiadł na dupsku w oczekiwaniu na resztę wycieczki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:21, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
- Już jestem! - Krzyknęła, ledwo doganiając go. W końcu był wojownikiem, szybszym i silniejszym od wadery. A może kondycja już nie ta sama? Uśmiechnęła się do niego ponownie, siadając na przeciw niego. Musi się opanować, bo basior w dość szybkim tempie zaczynał jej się podobać. Nie! Zła Cheeky, uspokój się!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Josephine
Dojrzewający
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:24, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Jose przyszla tu za wycieczka wilkow. Coz, nawet ciekawie tu bylo. Z ciaglym usmiechem na kufie obserwowala nowe otoczenie. - Witaj. Na imie mi Josephine. - Powiedziala, podchodzac do Pana Wojownika, ktorego jeszcze nie znala. A moze ten Pan jest fajny? Nie chciala sie narzucac, choc i tego jeszcze zbyt nie rozumiala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:25, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Wilczek tylko uśmiechnął się i otaksował wilczycę spojrzeniem. Kiedy obok nie było Stell i nie musiał martwić się, że coś pójdzie źle i tak łatwo ją straci ponownie stawał się sobą. Owszem, Chee była ładna. Nawet ładniejsza od Enary. Każda była ładniejsza od Enary. >.< Retes uśmiechnął się i usiadł bliżej wadery. Dość blisko, by ich boki się stykały. Zaraz jednak ujrzał żółtego szczeniaka. No i jak ma pracować w towarzystwie dzieci?
- No cześć. Jestem Retes. - powiedział jednak.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Retes dnia Śro 14:27, 06 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:30, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się do niego zalotnie, gdy zobaczyła małego wilczka. - Wybaczysz nam na chwilkę? - Powiedziała, po czym złapała Retesa i pociągnęła go w ustronne miejsce, trochę drogi stąd. Dziecko niech lepiej nie uczy się od niej, bo będzie źle. Nie mówiła nic, tylko gapiła się na Retesa. Nie musi się niczym martwić, w końcu nie ma kogo kochać, czy obdarzać jakimkolwiek uczuciem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Retes
Dorosły
Dołączył: 13 Mar 2011
Posty: 1212
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Viktorii! Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:33, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Retes stwierdził, że nie będzie się bawił w jakieś nudnawe gierki, tylko zbliżył twarz do twarzy Cheeky i wpił się zachłannie w jej wargi, delikatnie gładząc językiem podniebienie wadery. Ogonem oplótł ich sylwetki, jego puszystą końcówką zaczął zaś lekko łaskotać jej plecy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Josephine
Dojrzewający
Dołączył: 02 Lip 2011
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:34, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Jose zmarszczyla nos. Czyzby nik tu w tej krainie nie szanowal juz szczeniat? Ta tylko spuscila ogon i wstala. Skradala sie. Siadajac za skala spogladala dobrze ukryta na parke. Przeciez dobrze wiedziala gdzie ida, totez mogla w spokoju obserwowac. Jednak gdy jej sie znudzilo, calkowicie ukryla sie i polozyla. Mruczala cos pod nosem i wpatrywala sie w niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheeky
Dojrzewający
Dołączył: 04 Lip 2011
Posty: 270
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:36, 06 Lip 2011 Temat postu: |
|
Choć zdziwiona zachowaniem Retesa, nie miała nic przeciwko. Nawet była za!
Odwzajemniła pocałunek, namiętnie, spoglądając w oczy samca. - Huh, to było... fajne. - Powiedziała, odlepiając twarz od samca. Na razie spokojnie, spokojnie, opanowujemy się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|