Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:23, 10 Lis 2012 Temat postu: |
|
Oho, to się będzie działo, oto bowiem wyłonił się i Bart, który wcale a wcale nie był mniej 'zadehadziały' od obecnego tutaj już wilka. Kroczył więc energicznie w jego stronę, nucąc coś pod nosem. Zdawało się nawet, że wcale a wcale nie dostrzegał obecnego tu rówieśnika czy może raczej prawie rówiesnika, bo Bart był nieco starszy.
- Elo, ziom. - rzucił entuzjastycznie, zatrzymując się po prawej jego stronie, nosem skierowany w tym samym kierunku w który i Smash.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Smash
Dojrzewający
Dołączył: 17 Cze 2012
Posty: 68
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 5:36, 11 Lis 2012 Temat postu: |
|
Smash odwrócił się.
- Hm? -zaraz potem jednak uświadamiając sobie, że przed nim stoi wilk - ten sam gatunek co on. Uśmiechnął się - Siema! - powiedział, szczerząc zęby do basiora, który był jakby w jego wieku- Jestem Smash, a ty?
Miotał ogonem to w lewo, to w prawo. Jaki nadmiar energii, huh.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bart
Łowca
Dołączył: 03 Sie 2011
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:59, 13 Lis 2012 Temat postu: |
|
- Mów mi Bart. Przyjemniejszego miejsca na kontemplowanie nie znasz? - mruknął nieco żartobliwie, uśmiechając lekko.
- Jeszcze spaść można czy coś. - wzdrygnął się na wyobrażenie, że mógłby runąć w dół. Nic przyjemnego, zdecydowanie. Machnął ogonem, siadajac na podłożu.
W końcu odwrócił się i odbiegł. Bez pożegnania. Zapomniał widocznie, że nie był tutaj sam.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Bart dnia Śro 18:07, 28 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:37, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Kalina miała dzisiaj wyjątkowo dobry humor. Dobry - znaczy, że nie zrzędziła na wszystko dookoła, a na jej pysku czaił się wyraz lekkiego znudzenia. Ponadto, wadera była zadowolona, bo oto w końcu pojawiło się na niebie delikatne słońce, a jej spragnione ciepłych promieni ciało, w końcu mogło wyjść z lodowatego cienia. Demonica przysiadła na jednym z licznych kamieni, rozrzuconych po przełęczy i zajęła się obserwacją świata, raz po raz zastanawiając się, po co tutaj w ogóle przyszła. Pogoda owszem, była ładna, niestety nie było nic innego do roboty, jak siedzieć na tym głazie i rozmyślać nad sensem życia. Jednak póki samotność dawała się zauważyć, wilczyca nie narzekała. W końcu miała chwilę dla siebie i niechaj ta chwila trwa jeszcze długo...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wichura
Druid
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:49, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wichura, wbrew swojej wiedzy, miał się już wkrótce ową przeszkodą w samotnym spędzeniu kalinowego czasu stać. Szedł wolno i nieco niepewnie, bowiem znajdował się na terenach, które działały na jego niekorzyść względem fizycznym, jak i psychicznym. Widząc nieopodal wilczycę, uśmiechnął się i kiwnął jej na powitanie głową. Dawno nie rozmawiał z nikim z tej krainy, więc nie wiedział, jak właściwie powinien się zachować przy pierwszym kontakcie.
- Dzień dobry - powiedział w końcu, siadając nieopodal Kaliny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:57, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Kalina ledwie powstrzymała się przed wypuszczeniem powietrza z ust ze skrajną irytacją. W gruncie rzeczy, zapewne nic by się nie stało, gdyby to uczyniła, jednak przecież miała dzisiaj taki dobry humor... Spojrzała uważnie na wilka, który pojawił się tutaj, burząc jej idealny spokój. Był to niewątpliwie dorosły samiec, a tyle wystarczyło jej do informacji.
- Dobry... - mruknęła w końcu, po chwili zastanawiania, czy zignorować powitanie samca, czy chociaż raz zachować się jak kulturalna istota rozumna, a nie aspołeczny dzikus. W końcu wybrała to drugie, chociaż ton jej głosu nadal zdradzał niezadowolenie z obecności tutaj obcego osobnika, nad czym wilczyca nawet nie głowiła się, aby tę nutkę irytacji zahamować. Uśmiechu nie odwzajemniła, bo jeszcze mógłby to uznać za znak do rozpoczęcia rozmowy. Z drugiej jednak strony... Rozmowa chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziła?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kalina dnia Sob 11:57, 29 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wichura
Druid
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:10, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wichura nie był aż takim idiotą i wyczuł, że wilczyca jest z czegoś niezadowolona. Czyżby z jego powodu? Prawdopodobnie przerwał jej jakieś miłe rozmyślania, za co zganił się w myślach. Nie powinien włazić w pierwsze lepsze miejsce i przerywać innym chwili samotności, w taki sposób raczej nieprędko sobie pogada z innymi.
- Przepraszam... Czy w czymś przeszkodziłem? - zapytał uprzejmie, wpatrując się w wilczycę z zainteresowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:17, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca chciała powiedzieć, że owszem, jego obecność tutaj nie jest wskazana, ale to by się gryzło z jej poprzednimi wypowiedziami i rozmyślaniami, toteż póki co się powstrzymała i jedynie pokręciła głową przecząco. Może jak sobie z kimś utnie miłą pogawędkę, nie stanie się nic złego i jej duma na tym nie ucierpi. Przynajmniej nie tak znacząco, jak mogłoby się wydawać.
- Skądże - rzekła, jednak w jej słowo wdarła się ironia, więc Kalina postanowiła już nic nie mówić i skrzywiła się na swoje nieprzyjemne przyzwyczajenia w kontaktach z innymi wilkami. Westchnęła cicho, zastanawiając się, jak bardzo zniechęciła już owego samca do rozpoczęcia niezobowiązującej pogawędki. Jej zdaniem wystarczająco, aby powiedział, że zostawił żelazko włączone i musi natychmiast udać się do domu w celu jego wyłączenia, tym samym ponownie zostawiając Kalinę samą ze swoimi myślami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wichura
Druid
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:22, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wichura jednak nie miał najmniejszego zamiaru uciekać, skoro już pierwszy zagadnął wilczycę, a nawet pozwolił sobie na lekki uśmiech, kiedy siadał obok demonicy. Szczerze powiedziawszy, wadera go nieco zaintrygowała, więc postanowił powiedzieć coś, co mogłoby nieco rozkręcić te pogaduchy.
- Jestem Wichura - przedstawił się, skłaniając nieco głowę. Następnie znów wbił wzrok w waderę i zapytał:
- Długo tu jesteś? - może nie najlepsze pytanie na rozpoczęcie rozmowy, ale jakże skuteczne, jeżeli spojrzeć na wilki w krainie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:31, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca spojrzała również na swojego rozmówcę. Wichura? No tak, nie ma co się dziwić - wleciał jak tornado i podobnież zniszczył jej przyjemny spokój. Ale sama była sobie winną, było się zakitrać w jakimś cichym i niedostępnym miejscu, a nie w takim, do którego każdy może przyjść, kiedy mu się żywnie podoba.
- Kalina - powiedziała w końcu, ze zrezygnowaniem sprawiając, że jej ton przestał być zgryźliwy i ironiczny, jednak o uśmiechu nadal nie było co myśleć. Wilczycę nieco zaskoczyło pytanie Wichury. Znaczy, że jednak chciał z nią rozmawiać? Interesujące, nie ma co.
- Długo. Odkąd byłam szczenięciem - odpowiedziała zgodnie z prawdą, zakładając nogę na nogę i uważnie wpatrując się w rozmówcę. Chciał czegoś, czy mu się po prostu nudziło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wichura
Druid
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:46, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wilk pokiwał głową, na znak, że przyjmuje odpowiedź wadery do swojej wiadomości. Nieco się ucieszył, że nie został zignorowany, więc przyjmując brak nieprzyjemnej nutki w głosie Kaliny jako dobry znak, powiedział:
- Kalina to ładne imię. Znaczy, no... Pasuje ci chyba. Chociaż cię nie znam i w ogóle. Tak na pierwszy rzut oka to dobrze, że masz na imię Kalina - zakończył i odetchnął, starając się nie odtworzyć w myślach tego, co właśnie powiedział.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:54, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Kalina spojrzała z zaskoczeniem na wilka, a plątanina jego słów sprawiła, że uśmiechnęła się lekko.
- Dziękuję - powiedziała, nie mając pojęcia, jak inaczej mogłaby skomentować tę wypowiedź, która ją nieco ją zawstydziła. Rzadko, w gruncie rzeczy to prawie nigdy, słyszała podobne stwierdzenia dotyczące jej osoby. A musiała przyznać, że nawet było jej z tego powodu miło. Powiedziałaby coś jeszcze, ale do gadatliwych osób nie należała, więc pozostawiła wszystko w łapach Wichury, pozwalając, żeby to on kierował rozmową, skoro wilczyca się na tych sprawach ani trochę nie wyznawała. Może wyjść z tego całkiem miła konwersacja... O ile Kalina nie przejmie rozmowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wichura
Druid
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:59, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wichur także rozciągnął pysk w przyjaznym uśmiechu.
- Ładnie się uśmiechasz, wiesz? - zagadnął. Sam nie wiedział, odkąd jest taki gadatliwy i koleżeński, ale Kalina go zaintrygowała i miło mu się z nią rozmawiało, nawet, jeżeli nie mówiła zbyt wiele jak na samicę.
- Sam nie jestem w tej krainie od urodzenia, ale ostatnio trochę byłem poza jej obrzeżami, więc nie wiem, co się zmieniło... - powiedział, przenosząc wzrok na niebo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:05, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Kalina pokiwała głową ze zrozumieniem.
- Nigdy nie interesowałam się specjalnie sprawami watah. Jestem samotniczką, więc ci nie pomogę - powiedziała, wzruszając ramionami. Podążyła za spojrzeniem Wichury, obserwując przesuwające się po sklepieniu obłoki chmur. Nie zauważyła sama, kiedy basior wydał się jej godnym kompanem to rozmów i uśmiechnęła się na jego komplement. Zwykle kwitowała podobne wyrażenia zirytowanym prychnięciem, jednak Wichura pierwszy raz od dłuższego czasu był dla niej miły i to przeważyło, że wadera sama postanowiła odwdzięczyć mu się w miarę kulturalnym zachowaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wichura
Druid
Dołączył: 03 Mar 2012
Posty: 568
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:27, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wichura pokiwał głową. Sam należał do watahy wody, jednak nigdy specjalnie nie udzielał się w sprawach swojego stada. Jednak miło by było dowiedzieć się, czy coś uległo zmianie. Będzie jeszcze czas, na pewno zdąży zdobyć wszystkie informacje.
- Zawsze byłaś samotniczką? - zapytał, ponownie przenosząc wzrok na swoją rozmówczynię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kalina
Demon
Dołączył: 25 Gru 2011
Posty: 1982
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Skądinąd! Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:38, 29 Gru 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca pokiwała twierdząco głową. Nigdy nie ciągnęło jej do zgiełku tych wszystkich stad i zamieszania z władzami, rangami oraz nazywanie tego wszystkiego "rodziną".
- Dlaczego ze mną rozmawiasz? To znaczy... Nigdy nikt nie był dla mnie przesadnie miły, demony zwykle bywają odpychane przez społeczeństwo - powiedziała w końcu to, co leżało jej na sercu i z zainteresowaniem spojrzała na Wichurę. Nie chciała go strapić tym bezpośrednim pytaniem, ale intrygowało ją to nieco. Zwłaszcza, że jakimś cudem sama zaczynała lubić basiora i jego obecność przestała jej przeszkadzać tak bardzo, jak na początku. Teraz pewnie nawet byłoby jej przykro, gdyby znowu została w tym miejscu całkiem sama, bez towarzystwa specyficznego wilka.
Jednak to, że samiec nie odpowiadał, nieco strapiło wilczycę. Wzruszyła jednak ramionami i oddaliła się w te pędy.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kalina dnia Pon 12:54, 31 Gru 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:15, 30 Mar 2013 Temat postu: |
|
Góry... Znów góry... Nie dość, że samiec tułał się po ciemnych dolinach, to teraz jeszcze musi iść pod górkę. W sumie to czego narzeka? W końcu sam tu przylazł... Chyba zgłupiał do reszty.
Czuł się trochę niepewnie, bo ciągle odwracał się za siebie, patrząc czy aby na pewno nic za nim nie idzie. Parę spraw trzeba było przemyśleć, a o paru zapomnieć. I tu Góry przydają się najbardziej jako na miejsce na takie rozmyślania. Wciągnął sporą dawkę tlenu, po czym powoli wypuścił poprzez pysk. Amiru wydawała się być stracona, a z Maiko nie wiedział jak będzie... Może przez tą kłótnię ona także go opuści? Jego rodzinka sypnęłaby się jak zapałki z paczuszki. Trudno... Wybrał taką, a nie inną drogę. Jeżeli teraz przyjdzie mu za to słono zapłacić... Zapłaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:23, 30 Mar 2013 Temat postu: |
|
Destiny wędrowała sobie po górach w sumie to nie przykuła dużej uwagi na to gdzie się włóczyła... Lubiła spacerować. W pewnym momencie poczuła zapach basiora. Była akurat między krzakami. Uniosła pyszczek i wbiła w niego spojrzenie. Czarne futro i czerwone oczy? Czyżby to był Mort? Cofnęła się nieco w tył. W końcu pamiętała ostatnie spotkanie ze swoim ojcem i jak ono się zaczęło. Mort też ma na usługach jakieś potwory? Trzeba uważać. No i trzeba się upewnić że to na pewno jest ten wilk o którego jej chodziło. W końcu mógł to być tylko jakiś podobny. Po cichu skradała się za nim uważnie śledząc jego ruchy. Nie chciała za bardzo ryzykować pomyłki. Nisko na ziemi z położonymi uszami szła za nim.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:27, 30 Mar 2013 Temat postu: |
|
Ostrożność Mort'a była zbyt wielka, by dać się podejść. W pewnym momencie zwinnym ruchem odwrócił się w stronę Des i nienagannym susem doskoczył obok niej, lekko ją przewracając, bez żadnych szkód.
- Wiem kim jesteś... I co tu robisz. - rzekł do niej dość oschle. Mogła w tym poznać swojego ojczulka, który także mówił takim tonem, jakby był obojętny wobec każdego. Czerwonooki uśmiechnął się szyderczo, po czym zszedł z wadery. Musi jeszcze potrenować skradanie, bo niestety, ale samiec słyszał jej kroki.
- Miło znów Cię widzieć Destiny. - oznajmił po chwili, siadając do niej tyłem. Na razie nikomu nie mógł zaufać, tym bardziej córce jego brata... Ironia losu ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Destiny
Dojrzewający
Dołączył: 22 Kwi 2012
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:44, 30 Mar 2013 Temat postu: |
|
Destiny normalnie aż nie wierzyła. Przecież była tak cicho i w ogóle. A tutaj jednak słyszał ją. Wstała szybko otrzepując się z ziemi. No ładnie... spalona od razu. Zdziwiła się że została rozpoznana.
- Pamiętasz mnie? -Powiedziała zdziwiona. Usiadła niedaleko niego żeby móc w razie czego mieć kilka sekund więcej na reakcje i zwiększyć dystans między nimi.
- Przyszłam tylko porozmawiać. -Dodała zapewniając. No tak przyszła tylko się czegoś dowiedzieć. Wyłapała to podobieństwo do swojego ojca. Zastrzygła uchem. Byli w sumie nieco podobni teraz. Z tego tonu i zachowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|