Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Donnie
Młode
Dołączył: 12 Lip 2013
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:38, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
No, może nie na tyle marionetką Zed'a, co choćby zła. Bo w końcu nikt nie planuje by został kiedyś wesołym i beztroskim wilczkiem, nieprawdaż? Nawet on sam chyba o tym nie myśli.
Dzięki wyjaśnieniu maluchowi udało się zrozumieć znaczenie wyrażenia 'mięso armatnie' - a, i jaki dumny był z tego! Jego wiedza szybko się poszerza! Niedługo będzie mógł rządzić w tym miejscu razem z ojcem, zobaczycie!
Wtem zjawiła się jego matka. Maluch spróbował na nią warknąć, lecz nie zabrzmiał zbyt przekonująco. Zawsze jakieś początki, nie?
Nie do końca zrozumiał jej pierwsze słowa, bo nie umiał sobie jakoś logicznie wyobrazić, jak można komuś zaszczepić mrok. Może to coś w stylu implantów? Na szczęście, dokładnie wiedział co odpowiedzieć.
- Chcesz ze mnie zrobić mięso armatnie! - rzekł maluch naburmuszony. I nazwałaś mnie szczurem! Teraz już wie co to jest.
Jego zachowanie jednak zmieniło się diametralnie po wysłuchaniu mowy Gehenny. Wiedziała o czym powiedzieć. Na słowie o rodzeństwie od razu złagodniał. Czy coś.
- Nie chcę żeby coś im się stało. - rzekł tylko nieco smętnie. Za dużo jak na taki mały umysł!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gehenna
Demon
Dołączył: 19 Wrz 2012
Posty: 1492
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:49, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
- Mięso Armatnie? - zapytała nieco niższym głosem, ściągając czoło. Zerknęła gniewnie na Zed'a. - Nie mam pojęcia skąd Ci się to wzięło, chociaż... chyba mam, Zed, coś Ty mu za bzdur do głowy nakładł? To, że jest młody i nie wszystko jeszcze rozumie, wcale nie znaczy, że ktokolwiek daje Ci prawo, by kłaść mu do głowy te Twoje wymysły ogromnego ego, które, psiamać, ledwo się w Tobie jakimś cudem mieści - warknęła nieprzyjemnie w stronę samca. NIKT POZA NIĄ NIE MIAŁ PRAWA, by cokolwiek tym szczeniakom kłaść do łba! Na upartego miała jeszcze trójkę, co tam jej po jednym, prawda?
PRAWDA?
A jednak się tu pojawiła. Zerknęła na syna, momentalnie zaś jej pysk złagodniał.
- Zrobisz, jak uważasz. Zgaduję, samiec ten nastawia Cię przeciwko mnie? Przeciwko tej, która cierpiała długie godziny, byś był w stanie się narodzić, stanąć na tym świecie? Kiedyś zrozumiesz, zostać ojcem jest banalnie łatwo. Ale BYĆ ojcem... oto wyczyn, którego ten Upiór nie potrafi. Wspomnij kiedyś moje słowa. Ja - w odróżnieniu od niego - mam choć odrobinę klasy, aby żałośnie nie porywać i nie przestawiać własnego dziecka jako jakiś przedmiot. Do tego mam na tyle odwagi, by nie wyręczać się jakimiś mrocznymi tworami. Ja daję Ci wolny wybór, choć jako dziecko spore są szansę, że wybierzesz niepoprawnie. I proszę, nie wierz we wszystko, co Ci opowiadają wilki, zwłaszcza te, które na dzień dobry źle Cię nazywają i porywają, targane własnymi kompleksami... - rzuciła do niego szeptem, po czym niespiesznie - acz z wysoko uniesionym czołem - ruszyła ze zbocza. Odwróciła się jeszcze.
- Wiesz, gdzie mnie znaleźć. Zawsze będziesz u mnie mile widziany, choć nie mam armii szkaradnych cieni ani nie piję na umór krwi. To TWOJA decyzja, nie pozwól, by KTOKOLWIEK podjął ją za Ciebie, bo długo będziesz żałował tego, iż zostało Ci odebrane - i to za Twoim pozwoleniem - prawo decydowania o sobie.
Uśmiechnęła się jeszcze blado do niego, paskudnie wściekła na Zed'a. Odeszła. To nie pora. Skoro Zed koniecznie chce zgrywać kochającego tatusia... Ciekawe jak jego 'anielska' cierpliwość zniesie wiek miliona pytań, niekoniecznie łatwych.
Niech stanie się, jak Donnie sobie życzy.
zt/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gehenna dnia Śro 11:51, 17 Lip 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:44, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
Pomimo tego, iż User nie lubi gdy wytyka mu się błędy, szanuje to co do niego się mówi (lub też pisze w woli ścisłości) jednak bez przesady, tak ?
Spojrzał na Gehennę, która nagle z rozwścieczonej samicy zmieniła się na kochającą matulę, ależ to urocze! Kto wie czy się nie zgrywa ?
Gdy odchodziła, przysunął do siebie malca, schylając łeb ku niemu.
- Widzisz mój synu ? Już na starcie próbuje zagrać na Twoich uczuciach, by obudziło się w Tobie sumienie, ale My - Upiory go nie mamy! To nas odróżnia od innych. Sumienie jest dla słabych. - ozwał się szeptem, spoglądając jak Demon odchodzi. Cóż za piękna przemowa i przedstawienie zarazem, aż idzie się popłakać! Donnie wbrew temu co mówiła GeHe, ma własny wybór, jednakże Zed pokazał mu własną ścieżkę, którą mógłby podążyć za nim.
- Ona chce mieć wyłączne prawo do Was wszystkich, ale zapomina, kto także przyczynił się do tego, byście tu teraz stały. Zapomniała, że mi także nie jest obojętny Wasz los. Cóż, takie są demony. - krótko i na temat skwitował całe to zajście i więcej o tym już nie pisnął ani słówka, bo po co marnować czas na duperele. Powstał i ruszył się nieco z miejsca, by od zastoju nie nabawić się jakichś skurczy, ale nadal przebywał niedaleko Donni'ego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donnie
Młode
Dołączył: 12 Lip 2013
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:14, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
Tyle informacji... zaczął się gubić. Zupełnie jakby w jego głowie pojawiły się dwa głosy. Jeden przekonuje, że tatuś ma rację, że on chce dla nas dobrze, dał nam krew nawet i obiecał przyszłe rządzenie razem z nim - natomiast drugi głos napomina o rodzeństwie, podpowiada także - że i sam Zed może go manipulować. Nie potrafił wybrać. Nie potrafił. Czas chyba na jego pierwszą dorosłą decyzję, tak? Tylko czemu musi ją podejmować jako nic nie rozumiejący dzieciaczek?
- Tato. - Jakoś zacząć musiał. Starał się brzmieć dość poważnie, niestety przeszkadzał mu w tym jego piskliwy głosiczek.
- Myślę, że powinienem pójść z mamą. Z matką. Z demonem. Nie wiem już w sumie. Chciałbym zobaczyć rodzeństwo i żyć blisko nich.
Będę do Ciebie wracał tak często jak mogę. I nie będę jej ufał. - rzekł, spoglądając na ojca. Coś jak życie, gdy rodzice się rozwodzą. Raz u jednego, raz u drugiego. W sumie jak na tak małą osóbkę podjął całkiem dobrą decyzję. A przynajmniej według niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:34, 17 Lip 2013 Temat postu: |
|
Nagle wokół młodego pojawiły się Cienie. Było ich tak wiele, że nie sposób było zliczyć par ślepi, patrzących z cienia. Zagrodziły wyjście z tej przeklętej doliny, jakby nie chciały puścić go by powrócił do matki.
Zed wówczas milczał, patrząc raz na niego, a raz na swoich sługów. Po chwili machnął łapą, a zastępy Cieni rozstąpiły się i stanęły po dwóch stronach w rzędzie, robiąc miejsce na przejście między sobą.
- A więc idź mój drogi synu. Wiesz gdzie mnie szukać. Pamiętaj tylko, że musisz być silny i nie dawać sobą pomiatać. Będę nad Tobą czuwał. - przytulił do swej piersi młodego, po czym wypuścił go z objęć, unosząc łapę w stronę wyjścia, gdzie stały Cienie. Gdy młody przechodził, wszystkie jakby z respektu do tego pokolenia, schylały się coś na rodzaj ukłonu. Upiór uśmiechnął się, po czym wpatrywał się na młodego jak opuszcza jego mroczne królestwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donnie
Młode
Dołączył: 12 Lip 2013
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:27, 18 Lip 2013 Temat postu: |
|
Donnie uśmiechnął się lekko, jego ojczulek wywierał na nim naprawdę dobre wrażenie. Był dla niego niczym wzór, autorytet godny naśladowania - w końcu taki ojciec właśnie powinien być, nieprawdaż. Odwrócił się i nie za szybkim, acz dość żwawym krokiem zaczął kierować się ku wyjściu. Musi odnaleźć swoje rodzeństwo! Trochę się za nimi stęsknił.
Kiedy cienie zrobiły coś w rodzaju ukłonu poczuł się niezwykle dumny. Kiedy dorośnie, jeszcze pokaże, na co go stać! Będzie rządził razem z Zedem tą krainą. Może i było tu nieco strasznie, ale dało się przyzwyczaić.
Teraz tylko... jak się tropi? Z tego co instynkt mu podpowiadał trzeba będzie użyć do tego nosa. Chyba. E, to nie może być takie trudne!
z.w
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zed
Upiór
Dołączył: 23 Kwi 2012
Posty: 1540
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dGr Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:05, 18 Lip 2013 Temat postu: |
|
Odprowadzał młodego wzrokiem, a gdy zniknął w końcu w ciemnościach, uśmiechnął się sam do siebie. Jeżeli ktokolwiek by wątpił w to, że Zed w ogóle w coś wierzy, to grubo by się zdziwił, albowiem Upiór wierzy w tego malca. Donnie może i był przygłupi i mało jeszcze rozumiał bądź też wiedział, lecz z wiekiem wyrośnie na silnego samca, który będzie szanowany pod każdym względem. Oczywiście Zed w tym czasie będzie dążył do własnych celów, a w tym wypadku potrzebowałby więcej zwolenników. Coś z pewnością da się wymyślić. Skinął łbem w stronę Cieni, a te rozpierzchły się po całej Dolinie, chowając się w zakamarkach czeluści. Powoli ruszył w stronę wyjścia, które o dziwo teraz było lepiej widoczne, aniżeli gdy błądził tu Mort. Czasy się zmieniają, Dolina także.
z.t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|