Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:08, 13 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Oczywiście... W takim razie wypada mi się pożegnać... - Uśmiechnęła się przyjaźnie i zadarła pysk do góry. Obserwowała ciemne niebo, które jakby dobrze się przyjrzeć miałoby ciemnoszary kolor. Śnieżne chmury zasłaniały je całe, a wraz ze śniegiem i wiatr się nasilał. Po małym ciałku wilczycy przeszedł nieprzyjemny dreszcz, oplotła ogonem łapy.
- W takim razie do zobaczenia, bo nie wątpię, że si,ę zobaczymy. - Uśmiechnęła sie i także ziewnęła, podobno to zarażające! Potrząsnęła łbem i się zaśmiała. Po chwili patrzenia na Niverę podreptała parę razy w miejscu i ułożona w kłębek leżała. Oczka patrzały w górę na ciemną waderę.
Rozumiem : )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:36, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Koku przyszła tutaj dreptając szczęśliwie. Tutaj przynajmniej nie była jej mamy. Wadera usiadła na kamieniu i czekała na samca. Ciekawe czy trafi? jej uśmiech powiększył się szaleńczo, a następnie rozejrzała się. Zamachał ogonem czekając niecierpliwie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:01, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Mizu spojrzała na szarą wilczycę. Otworzyła nieco szerzej oczy i otrzepała się ze spoczywającego na niej śniegu. Leniwie podniosła się na łapy i powolnie podchodziła do wadery.
- Koku? KokuRai? - Spytała z uśmiechem. Doskonale pamięta ich ostatnie spotkanie, nad przepaścią. Gdzie też poznała szanowną Alfę Nocy. Uśmiechnęła się nieśmiało. Wilczyca wtedy miała maskę, teraz na jej głowie jest czaszka... Może to jednak ona? Zapach, wataha pasują, jednak wadera jest... starsza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KokuRai
Demoniczny Szpieg
Dołączył: 24 Wrz 2010
Posty: 1466
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:22, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Mizu! Jak ja cie dawno nie widziałam - powiedział szczęśliwie. Koku przytuliła ja przyjaźnie. - Jak tam u ciebie? - zapytała radośnie, a następnie zamachała ogonem. Koku była w tej chwili bardzo radośnie. Samica uśmiechnęła się, a po chwii porzegnała się: - Ja już musze iść. - I zaczęła iść, a po chwili znikła za drzewami.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez KokuRai dnia Pią 22:48, 21 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mizu
Wieczny Dzieciak
Dołączył: 16 Kwi 2010
Posty: 1471
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Góra Wiecznej Wody Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:03, 31 Sty 2011 Temat postu: |
|
No nie! Coraz częściej jej się to zdarza! Spotkała Koku! Tak dawno z nią nie rozmawiała! Ale nie... Bo przecież musiała przestać kontaktować x.x Potrząsnęła łbem i zamrugała parę razy. Była zupełnie... sama. Ech... no tak, nie ma to jak szczęście...
- Do zobaczenia... - Powiedziała szeptem. Głos - choć cichy - rozniósł się z góry w dół. Nie wiadome było czy ktoś to usłyszał, nie zależało jej jakoś na tym. Po chwili dźwignęła się na łapach i zniknęła w tym samym miejscu co wilczyca.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mizu dnia Pon 22:03, 31 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reika
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:24, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nad Gora Wilkow szybowala biala, wrecz snieznobiala postac. Gdy tylko jej smukle lapy dotknely osniezonego wciaz szczytu gory, przymknela oczy z rozmarzeniem. Usiadla, przygladajac sie z uwaga krajobrazowi. Kraina byla taka piekna. Szczegolnie teraz, gdy wstawal dzien. Niebo bylo lekko fioletowe, na nie niesmialo wchodzilo slonce, kraina byla spowita delikatna mgla..
//sorry, ze bez znakow. xx
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 15:38, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Nie miał dziś najlepszego humoru, toteż przywlókł swe zwłoki w owe miejsce dość mozolnie i ponuro. Dlaczego tutaj? Nie wiadomo, ale miał jakieś przeczucie, że to właśnie na tej górze zastanie upragniony spokój. Schował się gdzie między krzakami, układając się wygodnie na jednej z płaskich skał. Zmrużył ironicznie ślepia i kładąc pysk na podłożu, obserwował z grubsza co dzieje się w szerokiej dali.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reika
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:26, 21 Lut 2011 Temat postu: |
|
Reika, zafascynowana rześkim i niesfornym powietrzem, który wiał jej tajemniczo w pysk, nie mogłaby zauważyć ni poczuć demona. Demona? Wyjątkowo bliskiej jej osoby, niemalże wujka! Takiej osoby, lub raczej zjawy, która wzbudziła w małej Reice wyjątkowy szacunek do niej oraz do innych. Dzięki temu Reika stała się życzliwą, miłą, dobrze wychowaną panienką. Ten wilk zawsze odgrywał ważną rolę w życiu wilczycy. Nigdy o nim nie zapominała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dasim
Dorosły
Dołączył: 02 Sty 2011
Posty: 306
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Śro 8:13, 23 Lut 2011 Temat postu: |
|
O co tu chdzi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Berenika
Latający Wojownik
Dołączył: 19 Gru 2010
Posty: 3140
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brak danych Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:18, 02 Mar 2011 Temat postu: |
|
Tak, to to właśnie miejsce ciągnęło ją. Ten zapach, cudowny. Uśmiechnęła się i dalej szukała Fari. To musiało jednak trwać dłużej. Zaczęła najpierw szukać na małych górkach, przechodząc na coraz większe. Westchnęła cicho i zaczęła również szukać trochę niżej. Tu też nie mogła znaleźć Kapuśniaka. Westchnęła i postanowiła iść się napić. Tu nie było jak, bo nie mogła znaleź wody mimo starań pójdzie nad morze.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:24, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Kręcił się i wiercił, nie mogąc usiedzieć w jednym miejscu. Coś go dręczyło? Cóż, ostatnimi czasu miał zbyt dużo przemyśleń. Ułożył długie uszy po sobie, a nienaturalny ogon wirował w powietrzu. Łapy wbijały ostre pazury w twardą glebę z każdym krokiem. Miło sobie tak po stąpać bez celu, hm. Demon nie zauważył nikogo przybyłego, a w każdym razie nie zwracał na nich uwagi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reika
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:30, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
A Reika nadal tu siedziała, wpatrując się jak oczarowana w krajobraz w dole. Tak piękny, którego nikt nigdy nie zmąci. Nikt. Nikt przynajmniej nie powinien. Zastanawiała się przy okazji, gdzie jest Jerome. Gdzieś tam, na horyzoncie? A może całkiem blisko, w krainie, tylko los jeszcze nie postanowił spotkać tych dwóch duszyczek, pragnących siebie nawzajem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:39, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Czy kiedyś mu się to już nie przytrafiło? Czy znów nie ogarnie go dziwa furia? To jakaś paranoja.. Był poddenerwowany, sam nie wiedział zbyt dobrze dlaczego tak się czuję. Nie rozglądał się, jedynie krzątając wbijał ostre niczym sztylet spojrzenie w podłoże. Pazury haratały glebę. Jakże chętnie byłoby zrobić 'coś stosownego' za dawne czasy..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reika
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:45, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wtem Reika postawiła uszy, gdy coś chrupnęło. Oczywiście była to ziemia, ale i tak wystarczająco głośny był to odgłos, by doleciał do jej uszu. Odwróciła się i zaczęła z wolna schodzić w kierunku owego głosu. Gdy zobaczyła demona, jej pysk rozjaśnił się w uśmiechu. - Pan Sasori? - zapytała cicho. W końcu, tyle teraz jest wilków opanowanych przez demony, że można się pomylić. Jej głos jak zwykle był miękki, cichy, kobiecy, łagodny dla ucha. Ciało, smukłe, śnieżnobiałe, czekało w bezruchu na odpowiedź. Tylko puszysty ogon ruszał się falistymi ruchami na boki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:01, 07 Mar 2011 Temat postu: |
|
W jednej chwili zwrócił ostry wzrok w stronę delikatnego głosu. Wlepił swe ślepia w znajomą waderę.
-No nie.. Reika.. - mruknął z nagłym uśmiechem. Tak dawno jej nie widział.
-No witam.. - uspokoił się na moment i przystanął patrząc z przyjemnością na wilczycę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Reika
Dorosły
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Watahy Gwiazdy Polarnej Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:29, 08 Mar 2011 Temat postu: |
|
- Ilez to juz czasu, panie Sasori? - wilczyca usiadla, otulajac ogonem lapy szczelnie. Jej blekitne, wrecz lazurowe slepia wpatrzone byly w demona. Znala swojego pana Sasoriego juz tak dlugo, uwazala go za swojego wrecz mentora, tego, ktory ja lubi, jednak zawsze bez litosci wytyczy blad, ktory ona ma za zadanie naprawic. Malo jest takich jak pan Sasori na swiecie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sasori
Demoniczny Witeź
Dołączył: 23 Paź 2008
Posty: 3649
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Tam, gdzie nie odważyłbyś się być.. Płeć:
|
Wysłany: Sob 12:07, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
-Sporo.. Nie ukrywam, że owe spotkanie raduje mą, oschłą ostatnimi czasy, duszę.. - jego ton był niski, piekielny, a zarazem tak spokojny i wdzięczny w stosunku do Reiki. Można było jednak dosłyszeć w nim zachwiania, jakby nieco nerwowe. Patrzył na nią swymi ślepiami, które z ciemnej barwy powoli wracały do swojego, szkarłatnego koloru.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sasori dnia Sob 12:08, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wilczur
Szpieg
Dołączył: 10 Mar 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miąsowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 15:23, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
Wdrapałem się na szczyt góry. Gdy byłem na górze, byłem wyczerpany. Spojrzałem na widoki. Z daleka widziałem Orlą Perć i chyba jakieś ruchy. Może to moja matka? Ale nie, to jakieś znajome mi wilki. Podziwiałem całą tę górę i krajobrazy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wasp
Dorosły
Dołączył: 24 Gru 2008
Posty: 5810
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:38, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
Wasp przybył na górę w zwyczajny dla siebie sposób - leniwy i powolny, acz nie ociężały. Spokojnie właził coraz wyżej i wyżej, krocząc łagodną, niezbyt stromą ścianą góry. Dawno nie kręcił się po krainie, a i nie miał na to zbytniej ochoty. Jego znajomych gdzieś wcięło, pogoda z dnia na dzień prezentowała się coraz paskudniej... o takiej porze roku skrzydlaty tracił chęć na cokolwiek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anexia
Dorosły
Dołączył: 21 Wrz 2011
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:44, 23 Paź 2011 Temat postu: |
|
Ishett powoli oswajała się z krainą, z jej zwyczajami, wilkami tu mieszkającymi. Czeka ją jeszcze długa droga nim przestanie być "tą nową", a przynajmniej to jej się tak wydaje. Zauważając samca podeszła do niego, miała chęć z kimś porozmawiać. - Witam! - Powiedziała z toną energii, uśmiechając się do samca szeroko. Wolała sprawiać wrażenie miłej osoby... właściwie to nią była. Chyba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|