Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ariana
Duch
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:54, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
Przyszedł do mnie ten dream i zadał trzy pytania. -Czy moją matką była daria a ojcem xardias - i odpowiedziałam- tak ale umarli ,a on wyznał ze jest moim bratem jedynym.No to on szepnął -wiem ze matka cię porzuciła in tego nie dopuszczę, a ojca będę go wspominał ze cię ochronił i tak dowiedziałam się że jest moim bratem i dodała -Mama znikła całując mnie i szepnęła- że musi się oddalić poza ta krainę i niedługo wróci ,a ja tato jeszcze coś ci wyznam zakochałam się - zarumieniła się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:58, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
- Cóż... miłość może spotkać każdego z nas - odrzekł i uniósł łeb. Jego wzrok przeniósł się z córki na niebo. Słońce powoli kryło się za horyzontem, pozostawiając jeszcze popołudniową szarówkę. Czyli Carly odeszła na jakiś czas... ciekawe, co skłoniło ją do oddalenia się poza krainę, jakaś rodzinna sprawa, problem? Wiele wydarzyło się w ich rodzinie przez ten miesiąc nieobecności Waspa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Duch
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:02, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
-Tato a pokochasz Dreama jeśli przyjdzie i powie że z godnością by chciał być twoim synem, przyjmiesz go -zapytała się dość mądrym pytaniem które jej ją mąciło głowę. Uśmiechnęła się ciepło do taty - A i jest Samotnikiem -szepnęła z dumą w głosie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:09, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wasp trochę nie rozumiał, dlaczego Ariana z taką dumą w głosie powiedziała, że jej brat to samotnik. On, po kilku latach doświadczania samotniczego życia, twierdził, iż nie jest to powód do dumy, ba, nieumiejętność działania w grupie w jego mniemaniu była wstydliwą cechą.
- Najpierw będę musiał go poznać - odpowiedział, opuszczając lekko łeb ku córce, ale nie odrywając wzroku od kłębiących się na niebie chmur. - A czy Carly wie o nim?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Duch
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:12, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
-Tak i uważa to samo co mówisz tato- szepnęła i nieco zaczerwieniła się. -Tato mój brat dream jest niewidomy bo bronił Siomhę przed niedźwiedziem i stracił wzrok- rozpłakała się przy ojcu.Wyznając cała prawdę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:17, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
Teraz pysk Waspa rozjaśnił nieznaczny uśmiech - pierwszy od przybycia do krainy. Wilk łapą objął drobne ciałko córeczki i przytulił ją do siebie delikatnie. Pochylił łeb tuż nad jej uszkiem i rzekł półszeptem:
- To bardzo szlachetne z jego strony, że potrafił stanąć w obronie samicy, wiesz? Mało który wilk miałby w sobie tyle męstwa i odwagi... z twojego brata musi być bardzo dobry basior.
Nie wspomniał słowem o ułomności Dreama, wyczuł bowiem, iż jest to temat dla Ariany bolesny. Widocznie jej brat musiał utracić wzrok całkiem niedawno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Duch
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:21, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
Wzruszyły słowa Ariany od taty. Przestała płakać i spojrzała na tatę.-Tato a jak on sobie poradzi tak ciężko jest być osoba niewidomą prawda -zapytała się i powiedziała nagle - z jej strony jestem dumna za odwagę ale zrobił głupotę kto się w pojedynkę rzuca w niedźwiedzia -warknęła cicho.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:30, 29 Lis 2010 Temat postu: |
|
- To wszystko zależy od wyćwiczenia - odpowiedział odsuwając pysk od łebka Ariany i powracając do swojego zwykłego tonu głosu - niskiego i ochrypłego, lecz paradoksalnie całkiem ciepłego i miłego dla ucha. - Na początku z pewnością ciężko mu będzie się odnaleźć bez zmysłu wzroku. Ale z czasem zacznie przychodzić mu to dużo łatwiej, zobaczysz. Wyćwiczy poleganie na słuchu, węchu, na dotyku i zacznie radzić sobie jak całkiem zdrowy wilk.
Wasp znał jedną waderę z tej krainy, która przez wiele lat była niewidoma i niedawno wzrok odzyskała - Idalię. Zanim odzyskała dar widzenia, radziła sobie nie gorzej niż pełnosprawni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Duch
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:18, 01 Gru 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się promiennie do taty- tato a gdzie mama poszła, do jakiej krainy -zapytała z ciekawością Ariana patrząc swoimi ładnymi oczami.
Spojrzała na niebo i zaczęło padać śniegiem. wzięła garść płatków i zaraz znikły. Cisza leczy duszę prawda tato -szepnęła nagle Ariana do taty Waspa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Folk
Dorosły
Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 131
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:35, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Z szerokim uśmiechem podeszła od tyłu do Ariany.
- Bu! - szepnęła jej do ucha, próbując przestraszyc siostre. - SIe masz Mała! CO u ciebie, skarbie?
usiadła obok szczeniaka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:52, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Nie wiem, gdzie mama poszła. Ale na pewno wróci niedługo - odpowiedział Arianie. Sam chciałby się dowiedzieć, gdzie Carly się podziała. Spojrzał na ciemną wilczycę, która pojawiła się szczycie góry. Widocznie była znajomą Ariany...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:24, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Sylwetka wadery pojawiła się na wzgórzu. Renna była wychudzona bo dniach wędrówki. Zmęczone jej oczy obserwowały Waspa. Usiadła na ziemi, zamiatając ją ogonem.
- Cześć- powiedziała smutno.
Jej oczy patrzyły zimno...Sucho, były bez uczuć.Tak...pusto?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:29, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Zajęty obserwowaniem Ariany i Folk Wasp nie dostrzegł, że na szczycie pojawiła się kolejna osoba. Za to kiedy usłyszał ten doskonale znany mu głos, wręcz podskoczył zdumiony. Tyle czasu minęło od odejścia Renny, nie spodziewał się, że jeszcze kiedyś ją spotka. Gwałtownie odwrócił się ku wilczycy.
- Renna... - mruknął pod nosem, jakby upewniając się, że pamięć go nie myliła i dobrze rozpoznał ten głos. Dodał już głośniej. - Witaj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:32, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnęła się smutno.
- No...to mów, co się zmieniło. Pewnie wiele rzeczy- westchnęła ciężko, mówiąc to.
Tak, bardzo dużo musiało się zmienić. Renna odeszła...Na ile? Sama już nie pamięta. Ale teraz jest inna. Spojrzała na szczeniaka. Nie znosiła szczeniąt od czasu, gdy...A co tu wspominać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:37, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
Uśmiechnął się do Renny lekko, przyjaźnie. Był jej towarzystwem nieco... skrępowany? Tak, to chyba dobre słowo. Często zastanawiał się, jak to by było, gdyby ją spotkał znów. Czy potrafiły przejść obojętnie?
- Tak, zmieniło się wiele, bardzo wiele - odpowiedział. Dodał, spoglądając wymownie na Arianę. - Ma partnerkę, dwie córki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:39, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
- Dobrze ci się powiodło w życiu- szepnęła niemalże.
A ona? Zastanawiała się nad przerwaniem swej linii życia.Nie traciła uśmiechu. Partnerka, dwoje dzieci...Ona ma piątkę...Czy zostały tutaj?
.lecę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:48, 02 Gru 2010 Temat postu: |
|
- A... co u ciebie? Tobie również udało się odnaleźć swoje szczęście? - spytał, choć był prawie pewien odpowiedzi. Smutny uśmiech malujący się na tym ślicznym pyszczku Renny zdawał się odpowiadać na to pytanie. Pewnie dlatego wróciła do krainy. Każdy właśnie tutaj kończył swą wędrówkę po szczęście.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ariana
Duch
Dołączył: 17 Gru 2009
Posty: 784
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 5/5 Skąd: z dalekiej północy z krainy Arsha Płeć:
|
Wysłany: Pią 7:26, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Podskoczyła do góry jak kot. O to ty -pisnęła Ariana i wyszczerzyła zęby do Folk.
-A dobrze mam rodziców, ciebie, siostrę Amiję i brata Dreama i mnóstwo znajomych i przyjaciół- uśmiechnęła się szeroko i zapytała -A co u ciebie jak miewasz się -dodała a w jej glosie było słychać troskę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Renna
Dorosły
Dołączył: 03 Lis 2008
Posty: 2899
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Nowosybirska Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:27, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
Spojrzała na zachmurzone niebo.
- Szczęście zamyka się na bardzo mały kluczyk, który łatwo zgubić- wyrecytowała zamyślona.
Wróciła wzrokiem na Waspa i uśmiechnęła się.
- Wróciłam, by...znaleźć odpowiedni miejsce, ażeby naprawić swe błędy. Niektórych zmienić już nie mogę.- mówiła jednym ciągiem.
Tak....Wiele rzeczy nie zmieni. Poczuła coś dziwnego. Jakby ktoś wbijał jej nóż w brzuch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:31, 03 Gru 2010 Temat postu: |
|
- A życie jest właśnie dążeniem do odnalezienia owego kluczyka - odpowiedział. On, kiedy rozstał się z Renną, sądził, że już nigdy więcej szczęścia nie zazna, że nic pięknego go w życiu nie czeka. A jednak okazało się, że się mylił. Dlatego uparcie twierdził, że szczęścia nie wolno przestać szukać nawet na chwilę. Dodał. - A błąd można naprawić każdy, tylko trzeba się naprawdę postarać. W końcu nie ma rzeczy niemożliwych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|