Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:11, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Odetchnęła z ulgą, teraz była pewna, że nic ani nikt ich nie rozdzieli... Chciaż los uwielbiał płatać figle. Spojrzała w oczy ukochanego, uśmiechnęła się niewinnie. Wstała. Machnęła porywczo ogonem przy czym zrobiła dwa małe kroki. Po krótkim zastanowieniu zapytała:
- Dzień po twoim zniknięciu przelciała mi przez głowe myśl, iż na co to wszystko? Gdy bez słowa wyjaśnienia zniknęłam sądziłam, że już tu nie wrócę... Powiesz mi jaki był powód twojego odejścia?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Miyoshi dnia Pon 17:12, 21 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:07, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wilk usiadł i zerknął w niebo, zastanawiając się nad tym pytaniem. Zaraz potem jednak jego wzrok lazurowych oczu przykrytych ciemną grzywą wrócił na brązowe oczy Miyoshi. - Szczerze mówiąc - nie mam pojęcia. Od kiedy tylko pamiętam, nigdy nie zagrzałem tutaj miejsca na dłużej. Zawsze coś mnie ciągnęło za krainę, ale potem, w nadziei, że spotkam ojca, matkę, rodzeństwo lub Ciebie, wracałem, po czym nieco zawiedziony wracałem ponownie poza obręby krainy. Ostatnio pojawiłem się tu całkiem niedawno, ale i tak błąkałem się niezauważony po krainie bez celu. No i, proszę, jednak warto było wracać. - tutaj uśmiech na jego pysku poszerzył się. Wtem na górę wdrapała się ciemna puma, sporych rozmiarów, choć nie większa od Kinnoja. Na grzbiecie miała kilka zielonych pręg. Wielki kocur, ot co. Początkowo zwierz syknął na Miyoshi, ukazując swoje kły i chcąc jak najszybciej ochronić swego pana. Zaraz jednak wycofał się pod przeciągłym warkotem wilka za jego plecy, tuląc uszy do łba w poddańczym geście. - No tak.. Miyoshi, to jest Fusion. Kiedyś zaplątała się na moim terytorium puma, którą zabiłem. Potem okazało się że ta puma miała młode i, tak trochę głupio mi się zrobiło, więc przygarnąłem jedno pod swoją opiekę, a drugie przygarnęła moja koleżanka Eshe. To już całkiem długi czas temu, bo Fusion był wtedy jeszcze taki malutki.. Teraz urósł i dotrzymuje mi towarzystwa na każdym kroku, broniąc mnie, choć niepotrzebnie. - rzekł ze spokojem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miyoshi
Dorosły
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 450
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:16, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
Kątem spojrzała badawczo na Kinnoja, po czym nieco się opanowała. Usiadła niedaleko towarzysza. Przyglądała się z zaciekawieniem Fusion. Uśmiechnęła się ciepło przechylając delikatnie łebek, by móc lepiej ujrzeć pumę.
- Można by rzec, iż jesteś jego drugą mamą... Na pierwszy rzut oka to śmieszne, lecz po dłuższym zastanowieniu dobrze postąpiłeś, inni by zapewne pozostawili młode na pastwe losu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kinnojo
Duch
Dołączył: 07 Paź 2009
Posty: 682
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:30, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Tak wyszło - mruknął jedynie, zwracając wzrok ku pumie, która akurat spod przymrużonych powiek lustrowała otoczenie, machając z pewnym niezadowoleniem ogonem. Zazdrośnik. - Ah, tak. Jeszcze jedno - Fusion to on. Mówię na wszelki wypadek, bo wiele osób się myli. - dodał i zaśmiał się. Ah, jak on dawno tego nie robił..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:53, 12 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się czule do ukochanej, muskając jej policzek nosem. Podniósł się szybko, strzygąc zabawnie uszyma i wpatrując łagodnym wzrokiem w Salome.
- Co powiesz na jakiś wodospad? - zaproponował, szukając w myślach odpowiedniego miejsca na dalszy przebieg spotkania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:45, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Na Górze Przeznaczenia z wolna przybywało ciemnej mgły. W pewnym momencie skupiła się w jednym miejscu, ukazując ciemną postać rosłej, smukłej wilczycy o długiej, białej grzywie, przykrywającej błyskające raz po raz, białe oczy. Uśmiechała się i chichotała. Ale to nie był zwykły uśmiech, ani zwykły chichot. Mroziły one krew w żyłach. Wilczyca leżała, podpierając pysk łapą i rozglądając się to tu, to tam..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:52, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zastrzygł uchem, poczuwszy i zobaczywszy czarną mgłę, a zaraz potem nieznajomą wilczycę o białej niby śnieg grzywie. Spojrzał na nią z ciekawością w stalowych ślepiach, w których błyszczała jednak do pary rozwaga, a i ostrożności nie zabrakło. Nie ruszył się z miejsca, obserwując istotę, która nie mogła być do końca wilkiem - wywnioskował to z kilku zaobserwowanych czynników.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:56, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Yuki zerknęła na wilka. Postura wskazywała na wiadomą rangę - wojownik. Jej długi ogon zakończony śnieżnobiałym końcem zafalował lekko, ucho poruszyło się. Zaraz odwróciła wzrok na niebo, chichocząc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:59, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Zastrzygł raz jeszcze uszyma, wsłuchując się w chichot nietypowej, dziwnej istoty. Zmrużył lekko, uważnie oczy, wpatrując się w posturę czarno-białej wadery nieco podejrzliwie i nad wyraz ostrożnie. Był tu w końcu z ukochaną, toteż nie mógł pozwolić, aby coś jej się stało. A nieznajoma nie wydawała się nad wyraz przyjaźnie nastawioną, milutką osóbką w szklanych pantofelkach - wręcz przeciwnie! Jej obecność powodowała, że Hari spinał się, jakby w gotowości do ewentualnej obrony.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:08, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wtem Demon wręcz rozpłynął się w powietrzu, ponownie przybierając postać mgły. Zewsząd było słychać chichoty, które nie wiadomo skąd się brały. Para białych oczu błyskała to tu, to tam. - Masz rację, chroń swą wybrankę, chwila nieuwagi i byłaby niezłym kąskiem.. - wydobyło się niedaleko. Na głazie siedziała ta sama wilczyca, oblizując nienaturalnie długie kły długim jęzorem ociekającym nieznaną, białą substancją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:14, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
/Nie przypominam sobie, aby Yuki miała umiejętność czytania w myślach.../
Na widok rozpływającej się we mgle wadery i zaraz pojawiającej się w innym miejscu, drgnął, po czym rozluźnił się, jednak tylko odrobinę. Wiedział już, czym jest ta mroczna, chichocząca istota - demon. Pytanie tylko, który był to rodzaj ze zbieraniny tych dziwnych stworów. Z opętańcem mógłby bez problemu walczyć, lecz jeżeli chodzi o cienie, byłoby już o wiele trudniej. Niemniej jest doświadczonym Wojownikiem, toteż szanse na wygraną nie są wcale takie niskie. Sądząc z euforii i zadowolenia wilczycy, stała się ona demonem dopiero niedawno, więc najprawdopodobniej nie opanowała jeszcze wszystkich sztuczek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:24, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
//Skoro był tu z Salome, a jednocześnie obok niej, to chyba jest oczywiste. x] Przynajmniej dla mnie. Ale ja dziwnie myślę. : P
Tak, Yuki stała się demonem niedawno. Była z tego dumna, że w końcu udało jej się przebudzić, wydostać z tego głupiego ciałka nierosnącego szczeniaka. I pomyśleć, że sprawcą był kluczyk, którego tak chroniła.. Teraz jako ciekłe złoto jest jedną z części mikstur w opuszczonym laboratorium..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:27, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
/Twoje argumenty są dobre, ale to wyglądało tak, jak gdyby odpowiadała na jego myśli xD/
Nie odwracał wzroku od demona, pamiętając doskonale swoje spotkanie z Brendą, kiedy był jeszcze niedoświadczonym młokosem. Nie było to przyjemne, lecz udało mu się wtedy uratować jedną waderę spod łap wrednej, złośliwej i zdecydowanie posiadającej mordercze zapędy wilkołaczycy. Stulił lewe ucho, wsłuchując się uważnie w każdy najmniejszy dźwięk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:34, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
/Może i tak..
Wilczyca ziewnęła, oblizując raz jeszcze kły. Jej nadzwyczajnie smukłe ciało usadowione na głazie było idealnie wyprostowane. No tak, księżniczka. Oszukana księżniczka, zrodzona z demona. - Jak brzmi twe imię? - spytała w końcu, mrużąc białe ślepia. Ogon jej wił się i falował za nią, jego końcówka wydawała się dymić. Jednak w istocie cała jej przemiana w postać materialną z mgły nie przeszła jeszcze w całości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:43, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wyprostował się bardziej, usłyszawszy skierowane do niego pytanie. Czyżby ta istota była inna niż Brenda? Czyżby ta nie posiadała takich zapędów, jak tamta łaknąca krwi wilkołaczyca? Cóż, zobaczymy...
- Hari - odparł krótko, już dawno przyzwyczajony do nowego imienia. Nie był już tym małym, ciekawskim i podejrzliwym szczeniakiem Dalekiem. Świat się zmienił, on również. - A ty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:46, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Yuki - przedstawiła się krótko, unosząc jedną brew. Nie, ona nie była tak podła, choć okrutna była zawsze. Zdecydowanie wolała jeść zwierzęta jak inne wilki. Fanton był cieniem, a ona, jako jego potomek, także nim była, choć ciało zmaterializowane także posiadała. Kto by pomyślał, a nawet ona sama niegdyś, że jej szczenięca postać to tylko naczynie? Sztuczne ciało do przechowywania "czarnej duszy"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:48, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Legenda lekko znudzona poprzednimi terenami jakie odwiedziła, trafiła tutaj. Dosyć dawno nie był w górach więc po chwili wahania postanowiła zostać. Do jej nozdrzy doszedł zapach całkiem obcych wilków. Czuła, że ma do czynienia z silnymi istotami. Łapą podciągnęła bandaż odsłaniając tym samym lewe ślepie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hari
Wygnaniec
Dołączył: 31 Sty 2010
Posty: 1463
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z otchłani kosmosu. Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:52, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Miło mi poznać - zwrócił się do demonicznej istoty uprzejmie, jak to zawsze miał w zwyczaju. Niemniej w dalszym ciągu pozostawał czujny, obserwując bacznie Yuki i nie pozwalając, aby pozory zmyliły go odnośnie jej prawdziwej natury. Coś wydawało mu się, iż białowłosa wadera należała do gatunku cieni, lecz istniały też inne pasujące do jej osoby.
Zastrzygł uchem, odwracając łeb ku nowo przybyłej. Jej postawa oraz zachowanie pasowało mu do profesji, którą sam reprezentował. Skinął jej krótko, wyczuwając zapach Wody.
- Witam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alliance
Demon
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 2198
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: XXX wiek, Kryształowe Tokio Płeć:
|
Wysłany: Czw 12:52, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
Wilczyca niemalże natychmiast odwróciła łeb w kierunku przybyłej wilczycy. Kolejny wojownik? Zmrużyła białe ślepia badawczo, poruszywszy uchem. Zdaje się, że ta wilczyca była w krainie jakiś czas. Chyba dłuższy, niż Yuki. Oczy jej zabłysnęły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Legenda
Weteran
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1884
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:21, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
- Witaj - mruknęła spoglądając na wilka.
Czyżby natrafiła na kolejnego dowódcę? Uhm. Jej wzrok przez chwilę skupiony był na wojowniku jednak ostatecznie jej uwagę przykuł.. demon? Miała już szczęście spotkać takową istotę. Nosiła ona imię Sasori. Szczerze mówiąc niezbyt przypadli sobie do gustu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|