Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rocher
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:24, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Niespodziewanie świetliki, pomiędzy nimi utworzyły niewielkie serce. szybko je przepędził. Uśmiechnął się lekko do niej. Położył się. Zawisł na swym ogonie. Zaczął powoli się bujać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nela
Wojownik
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z dalekich krajin wiecznej nocy Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:31, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Spoglądała na to nie ukrywając swego rozbawienia - nigdy nie widziałam wilka który buja się na ogonie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rocher
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:36, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
- Naprawdę? No to teraz jest po raz pierwszy. Ty też spróbuj razem ze mną... - powiedział posyłając jej oczko. Nagle zrobił salto w powietrzu. Zeskoczył z gałęzi i stanął na czterech łapach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela
Wojownik
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z dalekich krajin wiecznej nocy Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:41, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Zawisnęła głowa w dół wisząc na obu ogonach spodobało jej się ale nagle spadła z głuchym pogłosem na ziemie - ała - jęknęła - chyba muszę jeszcze poćwiczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rocher
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:05, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Podszedł do niej - Może pomóc wstać? - nie czekając na odpowiedź podniósł ją. Podszedł bliżej - Ale ze mnie Casanova... Zgadzasz się ze mną? - uśmiechnął się przyjaźnie. Musnął ją ogonem o bok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela
Wojownik
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z dalekich krajin wiecznej nocy Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:10, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
No trochę - odparła - już mi przeszło - uśmiechnęła się wesoło i musnęła go ogonami po nosię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rocher
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:47, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Łapą założył jej grzywkę za ucho. Uśmiechnął się czule patrząc na nią. Nagle zawiał mocny, ciepły wiatr w ich kierunku. Jego sierść się poddała na wietrze. tak. To było bardzo przyjemne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela
Wojownik
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z dalekich krajin wiecznej nocy Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:50, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Zaczęła się lekko rumienić i machać ogonami - on jest jeszcze milszy niż wygląda - pomyślała i poczuła wiatr smagający jej futro
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rocher
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:06, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Wyszeptał jej do ucha - Niestety piękna muszę iść. ale wkrótce się zobaczymy... - i zmył się gdy ona nie patrzała. Po prostu zjechał z boku góry. Wskoczył w krzaki. Tam zaczął podążać przed siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nela
Wojownik
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 290
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z dalekich krajin wiecznej nocy Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:09, 29 Sie 2009 Temat postu: |
|
Rozejrzała się zdziwiona - gdzie on znów polazł - pomyślała ale nagle zorientowała się że jest późno i też ruszyła w swoja stronę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Nowy
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:00, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
Omijając starannie wszystkie wilki biegła i skakała w stronę szczytu gór. Szybkość, zwinność i siła pomagały, lecz najbardziej przydatny był jej ukochany żywioł Wiatr. Przyjemny powiew w sierści i szybkość (nie miało znaczenia czy równy teren czy, tak jak tu, pod górkę) przynosiły ogromną przyjemność i relaks. Uwielbiała biegać, a dokładając do tego trening wytrzymałości by biec w górę było spełnieniem marzeń. Kocha góry i w nich czuje się bezpiecznie. Niemożliwe jest by coś jej się stało podczas "wspinaczki". Z uśmiechem na pysku wbiegała wciąż wyżej i wyżej aż na sam szczyt...
Gdy znalazła się już na górze nie była zmęczona, lecz szczęśliwa. Stanęła w najwyższym miejscu na szczycie, odrzuciła głowę do góry i donośnie zawyła ukazując swą radość.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asha dnia Pon 10:31, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:58, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Na szczyt góry wspinał się potężny basior o rudawej sierści. Szedł powoli i spokojnie, nigdzie mu się nie spieszyło. Gdy wszedł na szczyt, usiadł i zerknął na szlak, którym tu dotarł. Jakby chciał znów móc rozprostować skrzydła i drogę na dół pokonać w powietrzu... Jednak to nie było już możliwe. Beherit westchnął ciężko i uniósł głowę, wbijając wzrok w niewielkie chmury sunące leniwie po niebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Nowy
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:25, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Spojrzała na wilka, który właśnie dołączył. Rudy basior ze skrzydłami. Emanował od niego spokój, ale też samotność i chłód. Widziała jak ze smutkiem spoglądał na szlak, którym przybył. "Może by tak porozmawiać? Spróbować pocieszyć?" - pomyślała. Jakaś mała cząstka jej natury chciała to zrobić, ale zdominowała ją nieufność. Wolała nie spoufalać się z obcymi. Położyła się opierając głowę na łapach. Obserwowała rudego wilka, gdyż wolała mieć się na baczności. "Nigdy nie wiadomo co tym basiorom może do głowy przyjść" - przemknęło jej przez myśl. Cicho westchnęła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:21, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Wilk nie zwrócił nawet uwagi na obecność kremowej wadery ani nawet na jej westchnięcie. Siedział prawie nieruchomo, wciąż wpatrując się w niemal bezchmurne niebo. Jedynie końcówka jego ogona poruszała się delikatnie, jak zwykle gdy Beherit pogrążał się w rozmyślaniach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Nowy
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:21, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Widziała, że basior nie zawraca na nią uwagi. "I dobrze. Chociaż w sumie to jest nawet podobny do mnie. Nie marnuje czasu na głupie i bezsensowne rozmowy, raczej jest konkretny, zdecydowany, spokojny i doświadczony. Przydał by się taki przyjaciel. Tylko czy on chce zawierać znajomość? Wątpię. Ale nie szkodzi spróbować. I tak nie mam nic do stracenia. Musze tylko uważać by go nie rozdrażnić i w razie czego, być gotowa do uniku." - pomyślała. Wstała, podeszła do rudego wilka i usiadła obok niego. -Cześć, jestem Asha - powiedziała powoli lekko się uśmiechając, mogło by się zdawać, że nawet nieśmiele.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:36, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Gdy głos wadery gwałtownie wyrwał go z rozmyślań, spojrzał na nią uważnie. Dopiero teraz zdał sobie sprawę, że nie jest tu sam. - Beherit - przedstawił się krótko, a na jego pysku jakby pojawił się nawet cień uśmiechu. Wilk już nie pamiętał kiedy ostatnio ktoś otworzył do niego pysk.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beherit dnia Śro 18:37, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Nowy
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:13, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
Mogła by przysiąc, że basior trochę się rozpromienił, więc też uśmiechnęła się szerzej. - Chyba rozmyślałeś. Przepraszam, jeżeli przerwałam ci w czymś ważnym.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asha dnia Śro 19:14, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:27, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
- Nie szkodzi. Wspomnienia, nic ważnego. - odpowiedział i odwrócił łeb w stronę wilczycy. Przez chwilę zastanawiał się czy nie spotkał już wcześniej tej wadery. Nie. To na pewno nie była ta. Od tak dawna nie odwiedzał tej krainy, że już prawie nie pamiętał jej mieszkańców.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beherit dnia Śro 19:39, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Asha
Nowy
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:21, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
- To dobrze - ucieszyła się. - Może masz ochotę zapolować ze mną w jagodowym lesie? Chyba, że znasz jakieś inne miejsce obfite w zwierzynę. Nie odżywiałam się od 3 dni i szczerze mówiąc zaczynam być głodna - pomyślała, że wspólne polowanie to dobry pomysł. Umacnia braterskie więzi, a poza tym to dobra okazja na powalenie jakiegoś większego zwierza. W czasie tej krótkiej rozmowy przyjrzała się dokładniej basiorowi. "Jest niebrzydki, dobrze zbudowany, młody, lecz jak przypuszczam, doświadczony, konkretny. I te oczy..." Zamyśliła się na chwilę. "Nie. Przyjaciel - nikt więcej " - gorączkowo pomyślała. Zastanawiała się również dlaczego jej nieufna natura nie daje o sobie znać przy tym wilku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Asha dnia Śro 20:25, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beherit
Lekarz
Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 923
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:40, 02 Wrz 2009 Temat postu: |
|
- W jagodowym? - powtórzył, zastanawiając się czy kiedykolwiek w ogóle był w tamtym miejscu. Po chwili namysłu dodał. - Co prawda nigdy nie polowałem w tym lesie, zwykle odwiedzałem ciemny las. Ale czemu nie? Czasem warto spróbować czegoś nowego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Beherit dnia Śro 20:41, 02 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|