Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:09, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Racja-powiedziała i uśmiechnęła się.
Wszystko może się zmienić tak nieobliczalnie i w tak nieodpowiednim momencie...-dodała i uniosła delikatnie ku górze łeb.
Dlatego trzeba spodziewać się wszystkiego. Mnie to już chyba nie może nic gorszego spotkać niż spotkało-rzekła po chwili i uśmiechnęła się. No tak... Jej życie było pasmem bólu, cierpienia i nieszczęścia, teraz trzeba czekać na dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Maksymilian
Shrek
Dołączył: 19 Kwi 2012
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 20:19, 20 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczek wciąż uśmiechał się przyjaźnie, z uwagą obserwując wilczyce.
- Nie mów tak, na pewno nie było aż tak źle! - starał się ją w jakiś sposób podnieść na duchu, choć raczej marny był z niego pocieszyciel. Wtem przypomniał sobie o swych zdolnościach. Przymknął swe jadowicie żółte oczy, wzdychając głęboko. Teraz powinno się udać.
- Żeby szczęście nigdy Cię nie opuszczało. - to mówiąc znikąd w jego łapach pojawił się mały, srebrny łańcuszek, na którego końcu widniała czterolistna koniczynka.
Pies uśmiechnął się pogodnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morte
Demoniczny Tropiciel
Dołączył: 30 Wrz 2011
Posty: 2102
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z nieznanych Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:58, 21 Kwi 2012 Temat postu: |
|
Wilczyca uśmiechnęła się miło do Maksa i przekrzywiła delikatnie łeb.
Jak to zrobiłeś-spytała po chwili i zamachała delikatnie ogonem. No cóż, to było bardzo miłe z jego strony.
Teoretycznie nie było tak źle.. Jednak przez te wszystkie zdarzenia wiem co to prawdziwe życie.-powiedziała i uśmiechnęła się pogodnie, cóż teraz wie po czym stąpa, więc może i dobrze, że tyle przeżyła ?
~~~~
Wiesz co? Ja już muszę lecieć, ale może spotkamy się jeszcze kiedyś?-powiedziała z pogodnym uśmiechem i wstała, po czym powolnym krokiem zaczęła iść w dół.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Morte dnia Śro 14:45, 25 Kwi 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stille
Wojownik
Dołączył: 03 Lut 2011
Posty: 1673
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Znikąd. Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:29, 05 Maj 2012 Temat postu: |
|
Shinq przybiegła w to miejsce. Dokładnie musiała odświeżyć pamięć o okolicy i przede wszystkim znaleźć dzieci. Przeszukała już Lwią Skałę, lecz żadnego nie było tam. Wadera zamachałą nerwowo skrzydłami. Minęły już chyba 2 lata, co jeszcze bardziej ją denerwowało. Wtem spojrzała na Maxymiliana i coś się jej przypomniało. A może to był on? Moze to było jedno z jej młodych? Białą podeszła do basiora i usiadła. Chciała go poznać po charakterze.
- Witam. - rzekła spokojnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:26, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
Talon wbiegł jak wichura. Obejrzał okolicę i zaczął się z czegoś śmiać. Szczeniak zaczął biegać jak szalony robiąc kółka wokół innych wilków.
-Jestem nie pokonany!-Krzykną Baleron. W końcu wylądował na ścianie góry która pojawiła się nagle znikąd. Je szczę trochę kręcąc się po walnięciu stała się coś niebywałego...Talon usiadł i przestał się ruszać. Baleron mrukną. Czegoś mu brakuję...Tak! Przyjaciela z którym mógłby się zaprzyjaźnić. Baleron pokręcił się w kółko i siadł na małej skale która wystawała od reszty. Talon zaczął wypatrywać kogoś ciekawego. Miał nadzieje iż ten ktoś polubi jego...dziką naturę. A jeśli jego natura wszystkich odstrasza? Cóż musi być uważny. Niedociągnięcie może skutkować ucieczką szansy zaprzyjaźnienia się...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:41, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
Seth przyszedł w to miejsce, jakby przypadkiem. Kroki jego były powolne, acz uśmiech na pysku owego wilka wyrażał radość i szczęście. Całą drogę tutaj rozmyślał o Kaori i szczeniętach, które ich czekają. Och, jaki on był podekscytowany! Basior spojrzał ku górze i nareszcie odnalazł to, czego szukał. Szczyt Przeznaczenia, a raczej Góra Przeznaczenia. Zerknął na chmurę, która właśnie przypominała mu dzieci i parę zakochanych w sobie wilków.
- Wiedziałem, że tak będzie. - Szepnął do siebie i uśmiechnął się, po czym usiadł owijając swe łapy puszystym ogonem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:53, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
Talon spojrzał na wilka z widocznym zaciekawieniem. Od razu przyszło mu do głowy ciekawe powitanie. Baleron zawył i po ośnieżonym szczycie zaczął szybko się staczać. Za nim leciała wielka śnieżka. Talon po raz kolejny zawyła a śnieżka wylądowała na Sethu. Talon zaczął kopać aż odkopał głowę wilka.
-Cześć jestem balero...Jestem Talon ale możesz mi mówić Baleron-Rzekł z uśmiechem na pysku. Talon odkopał dalszą część wilka i usiadł przednim szybka machając ogonem. Czy to niebyła dzikie powitanie? Nie....Talon przekrzywił głowę i znów się uśmiechną.
-Masz bardzo ładne futro-Skomentował.
Talon poruszył uchem i znów zatrzymał wzrok na wilku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:22, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
Akurat Seth w porę uniknął zderzenia z rozpędzoną śnieżką.
- Witaj, jestem Seth. Milo mi Cię poznać, Talon. - Rzekł ponownie siadając i okrywając swoje tylne łapy puszystym ogonem. - Jesteś tu sam? - Zapytał, jakby z ciekawości. Uśmiechnął się lekko do szczenięcia o białym futrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:29, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
-Tak, jestem tu sam-Odparł wesoło Talon.
Wilczek również siadł na ziemi i otulił się ogonem. Czy to źle iż jest sam? Talon przeciągną się i zaczął skakać wokół wilka.
-Od dawna tu mieszkasz?-Spytała zaraz potem dodał w duchu: Od kiedy zadajesz takie mądre pytania?
Młodzik mrukną i spojrzał na wilka. Wciąż mu nie odpowiedział...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:37, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Hn, mieszkam tu już prawie dwa lata. Dziewiątego listopada będzie moja rocznica przybycia tutaj. - Uśmiechnął się, podniósł łeb ku górze i przymknął lekko oczy. Zaczął rozmyślać o pięknej Kaori i tym co spotka ich oboje w przyszłości. Tak, szczenięta. Hn, jak można by było zapomnieć o czymś tak cudownym jak własne przyszłe dziatwa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:36, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
-Ja jestem tu od niedawna...-Rzekł Talon po czym skoczył w górę. Idziesz ze mną na szczyt-Spytał. Miał zamiar po raz kolejny zjechać po szczycie wywołując małą lawinę. Fajna zabawa przy tym...Baleron zawył i skoczył na podstawę szczytu i czekając na reakcję Setha, żartowniś rzucił wilka śnieżką. Jego długaśny ogon umieszczony był jeszcze na ziemi lecz szybkie machnięcie ogonem spowodowało umieszczenie rudego ogona koło Talona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:46, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
Wilk potrząsnął łeb strząsając z siebie resztki śniegu.
- Oj, ty! Nie zadzieraj ze starszymi. - Warknął żartobliwie i ruszył pędem na szczyt. Po chwili także i jego śnieżka uderzyła w twarz Talona. Basior zaśmiał się głośno i aż potknął się o kamień co spowodowało, że spadł w dół. Jechał w po przechylonej powierzchni na grzbiecie, przy tym cicho mówiąc:
- Oj?
Po chwili znalazł się na równej ziemi. Leżał na plecach, a czubek ogona wisiał nad nim. Seth dmuchnął na niego i wtem on jakby przewrócił się w drugą stronę. Wilk radośnie zachichotał.
- Wow. - Powiedział krótko i wstał na łapy. Chyba mu się to spodobało. Kolejny raz wbiegł na szczyt i czekał na poczynania młodego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:18, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
Wilczek cicho warkną po czym skoczył i ulepił następną śnieżkę celując prosto w Setha. Z jego pomiarów śnieżka miała wylądować wprost na piersi wilka. Baleron zamachną się i rzucił Setha. Tak! Zemsta jest słodka. Wilczek chciał zamachnąć po raz kolejny lecz wywrócił się i cały ośnieżony wskoczył na szczyt. Oczywiście nie mógł zostawić wilka całego czystego. Musiał go zaśnieżyć. Na tę myśl uśmiechną się chytrze i ulepił trzy śnieżki które leciały w stronę wilka naraz. Wilczek zaśmiał się i siadł w oczekiwaniu dalszego rozwoju akcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:01, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
Seth ominął wszystkie nadlatujące śnieżki. Teraz ulepił po dwadzieścia sztuk i niczym błyskawica począł rzucać nimi w Talona. Uśmiechnął się do niego chytrze i czekał na dalszy ciąg akcji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:04, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
Talon ominą 2 śnieżki a reszta wylądowała na czystym ogonie. Talon podskoczył do Setha i rzucił w niego ogromną śnieżką. Pewien iż Seth nie ominie śnieżki zaczął rzucać jak maszyna coraz to kolejne śnieżki. Nagle do jego małej łepetyny wpadł pomysł! Zbudował mały murek który uniemożliwiał strzelanie w jego zrobione śnieżki. A tym czasem za murem było już z dwadzieścia śnieżek. Talonik wyrzucił w stronę Setha 4 śnieżki po czym odwrócił się aby zbudować następne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:44, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Och my God... - Seth wymamrotał widząc przed sobą ogromną śnieżkę. Racja, nie zdołał jej ominąć, ale przeskoczył ją i ze sprytem lisa ruszył w górę, przy tym rozwalając mur zbudowany przez szczeniaka. Zwalił jego śnieżki w dół i rzekł dysząc ze zmęczenia:
- Dobra, koniec. Jestem za stary na takie zabawy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 8:52, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
Talon zaśmiał się cicho i wywołując następną, mała lawinę ześlizgną się z góry.
-Co robimy?-Spytał. Seth wydawał mu się miły. Talon owinąwszy się ogonem łapą przytrzymał go aby lekki wiatr nie porwał go. A co jeśli ktoś potknie się o niego? Nie chciał stwarzać żadnych szkód. Talon położył się na plecach a zaraz po tym skoczył w górę i otrzepał się ze śniegu. Talon siadł i zaczął machać ogonem przedtem upewniwszy się iż nikt w ich stronę nie idzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:32, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
- No, nie wiem. Co powiesz na nudzenie się? - Zaśmiał się Seth, padł na grzbiet i zaczął przyglądać się niebu. Chmury nadal przypominały mu dwoje szczeniąt i dwójkę zakochanych w sobie wilków. Uśmiechnął się i nie mógł oderwać wzroku od pięknego rysunku z chmur na błękitnej powierzchni niebios.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Talon
Młode
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:34, 30 Sie 2012 Temat postu: |
|
Talon również się położył i spojrzał na wielką chmurę która przypominała szczenięta i zakochanych.
-Czy ja też będę kiedyś zakochany-Spytał się w duchu malec-Ładna chmura-Odparł Talon pokazując chmurę zakochanych i szczeniąt-Prawda?-Dodał po chwili. Następna chmura przypominała słonia stojącego na....myszy? Talon spojrzał na Setha. Wciąż patrzył na jedną chmurę.
-Będziesz tatą?-Spytał cicho acz z powagą. Nie wiadomo skąd przyszło do niego to pytanie-Przepraszam-Rzekł po chwili-Nie powinienem się o to pytać...-Rzekł przewracając się na brzuch. Rude ucho zastrzygło szybko a błękitne oczy spoczywały na końcówce ogona malca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seth von Wiegemesser
Dorosły
Dołączył: 09 Lis 2010
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:45, 31 Sie 2012 Temat postu: |
|
- Może będziesz kiedyś zakochany, ale kto wie? - Rzekł, po czym dodał. - Tak, będę tatą dwóch szczeniąt.
Przeniósł swe radosne spojrzenie na malca i uśmiechnął się do niego ciepło. Miło mu było tak rozmawiać z młodym basiorem o różnego typu sprawach. Seth czuł się jakby był u boku dorosłego, choć wcale tak nie było.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|